Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lata 90 złe wspomnienia

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego wszyscy zapomnieli o kryzysie gospodarczym z pierwszej połowy lat 90 i uważają że to był czas boomu gospodarczego i prosperity? Przecież beneficjenci trasnsformacji byli w zdecydowanej mniejszości tak jak i dziś, tylko że o tamtych czasach to głównie oni się wypowiadają. W rzeczywistości g***townie rosło bezrobocie (do 16% w 1994), szalała inflacja, szybko rosła przestępczość, pojawiły się różne gangi, rosła liczba samobójstw, ludzie wpadali w pętlę kredytową i popełniali samobójstwa. Nie brakowało nieuczciwych biznesmenów, pracodawców, wiele ludzi straciło osczędności i padło ofiarą różnych oszustów. Nie było umów śmieciowych, ale kwitła tzw. praca na czarno, bez JAKIEJKOLWIEK umowy. Wyzysk pracownika istniał także wtedy wcale nie na mniejszą skalę. Do 1994/1995 wyniki gospodarcze Polski nie były wcale takie dobre, to druga połowa lat 90 była lepsza dla Polskiej gospodarki i wielu Polaków niż pierwsza. To w latach 1995-1997 był boom gospodarczy a nie na początku tamtej dekady. To w drugiej połowie lat 90 był boom na kupowanie samochodów, wyższy wzrost gospodarczy, spadała inflacja i bezrobocie (do 10% w 1998). Bezrobocie nie pojawiło się dopiero pod koniec lat 90, one było ogromnym problemem już na początku tamtej dekady. Wielu ludzi także młodych nie mogło się odnaleźć w nowej rzeczywistości, która wcale nie była taka wesoła jak to wiele osób uważa. Mało kto miał wyższe wykształcenie, na początku lat 90 tylko kilka procent młodzieży studiowało. Korporacje osiedlały się głównie w dużych miastach, tam też pojawiały się nowe branże i powstawało najwięcej nowych firm. Bzdurą jest że wszyscy Polacy jeździli za granicę na handel, zakładali firmy robili kariery i zarabiali gigantyczne pieniądze. Masa ludzi żyła w biedzie, tak jak i teraz, ogromne obszary Polski, zwłaszcza wschodniej ale nie tylko było na początku lat 90 straszliwie zacofanych, była gorsza bieda niż teraz. Nie wiem dlaczego o tamtych czasach wypowiadają się głównie ówcześni krezusi, nieliczna klasa średnia, i dzieci, młodzież z ówczesnych bogatych rodzin. Biedoty było w latach 90 w Polsce znacznie więcej niż bogactwa, ja to doskonale pamiętam i nikt mi nie wmówi że było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce mi się czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa ole
tak bylo ! - nie rozumiem dlaczego wszyscy mowia ze bylo SUPER !!! - kiedys -tu na kafe byla taka gatka - jak to bylo suuuuuuper ! -wszystko bylo wprawdzie na kartki ale pod dostatkiem, byla uwaga ! uwaga ! BYLA PRACA - i to dla kazdegoooo ! - jeeeesuuu kooochany !!! - jak bylo DOOOBRZE ... a najwazniejsze ze byl cukier no kartkowy ale byl , a z niego byl bimber !!! - to BYLY DOOOOBRE CZASY ! - byla praca, byl cukier a z cukru bimberek i byly remizy a w nich byly takie potancowki ze do dzis jest co wspominac !!! - a ile dzieci sie rodzilo /albo nie zdazylo sie urodzic- bo bylo wszystko mozliwe/ wszyscy - kradli i pili w pracy i poza nia, tak sie w tamtych czasach TANCZYLO i bogacilo szczegolnie na budowach, kradlo sie wszystko co sie dalo, stawialo sie domy za darmo /znam takich/ - heeeh ! to byly takie slodkie czasy kazdy cwaniak dorabial sie na kradziezy, jeden handlowal jednym a drugi czym innym, potem wymieniano sie tylko towarem - heeeh ... czytalam jak ci ludzie wspominaja te czasy / tu na kafe/ to az sie wlos jezy !!! - WSZYSTKO BYLO! jak im napisalam ze wtedy bylam jeszcze bardzo mloda ale musialam wyjechac ! MUSIALAM - NIE WSZYSCY UMIELI KRASC - toooo myslalam ze mnie zlinczuja ... za to ze zmuszona bylam wyjechac aby zyc normalnie !!!!!!!!!!!!! - wiekszosc tu na kafeterii to ta grupa ludzi ... - heeeh zycie .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakkolwiek, ja nie wspominam dobrze lat 90-tych wcale. Chaos po poprzednim ustroju, bezrobocie, likwidacja wielu miejsc pracy, bieda w małych i średnich miejscowościach w dodatku ciulowa muzyka (nie każda, ale w większości) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja urodziłam się w 91 i dla mnie lata 90 to okres wczesnego dzieciństwa i same dobre wspomnienia xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa ole
dla ciebie to dobre czasy - a zapytaj rodzicow jak musieli na ciebie zaapieerrddallac - gdzie sie dalo !!!!!!!!!!!!!!! - a takie "pekniete gumy" byly tylko NIEPOTRZEBNYM BAGAZEM - wspomnienie z remiza strazackiem i wspomnieniem bledow mlodosci !!!!!!!!!!!! - heeeeeeh zycie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartkihahahaha
Jakie znowu Kartki?!?! :D :D :D Kartki to byly ale za stanu wojennego, lata 80 a nie 90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska dużo zyskała na akcesji do UE o czym często się zapomina. W latach 90. pod wieloma względami było łatwiej (wystarczyło trochę angielskiego, trochę obsługi komputera, byle jaki magister, jakiś handelek nie ważne czym i byłeś ustawiony), ale było też trudniej. Nie było internetu, agencji pracy - jeśli byłeś bezrobotny skazany byłeś tylko na PUP, nie było łatwo dostępnej nauki nowych rzeczy, podnoszenie kompetencji było trudne. Nie można było ot tak sobie wyjechać na zmywak do Anglii i dorobić w wakacje. Mieszkania były znacznie tańsze niż obecnie, ale kredyty trudniej dostępne. I przede wszystkim ciągłe, duże zmiany: nie było konstytucji, nie wiadomo było jakie prawo będzie za rok czy dwa, w co inwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama urodziła mnie w wieku 38 lat, więc nie jestem błędem młodości, głąbie. Ani tym bardziej pękniętą gumą ;] założyła w latach 90 własną firmę, więc nie musiała wypruwać sobie żył u obcych ludzi, do wszystkiego doszła ciężką pracą, nie da się ukryć, bo nie miała startu po ustawionych rodzicach i teściach. Jak rozmawiam z rodzicami, to dobrze wspominają te czasy, o wiele lepiej niż to co się działo przed 89 rokiem. No ale pluj się dalej internetowy frustracie, było minęło, już nie wróci. Teraz też nie jest super, za 20 lat ktoś powie, że lata 2000 - 2015 były fajne, a ktoś inny powie, że było beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa ole
do -15.50 - nie mialam zamiaru nikogo obrazac ta "peknieta guma" - ale tak bylo wtedy bieda z nedza ze w pale sie nie miesci - ludzie nie mieli na NIC ! - posluchaj - ja nie mam zamiaru opowiadac bajek jak wiekszosc ludzi tutaj - juz wiele razy sie tu wypowiadalam - i opowiadalam chetnie jak to bylo, chciala bym aby ludzie kiedys zaczeli mowic prawde jak naprawde bylo ! bo wg. mnie ciagle kabinowac i krasc to nie zycie ! -jestem sporo mlodsza od twojej mamy, ale starsza od ciebie, tez w tych latach zalozylam wlasna firme i zaopatrywalam kilka innych firm w towar pochodzenia zagranicznego,mialam chyba wszystko co bylo mozliwe, sprowadzalam wszystko do polski, handlowalam tez na obcych landach- byle tylko byla kasa ! a nie bylo latwo wyjechac gdziekolwiek jak dzisiaj ! a handel na kilku obcych krajach to byla - CZARNA DOOPA ! no ale mialam tez troche szczescia i ... -nauczycieli ! - to byly czasy ..... na granicach stalismy niekiedy po 3- dni - aby moc przejechac z" towarem" !!! - wierz mi dorabialam sie od podszewki i znam zycie, a w tych czasach nie wystarczalo miec firme - jak piszesz i juz byla KASA - ja sprowadzalam towar i inne firmy musialy NA MNIE ROBIC !!! - mozesz mi nie wierzyc - mi nie musisz opowiadac ze wtedy byly dobre czasy !!!! ...czlowiek musial wszystko robic aby zarobic bylo ciezko, wszyscy dochodzili po malu ciezka praca do wszystkiego, kiedys ustawila sie kolejka do mojego sklepu chyba pare set metrowa i to bylo w centrum duzego miasta wiec kupujacych wielu ale tez zainteresowanych wielu - co tam jest ! - tam byl olej i margaryna !!! - dzisiaj W PALE TO SIE NIE MIESCI - takie czasy ... pozniej potrafilam zarobic w jeden dzien tyle co moi rodzice przez miesiac pracy !!! a pozniej wyjechalam jak najdalej z tego kraju i nie wypruwalam sobie zyl wierz mi !!! - BYLO O WIELE LZEJ NIZ w POLSCE -o dziwo trudno uwierzyc nieeee !!! - robilam to samo co w polsce , niekiedy byl ten sam towar i bralam swoje od zarobku, noclegi i wyzywienie mialam u wlasciciela - zyc nie umierac bo o nic nie musialam sie martwic ani finansowac ! - i tak dorabialam sie znowu od poczatku - byle daleeeeko od tego chorego kraju !!! - tu spotkalam takiego samego ! - byle daaaaleeko od kraju ! - byl juz dorobiony - na tamte czasy to byl majatek - wlasne mieszkanie i nie wykonczony dom w duzym miescie ... wszystko zostawil byle jak najdalejjjjj - S*******AC !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa ole
byle jak najdalej ssppieerrdddalllac z tego buszu !!! - polskiego buszu ... kraju ludzi zalamanych i popppieerrdoolonych psychicznie - no normalny by NIE WYROBIL !!! - POCZYTAJ SOBIE W GOOGLU - prawdziwa historia o jaroslawie pinokio kaczynskim ... a uwierzysz w jakim PORABANYM kraju zyjecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xantrypa ole
byle jak najdalej ssppieerrdddalllac z tego buszu !!! - polskiego buszu ... kraju ludzi zalamanych i popppieerrdoolonych psychicznie - no normalny by NIE WYROBIL !!! - POCZYTAJ SOBIE W GOOGLU - prawdziwa historia jaroslawa kaczynskiego ? - chyba zaczynaja sie czystki w kompie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a propos pękniętych gum: warto zauważyć, że antykoncepcja/ginekolog był wtedy trudno dostępny. Dziś można znaleźć fajnego lekarza na NFZ lub niezbyt drogiego w prywatnym gabinecie: wtedy różnica między lekarzem prywatnie i państwowo była przepaścią zarówno jeśli chodzi o ceny jak i o jakość usług. Nie można było wpisać sobie w google: dobry lekarz - miasto. Pijani, chamscy lekarze byli standardem. Dziś mówi się o lekarzach czasem, że to biała mafia itp., ale jednak dziś o wiele łatwiej uniknąć niekompetentnego gina. Pigułki antykoncepcyjne były trudno dostępne, drogie, ryzykowne: brało się co jest i jak się miało szczęście to skończyło się na paru kilogramach. Nie można było wpisać w google: jakie miałyście objawy po prochach takich a takich. Nie było kogo zapytać. Ustawa tzw. antyaborcyjna była szokiem, nikt jej nie rozumiał (ludzie domagali się referendum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam bardzo ale mnie sie doskonale zylo mialam prace a potem moj wlasny biznes ktory potem po 2000 roku rozpierdzielil rzad debilnymi przepisami i koncesjami ktore kosztowaly notabene krocie !!! natomiast obecnie to juz w ogole nie ma o czym mowic trza bylo pakowac manatki i spierdzeielac z wlasnego kraju aby moc utrzymac to czego sie czlowiek dorobil w latach 90 tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franciszek papiez
19.33 - noooooo - nastepna ktorej bylo dobrze !!! - zalezy co kto nazywa "doskonale zylo" jednemu kosc - a drugiemu szynka! - ja znam takich ktorzy w remizie jak ZLAPALI cos do podoopieniia - to im tez bylo przepieknie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujja
19.33 - to opowiedz nam co to za prace i BIZNES MIALAS - ze ci sie tak doskonale zylo ? bo wiesz kazdy moze tak pomazyc sobie - ale prawda jest ... inna - wiec opowiedz nam co to za BIZNES taki dochodowy mogl byc -?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie debilami czy jak? co robiliscie gdy w haosie lat 90tych mozna bylo robic co sie doslownie chcialo? kazdy zyl i zycie tentnilo zyciem !! wszedzie ! doslownie ile macie lat 19? 20 pare? ze taki glupi temat zakladacie? teraz to jest smrod brud i ubostwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santa madonna
do 22.21 - kwiatuszku ! a ty poczytaj ze zrozumieniem co tu zawarte jest ! - co sie robilo w tym haosie - jak to bezblednie nazywasz to juz tu dyskutowalismy na ten temat, jesli uwazasz ze cos mozesz wniesc nowego to prosze napisz nam tu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to przed latami 90 było z***biście. z kim nie rozmawiam to słyszę, że jest coraz gorzej, że po upadku PRL było łatwiej, że teraz coraz gorzej, ciężej i w ogóle syfiasto. I słyszę to od ludzi zarówno 40 jak i 60 letnich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało kto miał wyższe wykształcenie, na początku lat 90 tylko kilka procent młodzieży studiowało. Korporacje osiedlały się głównie w dużych miastach, tam też pojawiały się nowe branże i powstawało najwięcej nowych firm. x x i dlatego własnie warto było miec wtedy studia, praca byla jak w banku, masa ogłoszen, poszukiwano ludzi z wyzszym. Ja wdzac te ogłoszenia, poszlam na historie, bo sadziłam ze z wyzszym bez problemu znajde prace. nie było durnych wyzszych szkółek niewiadomo czego, itp Kazdy mógł handlowac czym popadnie, nie było to unormowane, wieksza wolnosc... ja byłam w liceum, wspominam te lata dobrze moze przez to ze to była mlodosc... ogólnie byl chaos, jak to przy transformacji ustrojowej. Ludzie byli jeszcze b nieogarnieci niz teraz, i wiekszosc glosowala na debilne populistyczne partie typu SLD, Kwasa, które niestety wyprzedały wszystkie zakłady... Ale wtedy jeszcze skutków nie było czuc - jest teraz... Z pozytywów- nie było takiej konsumpcji, wszyscy chodzilismy okropnie ubrani, w rózne podróby, norma to były białe adidasy, jakies okropne dzinsy, tyle ze przynajmniej sie nie smiano z kogos ubranego gorzej w szkole, bo kazdy tak chodził... mlodziez tez nie była zboczona, lody sie kojarzyły z tymi na patyku a nie seksem oralnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a codo moich rodzicow to nie musieli z********ac, matka miala prace w biurze, nawet awansowała, bo budownictwo sie rozwijało, ale to pewnie jest róznie. Najgorzej sie stało z Pgr- ami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w tych czasach nie wystarczalo miec firme - jak piszesz i juz byla KASA - ja sprowadzalam towar i inne firmy musialy NA MNIE ROBIC !!! - mozesz mi nie wierzyc - mi nie musisz opowiadac ze wtedy byly dobre czasy !!!! .. x x a teraz to wystarczy miec firme i jest kasa??? Co ty bełkoczesz? 2/3 firm obecnie zakładanych upada w ciagu pierwszych dwóch lat istnienia.. w owógle nic nie idzie zrozumiec z towjego wywodu, i chyba masz nerwice jakas ze piszesz wykrzyknikami... teraz jest inaczej, wg mnie ludzie maja wiecej pieniedzy, ale z handlem jest b ciezko, bo z kolei weszly te supermarkety i kazdy kupuje tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3123123123fghvfdxc
Moja matka rozpoczęła pracę w 1993 jako dziennikarz i zarabiała wówczas 2000 zł na rękę, co stanowiło wówczas trzykrotność średniej płacy w kraju. Lata leciały, waloryzacja do pewnego roku też, aż dobiła do 2500 zł (ok. 3800 zł brutto) w roku 2000. Poza standardową pensją był także pakiet socjalny: telefon bez limitu, solidny zwrot za benzynę, jeżeli jeździło się w teren, i zwrot za dojazdy. No i premie czasami. Zmienił się redaktor naczelny, zmienił się zarząd, nastały gorsze czasy, firma zaczęła obcinać wszystko, najpierw powoli, żeby ludzie się nie buntowali. Potem lecieli już bez trzymanki. Obecnie mamy rok 2013, matka zarabia... 2500 zł (nie było żadnej waloryzacji), co w dzisiejszych czasach jest już niedużym pieniądzem. Wniosek z tego taki, że lata 90. były dla niej dużo lepsze. A dla mnie? Byłem wówczas mały, pamiętam dość bogate dzieciństwo, komputery w domu, Internet (!), telefon stacjonarny itp. Teraz byłoby już niemożliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wujek sie w latach 90 dorobił, sprzedajac na giledzie czesci samochodowe, teraz ma hurtownie i zarabia kilkadziesiat tys, jego kumple tez byli bogaci co stali na tej giełdzie... znajomy fotograf co ma warsztat tez załozyl to w latach 90, i mówi, ze taraz jakby miał startowac to nie dałby rady.. ja mysalałm, zeby sprzedawac na allegro jakies rzeczy i troche dorobic, ale zaraz mi US przypierdzieli 30 tys kary, bo u nas kwota wolna od podatku jest tak załosnie mala, ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wniosek z tego taki, że lata 90. były dla niej dużo lepsze. A dla mnie? x x naprawde zalezy dla kogo... :( Lekarze jeszcze 10 lat temu to zarabiali grosze, jakies 1500-2000 zł, teraz wielu ma po 30 tys a jak twoja mtaka miala tak dawno temu ponad 2000 zl to po prostu były kokosy, w latach 90 minimalna pensja wynosiła 400 zł, podobno w ciagu tych 20 lat wzrosła realnie- czyli po odliczeniu inflacji o ok. 70 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3123123123fghvfdxc
W sumie to nawet się zastanawiam, skąd taka redakcja brała pieniądze, żeby zatrudnić ze setkę ludzi i płacić im takie pensje, kiedy gazeta (choć dość poczytna w województwie) kosztowała równowartość 50 czy 60 gr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
internet rozwalił wiekszosc gazet, ludzie nie kupuja ich, bo nie ma sensu... Ja lubiłam gazete "Film", juz nie wychodzi. Kiedys tez było mnie ludzi z wyzszym co potrafili pisac inteligentnie... ale twoja matka i tak ma nieco fuksa, bo jakby dzis skończyła dziennikarstwo to miałaby ze 2 % szansy w ogóle na prace w zawodzie. Pewnie robiłaby w sklepie za 1200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotliwa zuzanna
ja nie wiem jak to mozliwe ze wszyscy sie chwala czyms tam /rozumiem pojedynczy przypadek jak tu- moglo tak byc/ ale czesto slysze jak to bylo dobrze i cudownie pytam tylko gdzie ? - no i ciekawe co dla kogo znaczy to dobrze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o biznesy to faktycznie ci co zaczynali wtedy w większości się trzymają - bo mieli jak się rozwinąć i zabezpieczyć na gorsze czasy. Ale byli też tacy, co się zadłużali. Co do upadku systemu szkolnictwa: mało kto pamięta, że reformę oświaty wprowadzono nie bez powodu. Gimnazja od początku były bardzo niepopularnym pomysłem - nikt nie zrobił tego z nudów, tylko te 8-latki i późniejszy wybór liceum/technikum/zawodówka prosił się o zmianę - był nieefektywny. Wyższe wykształcenie dawało dużo więcej niż teraz - a kto pamięta o kopertach noszonych na egzaminy wstępne? Mój sąsiad miał sklepik na wsi - kontrola z sanepidu która wychodziła obładowana jego towarem to nie jest nowina lat 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×