nie wiem czy zdecydować sie na 4 dziecko

sa tu mamy 4 dzieci albo planujące 4 dziecko? pragnę 4 dziecka ale boję sie czy damy radę finansowo:(

ja mam drugie w drodze i wcale nam się nie przelewa... mam 30 lat, myślę że urodzę jeszcze trzecie :) dasz radę, przecież masz mnóstwo rzeczy po całej trójce :) dzieci to sama radość :)

moze zdecyduj sie na prace, skoro ci sie nudzi.

zaraz cię zjedzą chyba że to prowo tu się nie pisze o dzieciach i macierzyństwie zmień forum .

U nas 4 w drodze. Za bardzo chyba nie pomogę bo sprawy finansowe to jednak bardzo indywidualna sprawa każdy żyje inaczej i jednemu starcza pewna suma która dla innych jest "na waciki". Ale nie radzilabym się sugerowac tym że "masz tyle rzeczy po 3" bo dzieci to nie tylko ciuszki i zabawki. Najlepiej bedzie jak zrobisz tak że podliczysz ile miesiecznie wydajesz na jedno dziecko a potem to pomnożysz razy 4 i ci wyjdzie czy sie miescicie w budżecie. Zajęcia dodatkowe, wyprawki do skzoly/ przedszkola, wycieczki, kolonie, oplaty za przedszkola wszystko razy 4. No bo niby czemu jakieś ma być gorsze i gdzieś nie iść, czegoś nie zobaczyć w czymś nie brać udzialu jeśli też chce. To jest zdecydowanie ważniejsze niż ciuszki czy jakieś tam zabawki.

ja mam czwórkę dzieci. jestem po rozwodzie. alimenty mam malutkie, ale daję radę. nie korzystamy z niczyjej pomocy. dzieciom i mi starcza na wszystko, ale bez ekscesów. chociaż nie będę ukrywać, że boję się przyszłości. U mnie było inaczej, bo moje dzieci to bliźniaki razy dwa:) 5 i 8 lat, chłopcy. jak zaczną dorastać to dopiero się zacznie...

dzieci to sama radosc ale pod warunkiem ze masz faceta ktory ci pomaga i wspiera

wydaje mi się ze jakos byśmy wyżyli z 4 ale jak sie czyta kafe to wychodzi ze dla 4 musiałabym mieć z 6 czy 7 tys na miesiac;) moje najstarsze dziecko jest w 2 klasie, dwoje młodszych w przedszkolu a ja czuje pustke:(

NIE.

a nie? ;)

po co wam tyle dzieci ? pytam serio

cztery z plusem a ty znowu jestes w ciazy ? wy naprawdę nie wiecie co to antykoncepcja ?

co a nie bo nie rozumiem? chcem mieć tyle bo kocham dzieci! i czuję pustkę ze mam juz takie duże maluchy

duże maluchy - nie ma czegos takie kretynico

Ja przy małych dzieciach przechodzę na drugą stronę ulicy ;P Nie planowałam czwórki, trójka to był szczyt marzeń, a czwarty to była taka gwiazdka z nieba, po wielkim kryzysie z którego wyszliśmy na prostą (albo nawet na wyżyny ;P) I tak też tego czwartego wszyscy traktują :) Ale młody poszedł do szkoły, ma 6 lat a ja dalej oglądam się za malutkimi dziećmi i tęsknię za kimś takim malutkim, tylko dla mnie ;P Potem zaczynam myśleć racjonalnie ;P i oczywiście z tej chęci nie mam zamiaru przechodzić do czynów, ale wiem co czujesz :D

jesteś patologią i dzieciorobem. kogo w dzisiejszych czasach stac na 4 dzieci? potem beda latac z goła doopa bo mamusi nie bedzie na nic stac.

pewnie, ze sie decyduj. Z finansami nigdy nie mozna byc pewnym, a dzieci to inwestycja na cale zycie.Dobra inwestycja.I wcale noie uwazam, ze trzeba im zapewnic koloni, obowzow co rok itd. czas i milosc wynagradzaja pewne braki

Tylko taką pustkę mozna czuć zawsze. Nie wszyscy tak mają ale jest grono kobiet które wlasnie mają taki syndrom "pustej macicy" i jak najmlodsze podrośnie to potem echh kolejny niemowlaczek. No ale kiedyś sobie trzeba powiedzieć dość. Ale jestem ostatnią osobą ktora moze się w tym temacie wypowiedzieć racjonalnie :D

dzieci o smieci

No i urodzisz 4 i ono podroscnie pojdzie do przedszkol a ty znowy bedziesz czula pustke i co potem? 5? 6? 7? Tak do ilu? Moim zdaniem ty nie chcesz dziecka tylko nie masz co robic w domu jak dzieci nie ma. Moze zapisz sie na jakis kurs? Tak zeby miec codziennie jakis obowiazek

"chcem"? Mam nadzieję, że nie uczysz swoich dzieci robienia takich błędów. Jeśli nie jesteś pewna, czy dasz radę, to znaczy, że nie dasz. Jak czujesz pustkę, to lepiej zacznij czytać książki (może nauczysz się pisać) albo znajdź sobie inne hobby. Dziecko to żywa istota, a nie zabawka od zapełniania pustki.

no własnie staram sie mysleć racjonalnie. Warunki mieszkaniowe mam, chęci są, tylko ta kasa mnie męczy.

lepiej kup sobie psa-powaznie

nie kumam Cie.Nie jestes pewna czy dacie rade finansowo to po co myslisz o dziecku,pozniej gdy sie urodzi i nie dasz rady finansowo to dopiero bedzie Ci ciezko.Tak jak ktos napisal wczesniej moze kup sobie psa?

mam psa;)

Ja po urodzeniu 2- ki dzieci , powiedziałam nie juz dośc itp gdy mineło juz kilka lat coraz częściej myślę o maleństwie chciałabym chłopca echh :P

moge wtrącic slowko, czy cztery z plusem jestescie anonimowe mozecie doradzic i podpowiedziec ile wydajecie na wasza rodzine miesiecznie?

Kasa jaka by nie była, to zawsze jest mało :P My nie mamy kokosów, ale też opłaty mamy minimalne (i np żadnego czynszu i kredytów...) i sobie radzimy nieźle, a jak już dostajemy zwrot podatku to i na fajne wakacje wystarcza ;P (za 2013 dostaniemy ponad 6 tysięcy;)) Oczywiście fajnie jest decydować się bardzo świadomie, ale wtedy myślę,że większość nie miałaby dzieci wogóle ;) A tej od patologii to może już podziękujemy, idź zajmij się sobą, bo widać, że nie masz kim

mama pytająca, może Ty się nudzisz? idź sobie do pracy, na jakieś zajęcia, zajmij się sobą kobieto, jak nie chcesz iść do pracy, w tym czasie kiedy nie ma maluchów. Chociaż czytałam i widziałam program o takich matkach, które rodziły dzieci i rodziły, bo chciały mieć takie malutkie, odczuwały pustkę jak nie miały małych dzieci, tylko, że te starsze były zaniedbane i w ogóle nie było więzi między nimi a mamą, wstrząsające było dla mnie, gdy chłopiec ok. 4 letni, dość dobitnie mówił, że mama nic dla niego nie znaczy, że jej nie kocha.

A propos psa ;P To ja właśnie 3 lata temu w takim momencie pomyślałam,że chyba sobie czas kupić psa ;D I mam :-) Teraz może kota sobie sprawię :P