Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Suvvie

Problem z dwujezycznoscia

Polecane posty

znam taka rodzine - ona Hinduska, on Niemiec. W domu mówią po angielsku, ale dziecko wychowywane było w DE. Matka dodatkowo mówila do tej dziewczynki w swoim jezyku. Efekt był taki, że dziewczyna milczała do 3 roku zycia, najlepiej reagowała na angielski. Teraz ma ponad 3 latka , mówi płynnie po niemiecku ( chyba najwieksza zasługa przedszkola) , ale wszytsko rozumie po angielsku. Tylko po ang nie mówi ( jeszcze ). Natomiast mama nie zdołala jej nauczyc swojego jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemzeniewiem
e tam, moja swagierka mowi do swojej corki w swoim jezyku w mojej obecnosci i nie uwazam to za niegrzeczne. bo jak ma sie inaczej nauczyc? jesli zwraszasz sie tylko do dziecka to co innych intersuje co mu powiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko, Ludzie daja ci konkrene rady co do dwujezycznosci twojego dizecka, a ty swoje! Skoro nie chcesz stosowac zasad, ktore wespra slabszy jezyk , to pogodz sie z faktem, ze jezyk angielmski bedize silniejszy i wazniejszy dla twojego dziecka. NIe ma skuteczniejszej metody niez OPOL w kazdej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszna jestes kobieto
skoro nie chcesz mowic do dziecka przy innych po polsku to juz wiesz gdzie lezy problem:O Ja mam gdzies to czy pani w sklepie czy ktos z pracy rozumie polski, z kolezanka jak gdzies jestem to mowie po polsku i malo mnie obchodzi czy rozumieja nas inni. Jesli nie to chyba nie moj problem? Jak sie zwracam w pracy do kogos sluzbowo badz do nie polaka to zawsze po angielsku, w sklepie tak samo, ale z mezem, kolezanka czy dzieckiem to rozmawiamy miedzy soba po polsku. Nie wiem co w tym niegrzecznego. Nie kazdy musi brac udzial w naszych rozmowach. Ty jak jestes z polakiem przy kasie to tez po angielsku nawijasz zeby kasjerka rozumiala o czym mowicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczy się nie martw się. Moja znajoma polka on Polak mieszkali w de. W domu był polski w przedszkolu niemiecki. Maly od 12 mies życia do przedszkola cvhjodzil wiec ogólnie nie mówił jeszcze. Gdy miał 3 lata dalej nic. Rozumial i po polski i po niemiecku ale nie moweil pokazywał tylko ręka co chce. Od dawna jednak gladal bajkę wilk i zając po rosyjsku:-) Gdy mial 3,5 roku nagle go odblokowalo zaczal mowic i to plynnie ale jakie bylo nasze zdziwienie gdy komunikowal sie z nami po rosyjsku:-) To dopiero masakra nikt go nie rozumiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suvvie
Mi nie zalezy na tym, zeby moj syn mowil po polsku lepiej niz po angielsku. Chcialabym, zeby sie po potrafil w tym jezyku komunikowac. Znajomosc jakiegokolwiek jezyka jest zawsze na plus. Jak jestesmy w trojke z mezem, to mowimy wszyscy po angielsku i tak bedzie zawsze. Nie wyobrazam sobie , zeby moj maz nie rozumial co mowie do syna. Tak samo jest w przypadku rodziny meza. Post zalozylam dlatego,ze moja kolezanka jest w podobnej sytuacji, tylko oni mieszkaja w DE. Jej corka jest mlodsza, ma 17 miesiecy, ale powtarza jakies slowa po polsku, mimo, ze jej mama stosuje taka sama metoda jak ja. Wydaje mi sie, ze jest tak dlatego, ze niemiecki jest rowniez dosc trudny w wymowie i nie tak chwytliwy jak angielski. Chcialam sie po prostu dowiedziec, czy ktos ma podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie jestes uparta jak osiol,autorko...przyjmij wreszcie do wiadomosci,ze twoje dzecko i tak lepiej po polsku niz po angielsku mowic nie bedzie !Ryzyko jest raczej,ze w ogole mowic po polsku nie bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suvvie
Powtarzam, ze nie zalezy mi, zeby mowil lepiej po polsku niz po angielsku. Chcialam sie tylko dowiedziec, czy jest jakas inna metoda niz OPOL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inesza
Mam podobna sytuacje tylko, ze ja mowie do dzieci po polsku, a maz po hiszpansku. Mieszkamy w Katalonii wiec dzieci (4 lata, 2,5 roku) sa z zalozenia dwujezyczne. Tylko na samym poczatku bylo mi glupio zwracac sie do dzieci po polsku w kazdej sytuacji, a teraz juz sie przyzwyczailam. Coreczka (4 lata) w ogole pozno zaczela mowic, po polsku cos tam wtraca czasami. Generalnie wybieraja hiszpanski, ale sie zniechecam i uparcie do nich gadam "po naszemu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inesza
"sie nie zniechecam" chcialam powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci powtarzam autorko,bo nie rozumiesz po polsku-ze nawet jakby ci zalezalo,to jest to niemozliwe,zeby mowil lepiej po polsku niz po angielsku. Takze po co powtarzasz "nie zalezy mi"?W ten sposob,to moze nauczyc sie tylko kilku slow,pod nieobecnoscia ojca-of course :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci powtarzam autorko,bo nie rozumiesz po polsku-ze nawet jakby ci zalezalo,to jest to niemozliwe,zeby mowil lepiej po polsku niz po angielsku. Takze po co powtarzasz "nie zalezy mi"?W ten sposob,to moze nauczyc sie tylko kilku slow,pod nieobecnoscia ojca-of course :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poki beidzesz mieszkac w Stanach, to jezyk angielski bedzie dominujacy. Nawet jesli ty bys mowila 100% OPOL; Jesli mowisz do dzieci po polsku tylko w niektorych momentahc dnia, to w najlepszych wypadku beda cie rozumiec,n, moga mowic tez kilka slow. Lae dwujezycznosci nie utrzymasz. Chyba, ze beda spedzac co najmniej 2 miesiace w roku w Poslce. Utrzymanie mniejszosciowego jezyka, to bardzo duzy wysilek, dla rodzco ktory chce ten jezyk rpzekazac i dla dzieci. Innego sposobu jeszcze nikt nie znalazl, ani nikt nie zbadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suvvie
Dziekuje za wszystkie wypowiedzi. 2 miesiecy w roku nie bede spedzac w Polsce, mimo, ze jestem dosc czesto, ale mam swiadomosc, ze to nie wystarczy. Szkola weekendowa rowniez odpada, poniewaz uwazam, ze w weekend jest czas na odpoczynek. Niemniejjednak dziekuje wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sama sobie odpowiedzialas,ze zadnego problemu z dwujezycznoscia dziecka nie masz,bo jest tylko jednojezyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w Ch, w domu mowimy w czterech jezykach, Moj syn dopiero jak mial ok 4 lata zaczal rozrozniac jezyki.Teraz mowi perfekcyjnie w j.polskim ale na poczatku bardzo mu sie slowa mylily.Kazde dziecko ma swoj czas i trzeba byc cierpliwym.Z synem rozmawiam po polsku jezeli jestesmy sami albo ludzie wokol rozumieja, jezeli jest moj maz albo "tubylcy"rozmawiamy w jezyku francuskim albo niemieckim lub portugalskim. Wszystko jest do zrobienia, bo umysl malca jest jak gabka ktora wszystko chlonie, im wczesniej zaczniesz tym lepiej, ale trzeba miec cierpliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyzej-tylko,ze w perfekcyjnosc tu nie wierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim synem od urodzenia opiekowala sie moja mama, ktory w innym jezyku nie potrafi mowic, syn ma teraz 12 lat i chodzi do szkoly poslkiej raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mozliwe by miec dwujezyczne dzieci ale to droga przez meke. To sie samo nie stanie. Musisz im czytac, puszczac bajki, spiewac po polsku. W pozniejszym wieku rowniez duzo dawac do czytania ciekawych ksiazek. Znacznie latwiej miec 1 jezyk. Za to jaka satysfakcja jak sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci pojechaly do Polski na miesiac I po tym mowily TYLKO po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...tylko,ze potem wracaja do miejscowego jezyka,czy sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ze tak teraz mowia juz w 3 jezykach polski wloski I angielski Najlepsze jest tzw " full immersion"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój błąd że nie mówisz z dzieckiem tylko po polsku. Dziecko musi jasno wiedzieć: z tatą rozmawia się po angielsku, z mamą po polsku, tata z mamą rozmawiają po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mlody ma 4 lata i mowi po polsku choc w dalszym ciagu troche miesza z anglielskim. ale praktycznie od poczatku mowilam do niego tylko po polsku. przy gosciach czy rodzinie meza tez mowilam do niego po polsku, bo nie oszukujmy sie, nie zdradzalam mu tajemnic, nie snulam spiskow z 2-latkiem:) rodzina i znajomi doskonale rozumieli, wytlumaczylam im na poczatku, jak wazne jest dla mnie to, aby syn mowil po polsku i nikt nie mial z tym problemow, wrecz przeciwnie, maz tez sie uczy polskiego przy synku a i tesciowa powtarza po mnie zwroty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest jedyny sposob ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety podtrzymanie u dziecka drugiego jezyka to ciezka praca i wyzwanie, zwlaszcza jak jedno z rodzice mowia innymi jezykami. Nie moge Ci nic doradzic bo na wszelkie metody mowisz ze tak robic nie bedziesz. Ja do syna mowie po polsku wszedzie chyba ze zwracam sie do grupy dzieci. Przy mezu tez mowie do syna po polsku chyba ze rozmawiamy sobie o czyms w trojke to mowie po angielsku ale dopoki syn nie rozroznial jezykow, nawet jak razem rozmawialismy to ja mowilam do syna po polsku i powtarzalam po angielsku do meza. Droga przez meke ale syn mowi teraz po polsku. I tak brakuje mu czesto wyrazow i nie zawsze poprawnie odmienia ale z komunikacja nie ma problemow. Przy okazji tesciowa sie kilku slow po polsku nauczyla, ze nie wspomne o moim mezu :D No niestety nie da rady zeby sie z powietrza dziecko nauczylo albo z mlekiem wyssanym od matki. Droga przez meke jak pisalam ale wiedzialam od poczatku ze az tak latwo nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie,chociaz "droga przez meke",to bym nie powiedzialaJest przeciez pewna przyjemnosc w uzywaniu swojego ojczystego jezyka z dzieckiem.Natomiast konsekwencja to tak,jest potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to troche droga przez meke, dzieciak mi sie bulwersuje ze przeciez ja mowie po angielsku a ja powtarzam ze to nic nie zmienia i tak w kolko. Albo jak sie wscieka jak czegos nie moze powiedziec az w koncu zaczyna plakac bo on nie wie jak to powiedziec po polsku, obraza sie i mowi ze juz nic ne bedzie mowil. Tak ze bywa ciezko. A ja uparcie wymagam polskiego i jestem ta zla :D Ale to prawda ze mozliwosc rozmowy z synem w moim jezyku wynagradza te ciezsze chwile. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suvvie
Dziekuje za wszystkie rady, jednak zostane przy swojej metodzie. Mam nadzieje, ze syn podlapie w koncu jezyk, jesli nie, to trudno. Dziekuje za zainteresowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czyli wcale ci na tym jezyku polskim nie zalezy a zawracasz nam tu d**e i czas dla ciebie tracimy chcac pomoc, uhhh jak mnie wkurzaja takie kwoki ktore nie wiedza czego chca :O nastepnym razem wez ty sie kobieto zastanow zanim zalozysz temat na kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×