wolalybyscie byc paniami domu czy meczyc sie w niskoplatnej pracy

ale jesli face t dobrze zarabia to lepiej byc pania domu niz tyrac w gownianej robocie za grosze-tracic czas i kase na dojazdy

Napisała przecież, że nigdy nie ma wystarczającej ilośc****eniędzy i to jest prawda. Z moich obserwacji wynika, że im ktoś jest bogatszy tym więcej pracuje, czasem nawet ponad siły.I gdzie taka miała by iść do pracy jak nie potrafi nawet czytać ze zrozumieniem.

smieszą mnie gadki,,ja w pracy lubie kontakt i obcowanie z ludzmi,,hahha-jesli pensja jest gowniana to kontakty z ludzmi mozna se w d**e se wsadzic

:D :D każda broni swoich racji i ma rację ale na chama nie wciskajmy nikomu co jest lepsze..

jak już ktoś napisał..dla takich szantrap co tylko dziec***otrafią rodzić ciężko znależź jakąkolwiek prace

pani domu jest w swym domu krolowa a kobieta w pracy jest zwykle traktowana jak gowno i smiec -i w kazdej chwili moze zostac zwolniona

żadna praca nie hańbi i chwała tym które pracują , panie domu też nie są gorsze i chwała nam za to też :) no to sztama?

smutne jest zycie kobie ktore tyraja za nędzna pensje i musza znosic w pracy wyzysk dyskryminacje

ja powiem tak, rodzac dziecko mialam wizje siedzenia w domu tak min 2 lata, ale syt sie przeciaga juz 6 lat, to nic , dziecko mamy bardzo chorowite, ciagle jezdzenie po lekarzach , siedzenie w domu bo chore, musielismy kupic 2 auto, zeby nic nie stalo na przeszkodzie jechac do kolejnej przychodni, dziecko ma matke w domu, babcie nie moga opiekowac sie w nukiem, bo jeda pracuje druga juz zaofaerowala opieke nad 3 ale nie naszym, wiec dupa blada, ale ie narzekam, oplacam KRUS zreszta obowiazkowo, a nie ,ze chce, maz awansowal przez ten czas, zarabia dosc dobrze, na dodatek ma fach w reku i czasem raz w tym przynosi do domu np dodatkowy 1000 lub wiece, i sie smieje,ze ja musialabym pewnie caly miesiac pracowac na to, bo mimo tego,ze mam studia to o prace w zawodzie trudno, wiec tak siedze w domu, ale jakim, zadbanym i piszczonym przeze mnie, gotuje obiady, ide po dziecko do przedszkola, potem wraca maz, i slodko leniuchujemy badz gzies wychodzimy, we wrzesniu maly i dzie do szkoly a ja mam zamiar do pracy....ale jak to bedzie to nie wiadomo..

czyli ograniczyłaś się tylko do usługiwania innym? ambitnie, rozwijasz się jak papier toaletowy, dziecko chorowite a do przedszkola chodzi? siedzisz całe dnie w domu a do przedszkola go puszczasz? jezu co za leniwa baba

bycie w domu jest wspaniale a męczenie sie z ludzmi w robocie z a grosze to koszmar

co za kretynki,pracę tylko z tv znaja...oswiece was..kobiety nie tylko pracują w marketach, sa tez wykształcone ambitne kobiety pracujące w urzędach, bankach, ekskluzywnych sklepach

hhaa -praca w sklepie -to tylko bycie ekspediantka -coz w tym prestizowego ?

hmm, może pensja.... 2100 w mieście 400tyś to nie mało... a i klientela inna jak ta co kupuje w lumpiku :-P

jak pracownik dobry to i zadowolony ze swojej pracy jest, jak jest leniwy i powolny to po nim pracodawca jeździ jak po kobyle i wtedy praca to żal i smutek

pani domu ma super a wyrobnica zarabiajaca gowno ma kiepsko

ja np. pracuje w panstwowej firmie jako pracownik umyslowy i zarabiam na reke 3 tys. rozwijam sie, jest ok. mam pokuse siedzenia w domu, maz tez zle nie zarabia (5 tys) ale boje sie wlasnie ze strace niezaleznosc, nie bede sie rozwijala. Nie mam ochoty chodzic do pracy, rano zawsze jestem zla, ale praca to jak mycie zebow. nikt nas nie pyta czy lubimy, trzeba to robic. Moja praca jest raczej lekka, wiec glupota byloby z niej rezygnowac.

pani domu zarabia g***o a o każdą złotówkę musi prosić.. ale co ty wiesz o pracy pasożycie bez ambicji?

pracodawcy i przelozeni traktuja zwykle pracownice jak gowno i smieci , uwazjaa je z a nic -lepiej byc pania domu

mam wrazenie ze tu pisze jedna osoba, w stylu dawnego hiszpanina (pamietacie tego nieudacznika?) ktoś się usprawiedliwia ze jest nierobem...

Tak czy inaczej życie jest na tyle przewrotne, że prędzej czy później wszystko zweryfikuje. Takie przebudzenie się z ręką w nocniku zawsze jest bardzo bolesne. Później zostaje płacz i lament, z czego ja będę żyła, kto mnie przyjmie do pracy z zerowym doświadczeniem. Tak tak, wiem zaraz oblejecie nas pomysłami o alimentach, o lokatach jakie macie pozakładane na czarną godzinę.

taki pasożyt nie utrzyma się przecież z alimentów, ale po co pracować....skąd się tacy ludzie biorą??? rodzice nie nauczyli co to praca? satysfakcja?

najlepiej narobić dzieci żeby nie pracować..patologia

co za kretynki,pracę tylko z tv znaja...oswiece was..kobiety nie tylko pracują w marketach, sa tez wykształcone ambitne kobiety pracujące w urzędach, bankach, ekskluzywnych sklepach X hahahahah, "wykształcone ambitne kobiety pracujące w urzędach, bankach, ekskluzywnych sklepach" , jak ty to nazywasz AMBICJĄ no to gratuluję inteligencji! Tym bardziej ekskluzywny sklep do ktorego przychodzą paniusie ę ą które uważają że są nie wiadomo kim. Sorry już to przerabiałam, wole siedzieć w domu i wiesz spokojne zycie niz użerać się z debilami. Urząd i bank to też żadne ambitne zajęcie, Ty chyba życia nie znasz PANI AMBITNA:D

no to jaka jest twoim zdaniem PANI AMBITNA

Tłukowi nie będę tłumaczyć by szkoda mi mojego cennego czasu, poczytaj sobie jeśli potrafisz.... ze zrozumieniem. Wikipedia - takie słówko "ambicja".

dokładnie, lenistwo, brak ambicji....kury domowe.....ale kury znoszą jajka a wy co? kapcie w zebach

Tam nie ma nic o obieraniu kartofli i szorowaniu podłóg i kibli

:-D

a loda kuro za rajstopy robisz? czy od mamy pozyczasz