dziewica XXI wieku

Mam 19 lat i jestem dziewicą, właściwie wszystkie moje koleżanki prowadzą aktywne życie seksualne. Uważam się za ładną dziewczynę, zresztą wiele osób to potwierdza. Nie jestem próżna. Zastanawia mnie tylko czy jestem dziwakiem, czy mój przyszły chłopak to jakkolwiek doceni czy wręcz przeciwnie. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam do czasu aż byłam na wieczorze panieńskim i okazało się, że byłam jedyną dziewicą.

no raczej taki ktory by tego nie docenil, nie powinien wchodzic w gre

A co tu doceniać?

To nic złego, pod warunkiem, że nie masz zamiaru utrzymywać takiego stanu do końca życia ;-)

panie spod monopolowego, docenić chcoćby to, że nikomu wcześniej się nie oddałam, że będzie pierwszy ;-)

Ale mi zaszczyt :-D

nie mówię o zaszczycie czy owacjach na stojąco ;-) Rozumiem, że dla Ciebie nie ma to znaczenia.

No raczej

jest ruch czystych serc jest 5 tys dziewic zapizanych do tego ruchu

a po co zapisywać się do takiego ruchu? Moje dziewictwo nie wynika z moich przekonań. Bardziej z tego, że nikt mnie na dłużej nie zainteresował ;-)

Od wieków stan dziewictwa traktowany jest jako coś szczególnego, można to odbierać na rożnych płaszczyznach: psychologicznych, biologicznych, kulturowych, religijnych... jeżeli nie wypływa on ze smutnej konieczności, to jest to naprawdę fascynujący bunt przeciwko przedmiotowej seksualności naszych czasów. Kilka, a nawet setki tysięcy zunifikowanych głosów tego nie zmieni;)

Ciekawe podejście jednak ja nie podpisałabym się pod żadnym z tych pojęć ;-) Nie mam potrzeby manifestowania swojej cnoty, według mnie każdy odpowiada za swoją.

nie masz potrzeby manifestowania, przepraszam, a w jakim wątku my piszemy?:D Czemu nie chcialabys sie podpisac z duma pod moim postem... Ja juz swoja cnote stracilem, tak wiec to nie jest zaproszenie do klubu kafeteriowych prawiczkow, do krucjaty religijnej tez nie.:p

Chodziło mi bardziej o podejście facetów do tego tematu ;-) Tutaj nie zapisuję się do niczego, nie przedstawiam się. Najzwyczajniej w świecie byłam ciekawa jak do tego podchodzi płeć przeciwna ;-D Wydaje mi się, że to o czym pisałam jest niespotykane dość często co wywnioskowałam z rozmów z koleżankami, stąd ten temat ;-)

na żonę tylko dziewica....full cnotliwa

hehe, ja mam jakiegos hopla na punkcie dziewic, takich epatujacych zmyslami i niewinnoscia, nie ma w nich zmanierowania, jest czysty instynkt. Ale zaliczam sie do rasy wrazliwych facetow, ktorym kobiece spektrum wrazliwosci nie jest obce. Znajdz sobie koniecznie jakiegos dobrego chlopa, nie bawidamka ktory Cie wykorzysta...

ale takie to potem dobrze sie bzykaja...trudno im dogodzic

tracisz najlepsze lata ale twoja sprawa

Trudno mi powiedzieć czy tracę najlepsze lata swojego życia. Nie mam zamiaru zostać 30letnią dziewicą co już podkreślałam. Nie robię boskości z tego, że nie uprawiałam seksu. Nigdy nie znalazł się facet, który spełniałby choćby niektóre moje wymagania. Nie oznacza to, że bardzo wysoko mierzę, ale wydaje mi się to dość normalne, że nie chcę iść do łóżka po 2miesięcznej znajomości. Moim zdaniem seks powinien wynikać choćby z silnej przyjaźni nie mówiąc o miłości, której po prostu nigdy nie przeżyłam. Nie jestem ześwirowaną laską, która uważa, że seks jest świętokradztwem.

Bardzo cenie dziewczyny które są dziewicami dorze że nie głupiejesz

a skąd wiesz, że jesteś dziewica, może będąc niemowlęciem usiadłaś na smoczek i hymen poszło się ye, ba. ć

wielkie mi halo z tym dziewictwem...jeżeli jesteś dziewicą, to poszukaj faceta któremu to się podoba...znam dziewczyny które straciły dziewictwo w wieku 15 lat i znam też takie co w wieku 27 lat sa jeszcze dziewicami...powiem tylko że te po inicjacji seksualnej mają chłopów (niekoniecznie tych którzy zerwali kwiatuszek) a te przed jeszcze nie. Wniosek z tego taki że jak nie miałaś okazji to nie uprawiałaś seksu. Nic w tym złego. Najgorsze są skrajności - cnotki do ślubu i takie napalone na seks nie ważne z kim.

dziewictwo, to było cenne za czasów Jezusa, bo dziewice Bogów, czy Mesjaszy rodziły, a teraz w każdym psychiatryku masz ze 3 Jezusów, a Bogów, na pęczki

dziewictwo jako lokata kapitału, też może mieć swoje uroki, sprzedać korzystnie na allegro i przy okazji złapać męża, dobra myśl.

sprzedaj na ebayu, jakis napalony arab moze zaplaci ci te pare tysi za zerwanie blonki..

kuzkówna wolała zginać niz stracic cnotę

Ja stracilam cnote w wieku 19 lat i barzo tego zaluje? Poniewa z milosc mojego zycia sptkalam dopiero 5 lat pozniej i to on powinien byc moim pierwszym.

a wystarczyłoby wyspowiadać się u mnie i dać na tacę, a wszystkie grzechy w tri miga odpuszczone.

po 5 latach, to on musiałby użyć młota , a nie fiuta

Przezylam wiele i wielu facetow spotkalam na swojej drodze. Najlepsi, najnormalniejsi, najzdrowsi i w ogóle pod każdym względem naj.. faceci są tacy, dla których przeszłość kobiety jest obojętna. Podchodzący normalnie i naturalnie do kwesti dziewictwa bądź niedziewictwa. Tacy są najlepsi. Kolesie celebrujący czyjeś dziewictwo bądź w ogóle przywiązujący uwagę do tego co dziewczyna robiła zanim go poznała.. najczęsciej okazują się psycholami, frustratami, mega zazdrosnikami.. i nie ma co sie z takimi w cokolwiek pakowac.