Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

laleczka porcelanowa

Pamiętnik czyli moje zmagania z kilogramami

Polecane posty

laleczko, jak na razie czyli przez pierwsze 7 dni dieta urozmaicona, w środę dostanę jakąś nową na kolejne 7 dni :) A jak u ciebie? Jak samopoczucie? Ja jestem jakoś dziwnie naładowana ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna blondynko :) coz czuje się dobrze, nawet bardzo, ciesze się ze kilogramy spadają ale to początek, chciałabym żeby spadaly dalej, niekoniecznie bardzo szybko, chciałabym żeby moja dieta miała sens i była skuteczna na dłuższy czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tylko moje kochane dziewczyny takie odzywianie juz do konca zycia :) Bo jak wrocimy do starych przyzwyczajen to wroci to samo, przynajmniej w moim przypadku :) Ja juz jestem skazana na takie odzywianie do konca zycia :) Jedynie co jak bede w ciazy moge zwiekszysc kalorycznosc, ale to jedyny wyjatek :) Moje wyniki byly akurat dobre, ale moja otylosc byla zwiazana z choroba nie nadmiernym objadaniem sie :) Wiec ja jestem dobrej mysli i chce wazyc 58 kilogramowwiec jeszcze troszke przedemna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś na obiadek był kotlet mielony i warzywa na patelnie, na kolacje, hm albo serek wiejski piatnica light z pomidorem albo danio light, Karolino, a nie ma czegos takiego jak wyjście z diety? nie mowie o obżeraniu ale nie byciu ciagle na jakims 1000 kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no wyjscie z diety istnieje, nie chodzilo mi o to, ze do konca zycia na diecie 1300 kalorii, ale o to, ze zostac na zdrowym odzywianiu i ograniczaniu sie :) Ja przynajmniej tak musze miec :) Ja na obiadek mialam dziisaj lazanki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikk78
witam dziewczyny. mam te same problemy co wy. szkoda ze nie ma takiej tabletki cud co mozna polknac wieczorem i rano obudzic sie kilkanascie kg lzejsza:) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia866
kurde straciłam prawie godzinę czytaj wszystkie wasze wiadomości dziewczyny ;-) Ja jestem od sierpnia na diecie to znaczy właściwie odżywiam się jak chce z tym, że staram się jeść te posiłki w mniejszych porcjach często i o określonych godzinach, dlaczego tak ? ponieważ wcześniejsze stosowanie diet i głodzenie się powodowało u mnie efekt jojo. W sierpniu warzyłam 104 kg po ponad 2 miesiącach zrzuciłam 17 kg, ale teraz każdy kolejny spada coraz wolniej, chciałaby do końca roku zejść do 70 kg zobaczymy czy się uda..:) oprócz regularności mojego posiłku staram się dwa razy w tygodniu ćwiczyć w domu, bądź wyjść na aerobik, ponadto stosuje jagody acai jako wsparcie, a kupowałam je ze strony http://acaiberry.info.pl i muszę je pochwalić z jednego powodu, a mianowicie nie odczuwam po nich chęci na jedzenie. Zajrzę jeszcze tu do was;-) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikk78
Madzia866 czytałam o tych jagodach ale jakoś nie mam przekonania. co do jojo to tez 13 kg po dukanie wrócilo jak bumerang:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochęzagruba64
Witam, bardzo chcialabym do Was dołączyć. Moja historia: rok temu wazylam 48kg. Byłam szczupła ,drobna delikatna ... z figury po prostu ideal (mam 163). I przezylam dosc sporo., ale o tym nie chcę pisac. Wszystkie smutki zamienilam na jedzenie. Efekty sa takie, ze wazę 64kg.. . Masakra ,czuje sie strasznie. Muszę schudnac 16 kg, chociaż przy wadze 52 juz będę przeszczesliwa .Obiecuje,ze sie nie poddam , obiecalam to tez chlopakowi ,ktory ma mnie wspierać ... Mogę dołączyć do Waszego grona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja trochęzagruba64, ale uznałam, że jakis ładny nick sobie wybiorę, to też do czegos zobowiązuje! Co do diety, to Ameryki nie odkryłam, najlepsza to mz 4-5 (dla mnie raczej 4) posiłki, zero słodyczy, (jak schudne pierwsze 3 kg, to kupię sobie gorzką czekoladę w nagrodę i będzie kosteczka dziennie, ale jak mi się nie będzie zachciewało strasznie to sobie daruję ) i duuuużo picia oraz ćwiczeń. Chciałabym na wiosne ładne ciałko, oj chciałabym... Tym razem już muszę schudnąć, od dwóch tygodni jest "od jutra" teraz mówię od tej chwili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja trochęzagruba64, ale uznałam, że jakis ładny nick sobie wybiorę, to też do czegos zobowiązuje! Co do diety, to Ameryki nie odkryłam, najlepsza to mz 4-5 (dla mnie raczej 4) posiłki, zero słodyczy, (jak schudne pierwsze 3 kg, to kupię sobie gorzką czekoladę w nagrodę i będzie kosteczka dziennie, ale jak mi się nie będzie zachciewało strasznie to sobie daruję ) i duuuużo picia oraz ćwiczeń. Chciałabym na wiosne ładne ciałko, oj chciałabym... Tym razem już muszę schudnąć, od dwóch tygodni jest "od jutra" teraz mówię od tej chwili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe kolezanki :) No najlepiej jest sobie powiedziec odchudzam sie od teraz, juz w tej chwili :) Najlepszy sposob:) Z ta czekoladka, jesli nie bedzie cie ciagnelo tak jak napisalas to masz racje nie jedz :) Laleczko ja jutro przelicze ile kalorii maja moje kolacje i podesle ci jakies propozycje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochezagruba- wsparcie bliskiej osoby jest bardzo cenne. Mnie wspiera moj maz w odchudzaniu daje mi wielka motywacje bo sam jest kulturysta i wylewa litry potu na silowni. Na codzien jest slodkim facetem, ale potrafi na mnie "ryknac" i zmotywowac do cwiczen i dalszej diety jak siedze i mu marudze, ze dzisiaj nie dam rady cwiczyc te 2 godziny:) Wiec super, ze ma cie kto wspierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laleczko nie ma za co trzeba sobie pomagac i sie wspierac :) Mam tez fajne zestawy obiadowe wiec poprzeliczam i moge wrzucic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że dam rade bez tej czekolady;) W sumie jak mówi Mama, "Kto jst większy, ty czy (tu sobie coś wstawić)?" No wiadomo, ja jestem wieksza i jakas głupia czekolada nie będzie mi podskakiwać! ;) Co do fajnego przepisu na kolację, to ja akurat mam taki: dwa jajka, łyżka otrębów do tego i na beztłuszczowej patelni robię omlet (dziś już taki zrobiłam i smaczny jest;)) dobry na przemiane materii bo to moze byc zmiona na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama ma swieta racje :) Ja uwielbialam slodycze jak musialam z nich zrezygnowac to byla dla mnie katastrofa, ale dalam rade i wlasnie jakas tam czekolada nie bedzie odemnie silniejsza :) Ja tez mam bardzo silna wole bo odrazu przy odchudzaniu rzucilam papierosy wiec mi chyba latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To gratuluje Ci serdecznie porzucenia nałogu! Eh, gdybym całe życie słuchała mamy to byłabym dziś chudzina... (ona mimo 2jki dzieci ma super figurę, kobiecą i zgrabną, ma ładniejsze nogi niż niejedna nastolatka) Ale tym razem, po prostu czuję że to jest ten moment kiedy schudnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj gdybym ja sluchala mamy to moze juz bym byla milionerka :P Ogolnie dobrze, ze chcemy zrobic cos ze swoim cialem i ze zdrowiem :) Bo im wiecej kilogramow tym gorsze zdrowie niestety:) Moja taka wymarzona waga to 58 kg bo jstem wysoka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz juz nie, ale wczesniej sie meczylam. Bylo mi ciezko ze wszystkim nawet z wiazaniem butow, a teraz czuje sie jak inna osoba :) To jest najlepsze no i wkoncu mam szanse na zajscie w ciaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super! Ja za kilka lat tez chciałabym miec dziecko , ale dopiero mam 18lat wiec mam jeszcze czas:) ale dzieci to chciałbym dwójkę miec kiedys przynajmniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. No ja jestem w szoku a zarazem zadowolona z wagi:) chociaż z mojego jedzenia to nie:(ale ubyło mi 2kg od wtorku chociaż troszkę więcej jadłam może te ćwiczenia coś dają może:)oby tak dalej:) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×