ratunku ciągle tyje w tempie zastraszajacym

Sluchajcie nie wiem co sie dzieje badalam sie - tarczyca zdrowa, hormony zdrowe a ja tyje w oczach W ciagu pol roku utylam 13kg :/ Odzywiam się zdrowo, ale glodzic się nie dam rady, bo zwyczajnie nie bede miala sily. Chodze na fitness, siłownie 2 razy w tygodniu. Mam dośc fajne mięsnie, ale oprocz tego mase tłuszczu. Jest go coraz wiecej. Z rozm. 38 masm teraz 42. Mam dość aktywny tryb zycia, do pracy chodze codziennie po 2km w kazda strone szybkim tempem, w domu duzo robie, jestem w ruchu. Nie jem jakos malo, bo na 500kcal bym zwyczajnie tygodnia nie wytrzymala. Jak nie zjem np. sniadania, to mnie boli okropnie glowa. Jem tak ok. 80% tego, co moje kolezanki, siostry, inne kobiety. Ktore zresztą są chudsze. Nie wiem co zrobic, jak to zatrzymac. Mam apetyt i nie umiem go powstrzymac, zeby jesc mniej. Dzisiaj zjadlam: 2 kromki razowca, 1 z twarozkiem, 2ga z wedlina i serem, do tego wieksza lyzka surowki z kapusty kiszonej. W pracy kanapka + 2 jablka. Na obiad zjem jakies mieso z warzywami,. kolacji nie jadam bo nie lubie na noc jesc. Ew. jakies jajko czy inna mala bialkowa rzecz. Nie moge jesc mniej, bo wtedy jerstem slaba