W JAKI SPOSÓB ZWOLNIĆ CIĘŻARNĄ PRACOWNICĘ

też od razu poszłam na l4 ... praca na trzy zmiany , produkcja, praca przy linii , praca przy pakowaniu, cięzkie kartony , odwozenie palet , świeczki , parafina , barwniki i inne chemie , praca na akord , wiec nie ma opieprzania , nadgodziny ... czyli wg Was do którego miesiaca miałam pracowac ?? zaznaczę ze z dziewczyny z biura szły też od razu ...

a wiecie co znajomy właściciel firmy powiedział jak wydłużyli ten macierzyski? "albo roczne wakacje albo praca". już teraz zwalniali wszystkie po macierzyńskim, ten toczny to jest gwóźdź do trumny mlodych kobiet, żadna pracy nie znajdzie

zgadzam sie z panem powyżej !!!

nie zwolnisz jej aby tak się stało musiałabyś zamknąć firmę bo nawet jeśli zlikwidujesz jej stanowisko pracy musisz zap[ewnić jej inne i w razie mniejszego wynagrodzenia wyównać różnice. nic nie zrobisz kontrole z zusu nic ci nie dają w ciąży nie udowodnia że oszukujesz ze coś ci jest np problem z ciśnieniem, częste wymioty a poza tym zus i tak jej płaci tak więc teraz jest na l4 potem macierzyński a jak potem w razie wróci to musisz jej dać wypowiedzenie no i tutaj zalezy jaka ma umowe bo jak zajdzie w ciaze w czasie wypowiedzenia to wypowiedzenie staje sie bezskuteczne.

Nauczcie sie czytac,juz jej kuku suce zrobila.i dobrze.jeb.ac maciory

ja pracowalam w szkole do 32 tyg ciąży i niewarto, nikt tego nie docenił, liczą się tylko znajomości, mnie mają w nosie. do 32 tyg?do 30czerwca. nawet w ciąże zaszlam w grudniu zeby dopracowac rok szkolny...

ertree ty co to ci peklo naczynko-gdybys urodzila przedwczesnie, to pracodawca by pewnie oddychal za twoje dziecko, pewnie pracodawcy serduszko biłoby za serce twojego wczesniaka. pomysl babo-ze dziecko jest najwazniejsze, a to ze ty zachowasz sie Ok i myslisz ze ktos to doceni, to sie mylisz.

prawda jest taka że te przepisy NIBY PRO-MACIERZYŃSKIE są gwoźdźmi do trumny dla kobiet starających się o pracę. I nie rozumiem czemu pracodawca płaci pierwszy miesiąc a potem dopiero ZUS skoro CO MIESIĄC płaci za pracownika ubezpieczenie i to nie małe. Gdyby od razu płacił zus to pracodawcy nie obawiali by się aż tak zatrudniać kobiety.

pu

Wy tj wszystkie jak tylko zobaczycie ze macie dwie kreski to idziecie na l4. I nie mówicie ze bo praca ciężka bo to bo tamto. Ja zapieprzałam do 39 tygodnia ciąży prawie na sprzątaniu w hotelu. I jakoś złe nie było. Pracodawca widział ze jestem duża to sam mi ciężkie rzeczy nosił a prasowalam to na siedzące. A wy jak tylko sie dowiecie ze ciąża go juz zagrożona i lezycie. A potem narzekają ze poród nie tak. No pewnie jak z pizda lezeliscie cała ciąże to gdzieś sie zmęczyć musicie

L4 ciąż loch niezgrozonych majacych lekką pracę powinno być niepłatne, zaraz by wszytskie nagle ozdrowiały :D

Informuję osoby, które wypowiadały się w tym wątku że laska została zwolniona z pracy, dostaliśmy na to niemalże błogosławieństwo, do tego prawdopodobnie będzie musiała oddać zusowi co jej wypłacił + karę za wymuszenie Pozdrawiam! ;)

bardzo dobrze! niech to będzie przestroga dla innych cwaniar :D

ta historia to dobra przestroga dla kretynek, co żerują na pracodawcach i państwie

jak widać nawet ciężarna **** można zwolnić, nie ma świętych krów

a swistak siedzi... to do tej niby "szefowej". po co klamiesz? sprawdzilem cie po ip i lepiej w pon.nie idz do "firmy" hahaha. wymyslil ktos sobie psychiczny a wy wierzycie. aha nie zapomnij mnie za ten wpis pociagnac do sadu hahaha. Kto jest psychiczny by wymyslac,ze jakiegos dziecka nie jest ktos tam ojcem i powie. Wszyscy w domu? Zenua...

taaaa.....po IP na forum sprawdzilas :D Chyba swoj brak rozumu. U mnie w pracy tez ciezarna zostala zwolniona. Dosyc mielismy wykonywania za nia roboty. Ciaza zagrozona nie byla. Len smierdzacy wpadl, kase zwracala. Byla u szefa, nic nie wskorala.

dobrze!oby więcej takich przypadków!

Bajki, bajki piszecie Żaden ZUS nie udowodni kobiecie, że może i powinna pracować. Byłam w ciąży i do 11 godz prawie codziennie bardzo źle się czułam, tak źle, że nawet w szpitalu byłam kilka razy na patologii ciąży, a potem jak minęło południe to mogłam robić wszystko i czułam się bardzo dobrze. Byłam bardzo długo na zwolnieniu i rozmawiałam w Zusie, że nie ma możliwości, żeby coś udowodnić kobiecie ciężarnej, że symuluje itp.

pieprzyć sie mogą ale już pracować nie

ja mam taką p**********ą szefową która mi powiedziała, ze ten nowy roczny maciezynski nie jest dobry ani dla matki ani dla pracodawcy. Łatwo mówić babie ktora zarabia 20tyś, bo sobie bierze niankę i ma z głowy, ale żeby tak qwa pracownikowi dać jakąś podwyżkę jak zapierdziela za 3 do 8 miesiąca ciązy to już nie.