Ojciec zdradza Mamę po 25 latach

czyli nienormalna rodzina w stopniu skrajnym. zerwij kontakty i pamietaj, że na świecie nie chodzą sami tacy

Pamiętam jak kidyś wszyscy śmieli się z mojej teściowej bo jak teść wrócił z pracy pijany to ona poszła i wyzywała kolesi z którymi pił ,nie męża który wiedział co robi a wiesz dlaczego bo zwyzyczajnie męża się bała ,nie wiesz tak do końca czy Twoja mama też się nie bała ,za całe zło obwiniasz ją a nie sprawcę dlaczego?? jeśli potrafisz to odpowiedz mi na to pytanie ,ja nie widzę usprawiedliwienia ani wytłumaczenia dla takiego postępowania męża i ojca .

To teraz jak już jesteś dorosł odaj ojcu za to że cię katował - spuść mu solidny wp*****l a sama zobaczysz jak ci ulży. A rady typu obrzuć kałem kochankę ojca są jak najbardziej ok. Tak właśnie zrobiliśmy głupiej babaie co się ostro dostawiala do ojca mojej koleżanki. też wydzwaniala do niego do domu. Koleżanka nam ją pokazała a my zrobiliśmy jej jazdę na środku ulicy jak wylazła z bloku i uciekliśmy. Chyba domyśliła się za co oberwała, bo więcej do domu koleżanki nie zadzwoniła. Dzwoniła do ojca na komórkę, ale on odrzucał połączenia od niej.

rozumiem wkurw na kochankę, ale czemu ty uważasz, że ona go zmusza do romansu? a może to właśnie twój tata ją omotał, co? to prędzej jego op*****l, a tak w ogóle, to Twoja mama jako 1 powinna go op*******ć. Ciebie nie zdradza, tylko mamę Twoją i jesli jej to nie robi, to nawet możesz wyjść z siebie, a nic nie zmienisz przerzucasz złosć na kochankę (rozumiem, bo tata też zdradzał moja mamę), ale zrozum, że to głównie twój tata ma kogoś do zdradzania i własnie to robi, kochanka nikogo nie zdradza (tyle, że wchodzi w nie swoje gniazdo, co jest moralnie watpliwe, chyba, że o was nie wie, co mało prawdopodobne) pytam: co na to Twoja mama???

Często tak bywa ,że żona dowiaduje się ostatnia a po rozwodzie to dopiero dowiadujemy się bo teraz to mogę ci powiedzieć i nie wiadomo czy mama autorki wie bo to są gracze ,sprytni oszuści ,to tak jak złodzieje ukradnę i nikt mnie nie złapie ,nikt się nie dowie .

to niech pogada z matką, skoro widzi, że ojciec jest bezczelny na tyle, by kochance dawać numer domowy, nie dba o bezpieczeństwo rodziny i samopoczucie dzieic i jeszcze nie ma odwagi pogadać z własną żoną jaki ma problem w relacji z nią \nie wiem jak można nie umieć rozmawiać z najbliższą osobą powtarzam- jeśli jej mama nic nie chce z tym zrobic, to ona nic nie wskóra, ją to wkuriw,a bo to jest komórka społeczna, z której wyrosła i z którą ma wspomnienia itd. jednak w związku są 2 osoby i jesli one nie pracują nad związekiem, to dzieci może co najwyżej cholera zżalu trafić, ale nic się nie zmieni, bo to jak funkcjonuje relacja zależy od ludzi ja tworzących więc nie dawajcie pustych rad i obrzucaniu gównem kochanki nie ma tej, ta ucieknie, będzie kolejna, bo kochanka to dowód na to, że coś jest źle w związku i to tymi problemmai należy się zająć, przede wszystkim jej rodzice ze soba mają pogadac, a nie jakies obrzucanie gównem- co to rozwiąże??? myslcie ludzi o czym piszecie

I jak się skonczylo?