Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Suvvie

Problem z dwujezycznoscia

Polecane posty

Gość gość
Ukonczylam studia nauczycielskie i podyplomowe ze spacjalnoscia nauczania dwujezycznego. W teorii to jest tak, ze dziecko intuitywnie wyczuwa jezyk mamy i jezyk taty. Problem polega na tym, ze przy mezu nie mowisz do dziecka po polsku. I to nie dziecko sobie wybralo jezyk, tylko ty mu przekazalas komunikat, ze jest to jezyk, ktorego uzywa sie w ukryciu.. W dalekiej rosji uzywa sie 3 a czasami i wiecej roznycj jezykow w rodzinach mieszanych: np. matka ukrainka i ojciec bialorusin zamieszkuja azerbejdzan w ktorm mowi sie po turecku i azerbejdzansku i naturalnie po rosyjsku do tego dochodza jezyki rodzicow. Jeden z moich profesorow przeprowadzal tam badania i dzieciaki bez problemu lapia jezyki. Najwazniejsza jest cierpliwosc w nauczaniu i jasne zasady: jezyk mamy, jezyk taty i jezyk otoczenia. Zauwaz tez, ze mowiac prze dziecku po anielsku z polskim akcentem (nie wiem na jakim jest poziomie Twoj angielski ale nie jest to Twoj jezyk ojczysty) robisz mu wieksza szkoda niz przysluge. P.s. sama jestem dwujezyczna i mieszkam w Niemczech, moja kuzynka jest dwujezyczna i mieszka w szwecji - polowa moich znajomych ze studiow to osoby juz dorosle dwujezyczne wiec wytrwalosci bo to sie oplaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest takie zabawne , ze obrabiasz ludziom tylki i oni nawet tego nie rozumieja? No typowo polskie poczucie humoru. I fakt, ze uczycie amerykanskich mezow i tesciowe polskiego jest dopiero smieszny :D Pewnie ! Caly swiat niech bedzie polski ! Nie dosc, ze lazicie do polskich sklepow , fryzjerow i kosmetyczek za granica, to jeszcze uczycie ludzi swojego jezyka :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dopiero sztuka na madre posty,tak glupio odpowiedziec-do wyzej o 22.29...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiscie, posty sa ociekajace inteligencja. Szczegolnie ten, ze to "beka" rozmawiac po polsku, po to by sie z innych smiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o czym ty wyzej piszesz(beka czy nie beka),ale akurat tu jest duzo ciekawych postow.Nie twoich zdecydowanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze niektore sa ciekawe. A jesli nie wiesz, do czego odnosza sie moje posty, to naucz sie czytac ze zrozumieniem, bo widac ,ze przeczytalas temat po lebkach i sie wypowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba sobie zartujesz ! A jezeli czytalabys tak uwaznie i ze zrozumieniem,to bys takich postow nie pisala.Nikt normalny nie wklada trudu uczenia dziecka jezyka z tak glupich powodow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jestem calkiem powazna. Nie pisalabym takich postow bo co? Bo powinnam uwazac, ze nasmiewanie sie z ludzi i plotkowanie o nim po polsku, wtedy kiedy oni nie rozumieja jest ok? A co do autorki i tej dziewczyny, ktorej dziecko w ogole nie mowi po polsku, to jest ich sprawa i nic mi do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie widzisz,ze uczepilas sie jakiegos jednego postu jak rzep psiego ogona ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ty sie uczepilas mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje ci sie.Ja tylko wiem,ile trudu kosztuje nauczenie dziecka jezyka polskiego poza Polska.I autorka moze robic jak chce,bo to jej dziecko.Ale po co zakladac temat i kontynuowac uparcie w swoim braku logiki? To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje ci sie.Ja tylko wiem,ile trudu kosztuje nauczenie dziecka jezyka polskiego poza Polska.I autorka moze robic jak chce,bo to jej dziecko.Ale po co zakladac temat i kontynuowac uparcie w swoim braku logiki? To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 18 lat poza granicami Polski mieszkam, mąż Francuz, mieszkamy w Niemczech. Ja do dzieci mówię po polsku, mąż po francusku, dawniej w przedszkolu, a obecnie w szkole uczą się dzieci po niemiecku. Doszedł w szkole angielski. Jak te moje cudaki potrafią operować językami! W domu z tatą [po francusku], ze mną rozmawiają po polsku, między sobą różnie, ale jak nie chcą aby ich ktoś nie zrozumiał przerzucają się na polski. Synowie - 10 i 8 lat. W Polsce przez 4 tygodnie naszego pobytu nie usłyszałam ani jednego wyrazu francuskiego i niemieckiego, ale w czasie pobytu u babci we Francji też po francusku tylko nadawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wiem, bo pracuje z polskimi dziecmi za granica. Zgadzam sie, ze nie ma lepszej metody niz OPOL, aczkolwiek kazdy decyduje sam o wlasnym dziecku. Tak samo mozna powiedziec, ze nie ma lepszego pokarmu dla noworodka niz mleko z piersi, a tymczasem wiele mam decyduje o podaniu mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ukończone dwa języki obce.Studiowalam w tych krajach.Metodykę nauczania języka obcego mam w małym paluszku.Przerazają mnie podejścia niektorych osób.Robicie krzywdę wlasnym dzieciom.Opamiętajcie się. Skonsultujcie się z nauczycielem języka obcego a otrzymacie fachową podpowiedż.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam,ze dzieci bezbolesnie przestawiają się z jednego języka na drugi.Wyłączaja się ..Wazne by myśleć tylko w danym języku.Dzieci są bardzo pojętne ,osłuchane i nie zadają pytań,dlaczego uzywa się takiej konstrukcji a nie innej.One są osłuchane.Przyjmują "gotowce " i nie mają problemu używac w mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc o 0,13-a moze cos ciekawego nam napiszesz,zamiast strzelac taka fachowoscia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Metodykę nauczania języka obcego mam w małym paluszku",tam wyzej. To akurat nie jest o jezykach obcych i uwazaj na ten paluszek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Metodykę nauczania języka obcego mam w małym paluszku",tam wyzej. To akurat nie jest o jezykach obcych i uwazaj na ten paluszek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do mojego jedynie po polsku mowie (jest w podobnym wieku do twojego). Dzieci tak szybko lapia ze nauczy sie angielksiego w mig tak czy siak, a jak teraz po polsku nie bedzie rozumial to nie wiem kiedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyzej,to po co sie wciskasz?Zeby sprawdzic znajomosc angielskiego? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie bedziesz mowic do niego caly czas po polsku, to podchwyci angielski, bo zobaczy, ze ten jezyk rozumieja wszyscy: mama, tata i otoczenie. jaka on ma niby miec motywacje, zeby mowic po polsku? troche sie znam na uczeniu jezykow, wiec radze przejsc jedynie na polski. druga rzecz: nie wiem, czy wiesz, ze dzieci dwujezyczne w zadnym z jezykow nie maja takiej bieglosci jak ludzie jednojezyczni. i to sie msci w przyszlosci np. malym zasobem slownictwa. trzeba sie zastanowic, czy to jest dobra droga. sama daje mozliwosc mojemu dziecku kontaktu z drugim jezykiem od piewrszych dni zycia, ale jako jezykiem obcym, a nie drugim uczonym rownolegle. przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znasz sie naprawde tylko troche :D Absolutna nieprawda z tymi "ograniczeniami "!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dwujezycznoscia nie ma zadnych problemow,jezeli dwujezycznym sie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie wiem,czy wiesz, ze dzieci dwujezyczne w zadnym z jezykow nie maja takiej bieglosci jak ludzie jednojezyczni. i to sie msci w przyszlosci np. malym zasobem slownictwa. " Takich bzdur,to dawno nie czytałam na ten temat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jesteśmy dwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mama dwujezycznych dzieci.Moge tylko zapewnic,ze o ile kosztuje nauczenie dziecka jezyka polskiego na obczyznie,to potem istnieja tylko zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tutaj problem jest inny-ograniczona matka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ktos mi wytlumaczy,jak matka moze mowic do swojego dziecka w jezyku obcym,nawet jak wyuczonym?Przeciez jest to nienaturalne i ma ona zawsze ten obcy akcent-mniejszy lub wiekszy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×