Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sie wciąż

seks raz w miesiącu albo i rzadziej

Polecane posty

Gość zastanawiam sie wciąż

Mam cudowną rodzinę, mąż jest kochany, tyle, że kochamy się bardzo rzadko. Mi osobiście to nie przeszkadza, bo mam bardzo małe potrzeby, czyżby on też? Czy są mężczyźni, którzy potrzebują tak rzadko seksu? Pytałam go, mówi, że jest wykończony pracą (pracuje fizycznie po 10-12 godzin). Wolny cas, weekendy jesteśmy razem w domu, razem wychodzimy, razem oglądamy filmy, zakupy, dużo rozmawiamy, śmiejemy się. Dlatego raczej zdradę wykluczam. A może się mylę? Panowie, czy niektórzy z was też tak mają? Jesteśmy 18 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego mają nie mieć? Przecież są długie i krótkie penisy, to dlaczego ma nie być, dużego i małego libido. Osiemnaście lat też robi swoje i nie powiem, robi wrażenie. :) Trochę dziwny post, bo niby wszystko gra, to pojawiają się wątpliwości, dlaczego? Może jednak chcesz więcej iż ci się wydaje... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj gościnnie
mam takie same wątpliwości chociaż bez 18-letniego stażu GRATULACJE 🌻 i nie wiem czy to z powodu tego że rzadko się spotykamy i nie mamy warunków na urocze tete a tete 😘 czy po prostu tak jest a nie mogę spytać wprost - nie chcę aby pomyślał że myślę o tym ( a myślę ;);):) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie wciąż
Właśnie mi wszystko gra, tylko myślę czasem, że może jemu brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie wciąż
Według mnie to raczej nietypowa sytuacja, więc chciałam zapytać, czy są takie małżeństwa, które też żyją w zgodzie i miłości, ale z minimalnym współżyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko zgaduje, bo nie znam się na związkach. Raptem wytrzymałem w dwóch, po mniej więcej czterech latach i to nie było, że się coś wypaliło, tylko przestaliśmy się pie​przyć, trudno jest mi to wytłumaczyć, ale nie potrafiłem Jej a później tej Drugiej, pokazać że mi się chce... Wyglądało to jak myślenie o sobie a żadne nie wykona ruchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie wciąż
Nowy w mieście Tylko nasuwa się pytanie, czy z nią Ci się już nie chciało, czy z żadną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie. To nie że mi się nie chciało, czy jej. Zwyczajnie nie potrafiliśmy wyrazić swoich potrzeb. Naprawdę trudno jest mi to wyjaśnić... nastąpiła jakaś blokada. To nie było g***towne a stopniowo narastało aż naprawdę była to ściana, mur i koniec. :( Sęk w tym że nie taki oczywisty, drogi się rozeszły ale ukryta i niewypowiedziana namiętność nie zgasła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×