czy sa tu rodzice dzieci ktore zaczely mowic bardzo wczesnie

Kiedy zaczely budowac bardzo proste zdania, np"co robi dziadek?","kotek robi miau" "brum brum jedzie". Pytam z ciekawosci, wydaje mi sie,ze moj siostrzeciec zaczal bardzo wczesnie,bylam w szoku. Od razu mowie,ze nie napisze kiedy,bo nie chce wywolac burzy i sie przechwalac. Interesuje mnie tylko czy inne dzieci tez tak wczesnie mowily. Wiem,ze kazdy ma indywidualne tempo rozwoju. On np.bardzo wczesnie mowil,natomiast przemieszczac sie zaczal stosunkowo pozno.

Mojej sąsiadki córka mówic zaczęła w wieku 11m-cy zdnia bardzo proste śmiesznie wymawiane. Dla mnie było to praktycznie szokiem gdyż moje dziecko mówic zdaniami zaczęło w okolicach 3lat.

mój pierwszy syn zaczął składać zdania na półtora roku i w ciagu miesiąca rozgadał sie na całego. Mysle, ze dosyc wczesnie zaczą gadac, teraz mu sie buzia po prostu nie zamyka i mówi non stop.

mój synek mówił pełnymi zdaniami juz jakieś 2 miesiące przed ukończeniem 2 latek. pełnymi zdaniami czyli zdania budowane typu "dasz mi coś tam, który jutro miałem:)" Dzisiaj ma 2 i 8 mcy i mówi bardzo wyraźnie i płynnie, duzo lepiej niz niejeden 4 latek. ma bogate słownictwo. nie wiem może taka jego uroda, ale polecam "czytanie" książeczek z obrazkami, tak aby dziecku opowiedzieć co jest na niej, co sie dzieje itp, a kolejnym razem ono już samo opowiada i tak w kółko. Nie stosowaliśmy tez zmienionego tonu głosu przy nim, tzn. mówilismy jak do dorosłego, bez "zmiękczeń"

Moja zaczęła późno składać zdania - miała chyba około 2 lat. Ale slyszałam o dzieciach, które przed skończeniem roku gadają jak najęte :)

nie no ok 2 lat to późno? matko co wy z tymi dziećmi robicie ok 2 lat to właśnie wcześnie

Moja najstarsza córa mówiła płynnie i bardzo zrozumiale w wieku półtora roku dokładnie. Potem było tylko gorzej:)czyli więcej i non stop...tak jej zostało do dzisiaj a ma 14 lat!!!! Za to synek młodszy za 3 miesiące dwa lata i agent nie chce gadać tylko pojedyncze słowa...

Czyli to calkiem normalne,zdarzaja sie takie ewenementy;). Bo on mial 13-14 miesiecy jak juz tak calkiem wprawnie te proste zdania zklecal. A dla porownania synek znajomych w tym wieku nawet mama nie mowi za bardzo.

Miałam półtora roku i ponoć mówiłam jakieś proste wierszyki

Dokładnie nie pamiętam, ale na pewno miał mniej niż 1,5 roku :)

moja corka powiedziala idziemy do pani laryngolog jak miala 14 miesiecy, zawsze byla do przodu i najlepsza w klasie, nie wiem czy to moja zasluga ale duzo czasu poswiecalismy na czytanie. teraz jest na studiach, budownictwo :)

córka mówiła prostymi zdaniami mając niecałe 1,5 roku, syn ma teraz tyle i mówi pojedyncze słowa ale prawie codziennie coś nowego, myślę że do dwóch lat rozgada się.

Mój bardzo wcześnie, a pierwsze słowa "mamusiu cysia" - bezcenne!

mleko matki - nikt cie nie bier5ze na serio wiec spadaj

to prowokacja, któraś mamuśka karmiąca mm poczuła się dotknięta. Na jednym temacie napisała, że dziecko ma 3 lata na innym, że 1,5r a gdzieś indziej pewnie jeszcze inaczej w zależności od potrzeby.

"dasz mi coś tam, który jutro miałem":) \ hehe, mój czterolatek ma wielki problem z czasoprzestrzenią :p i choć mówi dość ładnie, to jak mi zafastryguje coś w stylu - jutro byłem - wczoraj mi dasz - kiedyś (na wczoraj, przed godziną) - dopiero mi dałaś (matko , ile ja się czasem nadumałam o co chodzi, a to o coś naprawdę z dalszego czasu wstecz):) ..to się zastanawiam , kiedy zatrybi, bo każdorazowo mu tłumaczę jak się mówi, ale gdzie tam:-D \ a w kwestii mówienia ... córa dość szybko, jak miała 1,5 roku to zasuwała normalnie jak stara-w sensie duże dziecko. Syn, choć tak samo i do niego dużo rozmawiało się normalnym, ludzkim językiem, bez zbytecznego zniekształcania, co najwyżej stosując zdrobnienia, to mając 1,5 roku stękał jakieś tam słowa sobie znane i domyślaj się człowieku, o co temu maluchowi biega. Nadrabiał pokazywaniem:p Rozgadał się lepiej po 3 rż.

nie prowokacja tylko podszyw miało być ;)

Dla was wszystkie mamy kp to podszywy matki mm - leczcie sie!

Moja córka parę dni temu skończyła 1,5 roku i mówi tylko mama, tata, baba, dziadzia, papapa, opa- jak chce siadać i mniam, mniam, kiedy jest głodna. Trochę jestem zaniepokojona, bo dużo sie do niej mówi, dużo się jej opowiada, a ona nic:P Córka znajomych, która jest młodsza od naszej o dwa tygodnie slicznie naśladuje jak mówią zwierzątka, liczy do 5, mówi nie i tak, a moja córa w ogóle nie mówi nie tylko krzyczy. Mówią, że dziecko bardzo sprawne ruchowo później mówi, ale jakoś w to nie wierzą. Bo co wielkiego jest w tym, że moja córa tańczy, skacze, obraca sie w koło, biega- chyba większość dzieci w jej wieku to robi:P Co robić, żeby zaczęła mówić?

Corka mojej kolezanki zaczela chodzic i mowic w wieku 10 miesiecy. Na swoim roczku 'tanczyla' i mowila 'iza tanczy, iza spiewa'

Moja zaczęła budować proste zdania jakieś 2 miesiace temu - teraz ma 16 miesięcy. Tylko, ze to sa naprawde proste "wypowiedzi" typu: kupa, siusiu tu tu (pokazywanie na pieluchę), myju myju trzeba (czyt. zrobiłam kupę i siusiu, trzeba umyć pupę) albo: chleba, poma (pomidora) chce, albo: mama nie ma, tata nie ma i rózne kombinację z "nie ma" albo: Niunia (często wstawia swoje imię zamiast niunia) brym brym baba dziadzia, czyt. Niunia jedzie do babci i dziadka itp. I tak się zastanawiam czy rozwój mowy będzie postepował w takim, dość szybkim tempie i np. za pół roku będzie gadać "jak stara", czy stanie w miejsu i ruszy póżniej. Z chodzeniem tak było. Najpierw ruszyła z kopyta i wszyscy mysleli, ze będzie chodzić w wieku 10, 11 mies., a tu niespodzianka. Nastapił przestój. Zaczęła chodzic na dobre jak miała 13 miesięcy.

moja corka szybko mowila i szybko tez chodzila, skladala pierwsze zdania jak miala 15mies., ale nie wydaje mi sie, ze to ma jakies ogromne znaczenie, kolezanka corki, z ktora sie znaly 'od dzidziusia' zaczela mowic duzo pozniej a i tak bardzo szybko nadrobila i teraz razem chodza do szkoly (6latki w 1podst.) i ucza sie podobnie

tak sie zastanawiam kto w to wierzy :) temat na poprawe humoru czytajacym i kompleksow piszacym w temacie :)

mój syn zacząl mowić w wieku 1,5 roku pełnymi zdaniami. teraz ma prawie 3,5 i kilka tyg temu nauczył sie wymawiać "r" i jest z siebie dumny :D bardzo mocno ta literkę podkreśla, a jak mu sięnie uda powiedzieć to powtarza do skutku :D

1,5 ROKU proste zdania , - 2 latka rozgadana na całego , ale z dzieciakami to pewnie różnie. u kuzynki małą również koło 1,5 roku nie dość że podstawowe zdania to piosenki wierszyki itp a u koleżanki np dziecko ma 3,5 roku i ledwo co mówi tzn bardziej po swojemu i bardzo nie wyraźnie ja nic nie rozumiem jej rodzice jako tako