Wredna bratowa ukradła imię które chciałam dać dziecku

chodziło mi o Hanię (brata), żeby przeinaczać - w sumie Twoja jest NUMER JEDEN :-D choć urodzi się jako druga... ooo - może Halka... wiesz, chodzi o to, by w kółko mówić inaczej, by inni też podłapali i tylko Twoja była Hanią :)))))

tez kiedys bylam wredna i nazwalam brzydkiego psa nazwiskiem znienawidzinych sąsiadów z parteru, ktorzy zabraniali nam pod oknami grac w piłkę... moze to przypadek, ale oni dosc szybko wyprowadzili się;-)

A nie wpadłaś na to, że im się też to imię może podobać? Ty wymyśliłaś, że twoje i wszyscy się mają dostosować? Imienia nie można ukraść bo nie jest niczyją własnością.

Mi szwagierka ukradła imię dziecka, nazwałam je inaczej.

nie wiedziłam, ze imiona sa własnoscia prywatna. Moze głos na policję?:)

Nazwij ja Nikola blęeeeeeeeeeeeeee

podziekuj jej,bo imie straszne

ja mam taką wredną kuzynkę, zawsze musiala miec to co ja albo lepiej. W ciaże zaszlysmy w podobnym czasie, ona troche wczesniej, obie spodziewalysmy sie dziewczynek.Ona chciala dać córce Nadia, ja Ada, ale nie powiedzialam jej o tym. Jak sie wszyscy pytali, mowilam zawsze, że dam jej Elwirka, po chrzestnej meża którą bardzo lubie, a tak naprawde uwazam, ze Elwira to jedno z najbrzydszych imion dla dziewczynki, gorsza jest tylko chyba Zdzicha. Malo nie padlam, jak sie okazalo, ze dala córce Elwira. A ja ku swemu zdiwieniu urodzilam chłopca.

elwira haha dobre

Daj sobie spokój z Hania teraz co druga dziewczynka sie tak nazywa

Nie rozumiem dlaczego na autorke tak najazdzacie ? Ja tez bym sie troche wkurzyla... ale nie na bratowa :P Bardzo mozliwe ze nie zrobila tego moze na zlosc, moze od dawna juz to imie planowala tylko o tym nie mowila, w koncu imie to cos nad czym sie raczej zastanawia i wybiera sie dla swojego dziecka takie jakie uwaza sie za najladniejsze .... Osobiscie nie dalabym dziecku na imie tak jak juz ma na imie czlonek bliskiej rodziny. Poszukalabym innego ale "moje" imie dalabym na drugie.

autorko, nie przejmowałabym sie tym, że będzie druga Hania w rodzinie. Jesli czujesz, że jak ktos wyżej napisał, masz Hanię pod sercem, to niech tak będzie. Może się też zdarzyć, że kiedy po raz pierwszy spojrzysz na córeczkę, okaże się ze to wcale nie Hania, że nie pasuje. Nie stresuj sie tą sytuacją i nie martw na zapas.

powtarzalnośc imion w rodzinie zdarza sie, jednak jezeli ty chcialas to ona nie powinna go kraść. mam koleżankę ktora jak zaszla w ciążę to malo sie nie zesrala tak chciala julke, chociaz te imie jest tak powtarzalne ze aż mdli mnie-i mojej kumpeli nie przeszkadzal fakt tego, ze jej brat tez ma julke i mieszkaja w duzym domu 2pietrowym.idiotka do potęgi. julunia i julcia-pfffff

2julki w jednym domu i super to brzmi. od tamtego momentu nie lubie imienia julka...

u nas będzie klara, a jak sie powtorzy ze 2 razy to z imienia sie wycofuje:(

A ja autorko na Twoim miejscu wymyśliłabym jakies inne imię dla córeczki. Przeciez na pewno jakies Ci się spodoba. A do córki brata cały czas mówiłabym "Hanka". Nie Hania tylko właśnie Hanka. Na pewno bratowa się wkurzy ;) I pomyśli, że moze nie takie ładne. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx u mnie była troche podobna sytuacja. Otóż i ja i szwagierka (bratowa mojego męża) byłyśmy w ciąży w jednym czasie. Ona była miesiąc wyżej niz ja. I przez dobrych kilka miesięcy dopytywała jakie wybraliśmy imiona. A jako, że wiem że Ona potrafi wszystko odgapić (nie raz ubrania, pomysły na prezent itp) to powiedziałam, że dla syna Kacper a dla córki Julia a tak naprawde mielismy przygotowane Dawid i Nina. No i urodziła chłopca. Zgadnijcie jak dała mu na imię?? Kacper :D I nic zero wytłumaczenia tylko jakie to Ona piękne imię dla syna wybrała. Ja też urodziłam i oczywiście jest Dawidek a szwagierka do mnie "to co musiałaś zmienic na Dawidka bo my dalismy Kacper, no sorry ale ja tez miałam to imię od początku wybrane". A ja do niej, że nie. Nic nie musiałam zmieniac bo od samego początku mielismy wybrane dla chłopca Dawidek. Ona zdziwiona, że przecież mówiłam, że Kacper a ja jej an to że specjalnie podałam inne bo wiedziałam że odgapi i że dla jasności to dla dziewczynki oczywiście żadna Julia nie było wybrane. Ale jakie było to już się nie dowie ;) :P

Może podoba Ci się jakieś inne imię? Widzisz są tacy ludzie, którzy nie mają własnych pomysłów, tylko zgapiają wszystko od rodziny i znajomych. Sama mam takich delikwentów w rodzinie, dlatego nie mówiłam jak nazwę córkę, a jak syna.

pomysł Twoja Hania, a jej Hanka POPIERAM :-)

Rzeczywiście, świetny pomysł, żeby karać dziecko za glupotę i zawiść matki i nazywać je nieładną formą imienia. Owszem, zrobisz na złość bratowej, ale i jej córka będzie rosła i zauważy raczej to, że do niej zwracasz się inaczej niż do córki, mimo że mają takie same imiona. To wina dorosłych, a nie dziecka.

Kurcze nie pomysleliscie ze w takim razie twoi rodzice bede miec dwie wnuczki o takim samym imieniu?! Noe uwazasz ze to dosc dziwne.

Nie, ja napisałam, żeby autorka wybrała inne imię dla swojej córki. A córke brata nazywała Hanka :) Pełna, że tak powiem wersja to Hanna a każdy moze móiwć jak chce. Hanna, Hanka, Hania, Haneczka. I żadne nie jest obraźliwe. Robiła bym to na złość bratowej.

Możesz dać jeszcze lepsze: Helenka albo Anielka. Hań jest już w pytę. Bądź oryginalniejsza.

Uparlas sie na hanie to bedziesz miec hanie. Przyszkadza ci, ze bratowa dala tak na imie corce I bedzie sie to imie powtarzac ale wierz mi, ze jak pojdziesz ze swoja hania na plac zabaw to na 6 dziewczynek 3 beda hanie 2 oliwki I amelka ;)pomysl dobrze czy warto :) ja bym dala inne imie. Ale nie ze wzgledu na bratowa tylko dlatego, ze to imie jest bardzo oklepane. Ciekawe tez jak w przyszlosci twoja corka czulaby sie jako ta druga hanka w rodzinie. Skoro bratowa jak twierdzisz specjalnie to zrobila pewnie nie odpusci sobie przy okazji rodzinnych imprez podkreslac, ze to ona jako pierwsza wybrala to imie.

tamta hania zawsze będzie lepsza od Twojej córki niezależnie jak jej dasz na imię pamiętaj też, że będzie (córka) tak samo problematyczna jak wybór jej imienia może odpuść sobie i daj do bratowej na wychowanie

szczerze... to teraz same hanie, julki, maje i oliwki. Bądź oryginalna i nazwij córkę inaczej.

Ale masz problem :D daj to samo imię lub bardziej eleganckie.

Hania to brzydkie imie, staromodne...

Halina to imie kojarzy mi sie z patologia...

Kurczę, zaproponuje coś kontrowersyjnego - zastanów się, co będzie lepsze nie dla ciebie, ale dla twojej córki! Bo dla niej to kiedyś może być niekomfortowe, że kuzynka, w dodatku często widywana, ma tak samo na imię. Spokojnie, urodzi się, poznasz ją, dopiero wtedy myśl nad imieniem, żeby pasowało do niej a nie tobie;) W ogóle co to za zwyczaj wymyślac dzieciakom imiona latami przed ciążą? Trochę przesada...

co za idiotki tu siedzą? bratowa ma to w pompie :D a ty jeszcze nie planuj bo różnie to bywa przy porodach