Zaniki pamięci po alkoholu

hej, miałam ostatnio mało zabawną przygodę w barze, a mianowicie nie wypiłam dużej ilości alkoholu, a mimo to wystąpiło u mnie tzw. urwanie filmu. nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło i zastanawia mnie przyczyna tego. wcześniej w październiku np. byłam na domówkach i piłam większą ilość alkoholu po której nic mi nie było. zdarzyło mi się 2 czy 3 razy w przeszłości się naprawdę upić i wtedy występowały wymioty i bóle głowy, ale następnego dnia przynajmniej kojarzyłam co się działo, pamiętam sytuacje może nie ze wszystkimi szczegółami, ale jakiś zarys w głowie pozostawał zawsze. a tym razem po 2 piwach i 5 shotach w pewnym momencie urwał mi się film całkowicie, nie pamiętam niczego, nie mam w głowie żadnego obrazu, a kiedy następnego dnia rozmawiałam ze znajomymi, to mówili mi oni, że normalnie rozmawiałam z nimi, śmiałam się, chodziłam, a nawet tańczyłam, nic mnie nie bolało, ani głowa, ani brzuch. jestem przerażona tym faktem bo wiem, że nie cały czas mieli mnie na oku, a mogłam w tym czasie narobić głupot... boję się, że może się taka sytuacja powtórzyć, a weź tu człowieku idź na imprezę i powstrzymuj się od picia alkoholu do końca życia... piszcie co o tym myślicie.

czesto jak popije to mi sie film urywa. ostatnio tez popilem na 1 listopada jak wracalem do domu to sie wydupcylem - czesto mi sie to zdarza

Kup test ciążowy :-)

Może ci ktoś coś dosypał;/ mojej koleżance kiedyś ktoś dosypał coś do piwa ale w porę się zorientowaliśmy że coś jest z nią nie tak i pilnowaliśmy ją całą imprezę:/

U mnie zaczęły występować takie zaniki nawet po paru drinkach czy piwach!! nie dość, że nic nie pamiętam to czasem jeszcze piszę różne, inne dzine scenariusze.... to coś podobnego jak u normalnego człowieka przy wypiciu dużej ilości alkoholu, szukałaem nawet ciekawostek na ten temat;http://www.biomedical.pl/aktualnosci/zaniki-pamieci-po-przepiciu-czyli-jak-ludzie-wypelniaja-luki-4417.html - u mnie jest gorzej. JEst to spowodowane lekami na depresje i innymi, którę muszę łykać... nawet jak w dzień w który amierzam się napić nie biiorę ich to i tak mam to samo ;/// istna porażka.