brak seksu kara dla faceta

odmawianie jest skuteczniejsze niestety panowie

I co będzie następne? Zrobisz pyszną kolację, a potem wywalisz na jego oczach do śmieci? Dziecinada jak dla mnie takie zachowanie

i to chyba oczywiste ze jak sie poklocimy to sie nie kochamy

to dziecinne z ta kolacja zaaranzuje kilka sytuacji np.wyjde nago spod prysznica żeby sie podniecił po czym pojde spac..i takie tam, pokrece tyłeczkiem ze niby cwicze przed lustrem..

odmawianie jest skuteczniejsze niestety panowie xxx tylko na krótką metę, potem to już facet sam nie wiem czy kochasz się z nim z miłości czy chcesz coś osiągnąć, i czy dziś na prawdę nie masz ochoty czy znowu coś kombinujesz. Takie coś potrafi mocno popsuć relacje w związku, nie mówiąc już o pożyciu. Ale o tym to już przekonasz w przyszłości....

widocznie musi byc to jakas bardzo odlegla przyszłośc

Tak coś WYDAJE ci się skuteczne, bo nie wiesz co partner wtedy o tobie myśli. A nam wszystkim kojarzy się to z prostytucją, używaniem własnego ciała dla swoich celów. Takie coś widzieć w własnej partnerce... porażka. Ale oczywiście głośno ci tego nie powie :)

poza tym nie jeden facet (czytając ich opisy na kafe) chciałby miec taki seks jak w naszym zwiazku-

wiec mysle ze nie jest to takie godne potepienia jak uwazasz

:-)

I co seks zawsze jest argumentem? Zrobisz to będzie fajnie, nie zrobisz tego to rozboli mnie głowa? Robienie z związku instytucjonalnej prostytucji widzę wciąż w modzie :)

oczywiście że nie chodzi o pierdoły ale o poważne sytuacje- nie zdarzają sie one czesto na szczescie ale zdarzaja

Zdarzają w każdym związku, ale normalni ludzie o nich rozmawiają, zamiast bawić się w jakieś gierki.

nie wierze ze ta tym forum nie ma kobietek ktore też tak czasami robią.. jutro załoze biale leginsy i koronkowe stringi - poł niedzieli bede swiecic tyłkiem dopoki nie usłysze przepraszam..

A nie będziesz się czuła że on przeprasza bardziej twoją d..pę niż ciebie? :D Ja zawsze sądziłem że kobiety lubią jak ich facet widzi w nich coś więcej. No cóż widać są i "takie" kobiety

nigdy się tak nie czułam ty od razu wyjeżdzasz z prawdziwymi kobietami.. Myślisz że twoja kobieta nigdy tak sie celowo nie zachowala ? Zapewne tak tylko nie umiałeś tego rozszyfrować ze sie tak wyraze.

Jak mu zona nie daje przychodzi do mnie. I zrobie mu tez cos do zjedzenia, bo w domu je tylko rosolek z przedwczoraj. Sasiadka

krzyż na drogę i obojgu szczęscia życze

Ciebie to moze tez dostac :-D

Pytanie, jak karać prawiczków w tym systemie kobiecym :D

a są jeszcze tacy? pelnoletni

nigdy się tak nie czułam ty od razu wyjeżdzasz z prawdziwymi kobietami.. Myślisz że twoja kobieta nigdy tak sie celowo nie zachowala ? Zapewne tak tylko nie umiałeś tego rozszyfrować ze sie tak wyraze xxx Sorry ale jak coś źle zrobię i sprawię jej przykrość to sam wiem że trzeba przeprosić, bo sam czuję taką potrzebę. Nie lubię jak się gniewa, poza tym wiem że żadnej sprawy nie wolno zostawiać niewyjaśnionej, bo już zawsze będzie wracać w związku, a jak się takich spraw nazbiera to najlepszy związek może szlag trafić. Szczera rozmowa to podstawa. I bynajmniej nie musi zakładać stringów, żebym ją łaskawie przeprosił. Nie wiem jak ciebie mogą satysfakcjonować takie wymuszone przeprosiny, dla świętego spokoju, jeszcze z podtekstem seksualnym (czytaj żeby znowu mógł cię posuwać). Rozszyfrować to ją akurat potrafię aż za dobrze, wiem np. kiedy już się nie gniewa, ale udaje oschłą żeby nie było tak łatwo. Ciało mówi "nie dotykaj mnie", "nie gadam z tobą", "zostaw mnie w spokoju" a w głowie myśli "próbuj do mnie dotrzeć", "pokaż że ci na mnie zależy", "nie odsuwaj się, działaj". Was kobiety o wiele łatwiej rozgryźć niż wam się zawsze wydaje :). Chodź może faktycznie nie każdy facet to potrafi....

A ja powiem tak. Dla mnie takie postępowanie świadczy o tym, że związek jest zbudowany na złych podstawach. Pierwsza sprawa - partnerzy w ogóle nie powinni się karać, jak na linii rodzic-dziecko albo państwo-więzień! Tego się w związku nie robi moim zdaniem, bo to nie jest ten typ relacji. Powinni po prostu ze sobą poważnie porozmawiać, a nie dąsać się i stosować takie metody. Druga sprawa - to, że kobieta odmawia seksu za karę, jeszcze bardziej pogłębia takie coś jak "facetowi seks jest potrzebny jak powietrze" "kobieta za pomocą seksu może manipulować facetem" "facetowi seks się należy, a kobieta uprawia go z konieczności" "kobieta udostępnia siebie facetowi". Dla mnie to patologiczne generalnie i taki związek to dla mnie nie jest związek. Przestańcie tak traktować wasze związki i małżeństwa, bo sami się unieszczęśliwiacie.

Właśnie przez takie coś kobiety dają do zrozumienia facetom, że seks jest tylko dla nich, a potem mają ból d..py, że facet ich nie zaspokaja, olewa grę wstępną, nie stara się w łóżku itd. Albo oskarżają facetów że są z nimi tylko dla seksu, a same prowokują taki punkt myślenia.

seks jako nagroda, brak seksu jako kara, to ma swoja nazwę i nazywa się prostytucją małżeńską, zalecaną na naukach przedmałżeńskich, a prowadzi do tego, że małżonkowie, mają dziką ochotę się nawzajem utopić w łyżce wody. Amen.