in vitro co mnie czeka

LaBrise ja czuje sie swietnie, poza chwilowymi ukluciami w brzuchu czasami jest ok ;) a wlasnie przed chwila odkrylam ze majonez i snikers nie beda w mojej diecie ciazowej.. A zawsze je uwielbialam.. Po salatce z ciutka majonezu zrobilo mi sie niedobrze - kipilam snikersa zeby zagrysc smak - ble jeszcze gorzej.. Ogolnie to chyba czesciej jestem glodna ale na nic nie mam ochoty, gdyby nie ssanie w zoladku mogla bym nie jesc .. Tak sobie licze ze w piatek zacznie sie moj 6 tydzien ;)

Annas obys miala racje kochana! Czas pokaze co mi pisane jest ;) LaBrise ale ci zazdroszcze, tez bym chciala nie musiec pracowac :p

Krysiuluk oraz LaBrise w dalszym ciągu trzymam kciuki za Wasze szczęścia. Krysiulik dwa dni to nie dużo, na weekend będziesz wiedzieć co i jak. Mam nadzieję, że się uda ;) Annas11 życzę przyjemnego popołudnia wśród rodzinki. Jak się czujesz? Ja byłam dzisiaj u gina. Niestety pani z rejestracji coś pokrecila i zapisała mnie do lekarza u którego byłam za pierwszym razem, a nie do dr Serafina. Ten u którego byłam nie prowadzi ciąż, ale zrobił mi USG. Wszystko bardzo ładnie wygląda. Pecherzyk ciążowy jest jeszcze w cialku żółtym. Dostalam luteine na podtrzymanie ciazy (tak aby dmuchać na zimno). Niestety nie powiedział ile mierzy moje Maleństwo oraz który to tydzień. Nastepna wizyta za 2 tygodnie, już na 100% u mojego lekarza. A po wizycie poszłam na zakupy. Po drodze weszłam do sklepu dla małych dzieci i kupiłam kilka sztuk bodow. Wien, że to o wiele za wcześnie ale nie mogłam się oprzeć ;)

Moja dzisiejsza beta to 8100. Z tego co mówiła położna to ma bardzo ładny przyrost i nie muszę już jej powtarzać ;)

Maju beta piękna :) popołudniu mnie energia rozpierała a teraz bym już najchętniej poszła spać, niestety o 22giej luteina a o 24 następny lek więc muszę jeszcze się troszkę pomęczyć , widzę cisza na forum dziewczynki odpoczywają :)

LaBrise Trzymam kciuki za jutrzejszy dzien i oczywiscie za kolejne dni.....beda to dlugie dla nas dni Annas 111 Piatek juz niedlugo, od jutra mam wolne i siedze w domku, ale mam mnostwo zaleglosci w pracach domowych, wiec czas szybko minie :)

Czesc dziewczyny, LaBrise trzymam mocno kciuki za dzisiaj i jutro za Sabaw Niestety wczorajszy wieczor nie byl mily, przed 20 zaczelam lekko krwawic wiec poszlismy do szpitala. Bardzo fajnie sie mna zajeli czego sie nie spodziewalam bo w uk sa kiepski opinie o zajmowaniu sie wczesna ciaza. Zrobilo badanie krwi i lekaz mnie zbadal. Trudno mu bylo okreslic czy macica jet zamknieta czy sie otwiera ale mowil ze nie ma duzo krwi w srodku. Badanie krwi potwierdzilo ze dziszius jest wiec mi ulzlo. Nigdy w zyciu sie tak nie denerwowalam.. Do konca tyg mam zakaz pracy wiec leze w domu, przez noc i dzis rano nie krwawie - zobaczymy w dzien Dziewczyny trzymajcie kciuki za moje malenstwo, tak bardzo sie o nie boje..

Aniu nie bój się krawienia na prawdę bardzo często się zdarzają.... Trzymam kciuki oby nic złego się nie stało. Skoro nie masz skurczy może to od jakieś nadżerki albo innego licha????? Może jeden dzidz nie dał rady???? Lekarz nie określił prawdopodobnej przyczyny???? Mocno ściskam za Ciebie kciuki, leż i odpoczywaj. Najlepiej nie ruszaj się z wyrka.... Rodzinka będzie u ciebie więc nie Ty się nimi zajmuj, lecz oni niech zajmą się Tobą.....Leż i jeszcze raz leż, na prawdę nie jedno krwawienie na początku ciąży dziewczyny wyleżały. Mocno za Ciebie kciukam, POWODZENIA!!!!!!! Krysia bóle @ nic nie mówią, temperatura się w tym przypadku liczy, wiesz, że @ bóle są też w ciąży.... LA Brise Sabaw powodzenia! Ja jadę do rodziny na weekend długi, pod wieczór więc mnie nie będzie. Aniu mam nadzieję, że jak wrócę po krwawieniu nie będzie śladu!!!!!Myślę, że pękło jakieś większe naczynie przy szyjce macicy, skoro nie masz skurczy, myślę, że wszystko będzie dobrze......:) Widziałaś serduszko na usg??????

W Polske jedziemy dziewczynki ;) zostalo nam jeszcze 300km... Temperatury dzis nie zmierze ze wzgledu na podroz, oby sie trzymala. Dzis mam 26dc ;) prognoza pogody jest nieciekawa ale mam nadzieje ze sie nie sprawdzi... Annas trzymam mocno kciuki za brzdaca, siedz maluchu grzecznie u mamusi!! Dziewczyny kciukam za transfery. Olcia udanego weekendu ;) Pozdrowionka!!

Annas trzymam mocno kciuki za Ciebie kochana!! Olu Tobie życzę przyjemnego długiego weekendu :) Sabaw trzymam kciuki :) Maju dbaj o siebie i maleństwo :) ja po śniadanku leki wzięłam zaraz wezmę kąpiel i na 11 jadę bo moje maleństwa :) już się doczekać nie mogę ale jakiś taki strach mam w środku nie umiem tego opisać normalnie taki lęk nie do opisania... Ja trzymam Kciuki za Was kochane Wy moje a ja proszę by trzymać za mnie przez cały czas... 14 dni najdłuższy czas mnie czeka..... do testu. Miłego dnia dziewczynki odpoczywajcie i dbajcie o siebie i maleństwa przesyłam buziaki odeze się ok wieczora bo jak wrócę poleżę sobie aby tam nic mi nie wypadło hehe

Dziekuje dziewczyny, strasznie sie wczoraj balismy. Niestety nie robili mi usg tylko zwykle badanie ginekologiczne. Dzisiaj maja dzwonic z oddzialu wczesnej ciazy i umowc na spotkanie to moze zrobia, a gdyby cos sie dalej dzialo zlego to mam tam isc odrazu. Wczoraj juz byl zamkniety, sa tylko do 20. Goscie to naszczescie swietna rodzinka i szwagierka sie mna zajmuje ;) ;) mezulek dzis w pracy JaktaOla i krysiulk milego wypoczynku Labrise badzie dobrze A ja sobie leze i trzymam sie za brzuszek zeby maluch wiedzial ze mamusia mocno go juz kocha

Jak narazie nie krwawie, tylko kropelki brazowego sluzu ale nie duzo. Leze i leze.. Jutro o 12 mam wizyte w klinice wczesnej ciazy, mysle ze zrobia badanie krwi znowu czy przyrasta hormon ciazowy i moze usg. Chcialabym zobaczyc czy z malenstwem ok. Nie wiem czy bede mogla wrocic do pracy od poniedzialku ale to teraz najmniejszy problem.. Staram sie myslec pozytywnie ale boje sie..

Annas11 przytulam dobrymi fluidami. Będzie dobrze, zobaczysz. Musi być i nie przyjmuje innej wiadomości. Daj znać po badaniach.

Ja po transferze dwóch 8miokomórkowych embrionów :) silne są aby chciały zostać ze mną na 9 długich miesięcy ;) pozdrawiam i przyjemnej nocki dziewczynki

LaBrise gratuluję i trzymam kciuki, żeby zostały z Tobą i dały Ci jeszcze popalic!

LaBrise super, trzymam kciuki mocno. Sabaw powodzenia dzisiaj i odpoczywajcie juzo dziewczyny U mnie krwawienie sie nie pojawilo znowu tylko brazowe plamienie czasami. Dzis bylam w spitalu, usg nie robili bo uwazaja ze za wczesnie, pobrali krew i beda dzwonic wieczorem z wynikiem.. Jesli przyrasta hormon to wszystko ok jesli zmalal od srody to zle .. Wierze ze wszystko bedzie dobrze ale troszke sie boje. Trzymajcie kciuki za moje malenstwo

Annas trzymam mocno kciuki kochana będzie wszystko dobrze zobaczysz !

Annas trzymam mocno za Twoje maleństwa kciuki. Ale dziwi mnie ze nie zrobili Ci USG, nawet jak jeszcze zarodków nie bylo by widać, to lekarz ocenilby czy pęcherzyk ciążowy jest odpowiedniej wielkości oraz zobaczył by czy nie masz jakiegoś krwiaka. A często po ivf zdarzają sie krwiaki, które jeśli wyleżysz to nie są niebezpieczne dla ciąży bo sie wchłaniają, ale dają często takie objawy jak plamienia, krwawienia. Tylko konieczne jest by leżeć plackiem az do momentu wchłonięcia, znam dziewczyny którym dopiero w ok 11 tyg krwiak zaniknąl, a do tego czasu wstawały tylko do toalety. Mam nadzieje ze u Ciebie nie jest to nic niebezpiecznego. Pozdrawiam i kciuki ściskam z całych sił

Tola mialam nadzieje ze zrobis usg, tez wydawalo mi sie ze bylo by to jasne no pecherzyk przeciez juz bylby.. Lekarka powiedziala ze skoro nic nie boli to nie ma sensu i opieraja sie tylko na becie.. W glowie ciagle mam ze gdyby dzialo sie cos zlego to bym ciagle nadal krwawila a to przeszlo.. Brazowe plamienia mowila ze sie zdazaja.. No coz moge gdybac i szukac usprawiedliwien.. Jesli dzis beta bedzie nizsza to maja powtorzyc w niedziele i wtedy usg zrobia.. Ja bardzo wierze ze malenstwo jest i ma sie dobrze..

Cześć dziewczyny , czy któraś z Was jest może z łodzi? my pewnie we wrześniu będziemy się zapisywać do programu rządowego , czekamy tylko na wizytę u androloga ...

xMaja gratuluje bo jeszcze Tobie nie gratulowalam. Niech malenstwo rosnie. LaBrise wypoczywaj po transferze:-) trzymam kciuki za malenstwa. A jak tam reszta zarodeczkow? Zamrozili? Annas111 to sie pewno denerwujesz. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Musi byc. Daj znac jak zadzwonia. Krysiulk oby @ nie przyszla.

Ja juz jestem po transferze....rozmrozili 1 blastocyste, zostaly jeszcze 2 tej samej jakosci. Doktor mowil ze jest bardzo dobrej jakosci. Widzialam go na monitorku ...wychodzil juz z otoczki.......rozumie ze to dobrze. Test mam zrobic 26.08 Trzymajcie mocno kciuki :) Ananas postaraj sie nie denerwowac i odpoczywaj

Kuskus czekają do soboty aż wejdą faze balstocysty, w poniedziałek maja zadzwonić czy wszystkie przetrwały , co zostanie zamrożą i będą czekać na swoja kolej :) ja po transferze czuję się dobrze :) Sabaw ja testuje 28:) więc później jak Ty... dziewczyny ja zaraz po transferze bałam się zrobić siusiu a co dopiero chodzić hehe bałam się że to mi wypadnie... Tak samo w nocy nie wiedziałam jak się położyć emek mówi że dziwaczka ze mnie ale tak bym chciała aby wszystko było ok...

Hej dziewczyny. W czwartek miałam punkcję. Pobrali mi 8 komórek. Dziś już sobota a mnie nadal bolą jajniki. Też tak miałyście? Wstępnie powiedzieli że transfer będę miała we wtorek. Teraz czekam na wiadomości z kliniki ile komórek się zapłodniło i czy się dzielą. Cała jestem w nerwach.

witaj asiak mnie po punkcji nic nie bolało , jedynie od czasu do czasu sutki... Dostałaś po punkcji jakieś leki ? Ja od dnia punkcji byłam na lekach tzn. jestem...

Czesc dziewczyny.. U mnie kiepsko, wylane morze łez juz.. Wynik ze srody bety 470 z piatku 490... Lekarze nie daja szansy.. Jutro powtorka wyniku i usg ale tak jak pisalam nie daja szansy ze dziecko sie rozwija i ze skoczy.. Nie kreawie juz, tylko w srode to co bylo ale widocznie to wystarczylo..

Annas kochana :( nie wiem co mam nawet napisać tak bardzo mi przykro..

O matko Annas, cały dzień myślalam o Tobie i mialam coś zle przeczuvcie bo nic nie pisalaś. Cholernie mi przyko. Wydaje mi sie ze juz lepiej zobaczyć 1 kreskę na teście niż zaznac takiego bólu. Trzymaj sie kochana jakoś. Tulę Cie z całych sił :(

Dzieki Labrise, tu nie ma co powiedziec, brak odpowiednich slow.. Tola zebys wiedziala, chyba juz lepsza jedna kreska niz kilka dni nieopisanego szczescia i strata.. Nie odzywalam sie bo mamy gosci i musze sie jakos trzymac ale wczoraj gdy poszlam sie myc, gdy zostalam sama.. Morze lez.. Maz jest cudowny pociesza ale dla niego to tez nie jest latwe.. Łudze sie na jakis cud jutro, zeby to nie oba, zeby to zalamanie bylo utrata jednego malucha a zeby drugi sie trzymal i ruszyl.. Ale to raczej zludzenia.. Straszna jest strata dziecka, nawet nienarodzonego, kilka dni wiedzielismy o nim a juz tak mocno je kochalismy.. Dam znac jutro po wizycie..

Och Annas łzy aż sie cisną do oczu :(. Tak jak mówisz, człowek juz od pierwszych chwil pokochał swoje maleństwo a tu taki wielki ból CIe spotkał. Trzymajcie sie z mężem i bądźcie dla siebie teraz wsparciem.