Jak facet daje do zrozumienia kobiecie że jest zainteresowany nie znając jej

Obrączki nie ma - palce zbadałam :)

Do njkskaj - a co takiego sie stało, ze masz uraz ?

njskaj, a co się stało? rozczarowałaś sie jakimś padalcem?

tak, zwodził mnie od długiego czasu. poznaliśmy się w styczniu, też w pracy. Jak tylko tam zaczęłam pracować wypatrzyłam fajnego faceta, który po niedługim czasie zaczął się mna interesować. było by idealnie. ale myliłam się. pewnie mi się wydawało. tylko po co robił to wszystko

co robił i czy coś niemiłego powiedział, czy o co chodzi?

bezczelnie mnie podrywał ale nigdy nie doszło do spotkania poza praca. nie pasowało mi że nie zainicjował zadnego spotkania. ale co się dziwić , skoro był zajęty. widział że mi się podoba to przynajmniej sobie czas urozmaicał a i miał o czym rozmawiać z innymi, obgadując mnie. pozniej sie dowiedziałam że od kilku lat jest w związku.

czyli się bawił, dowartościowywał swoje ego, cham pospolity, fiut mu w zad i kij w oko

Świnia ! Ja tez sie tego obawiam, ze facet jest zjaety i tylko mnie zwodzi zeby sie dowartosciowac, ze jakas laska sie nim intersuje. A potem jak juz osiagnie swoj cel to ja wyjde na idiotke. Nie ufam facetom. No ale z drugiej strony nie mozna wrzucac wszystkich do jednego wora. Jak sie nie przekonam to sie nie dowiem :(

Ale nie dziwie sie njkskaj, tez bym miala uraz i wiecej bym nie probowala

dobrze powiedziałaś że nie warto wrzucac wszystkich do jednego wora. nie można. spróbuj, nie powiedziane że Twoj zachowa się tak samo. tylu ilu ludzi tyle róznych zacowan na świecie, a moze okaze sie nigdy tego nie będziesz załować.

Basiu,daj Ty sobie spokój z lowelasem.Jeśli coś trwa zbyt długo,nie jest warte naszej uwagi.

Xen - a po czym wnioskujesz, ze to lowelas?

XEN - taka duza a glupia ?! To wez ty sobie daj spokuj jak nie wiesz co ktos inny czuje, co za tupet .

z drugiej strony , jezeli mówisz ze on jest zainteresiowany... znaci sie rok, na pewno byla okazja zeby do Ciebie zagadał, przeciez mógl przyjsc do Twojego sklepu tak jak Ty do jego.

Facet,który chce wzbudzić zainteresowanie i na tym poprzestaje to lowelas.

Oczywiscie ze mogl, ale poprzestaje na gapieniu sie i usmieszkach. Pol roku temu zagadal mnie w neutralnych okolicznosciach, a teraz tylko sie gapi> Tez mnie to zastanawia, czemu nie robi nic wiecej i przez to mam watpliwosci i mysle sobie czasem, ze sie po prostu mna bawi

XEN - taka duza a glupia ?! To wez ty sobie daj spokuj jak nie wiesz co ktos inny czuje, co za tupet . x On nic nie czuje,on dobrze się bawi.Inna opcja jest zajęty,i również dobrze się bawi,bo w efekcie końcowym nic z tego nie będzie.

nie chcę Cię zniechęcać ale mój robił tak samo. przeciez skoro zagadał raz to mógł to zrobic kolejny s Ty zorientowała byś się ze Ci się podoba i jakos by szło do przodu.

nie pisze onim bo nie znam, a topic ten znam i wiem co ona czuje !

mi się skojarzyło te chodzenie basi i tego powiedzmy lowelasa od sklepu do sklepu z bajką czapla i żuraw brzechwy ... "Przykro było żurawiowi, Że samotnie ryby łowi. Patrzy - czapla na wysepce Wdzięcznie z błota wodę chłepce. ... W piękne piórka się przybrała, Do żurawia poczłapała. Tak już chodzą lata długie, Jedno chce - to nie chce drugie. Chodzą wciąż tą samą drogą, Ale spotkać się nie mogą."

Wiem jedno - jak sie jakims cudem nie dowiem, ze jest zajety, albo sama sie nie przekonam, to mi nie przejdzie i ciagle bede do niego wzdychac. W dodatku ta nieswiadomosc mnie meczy. Musze zrobic cos ,by to w koncu sie ruszylo, albo w jedna albo w druga strone. Nie wiem tylko, czy jestem gotowa na konsekwencje. Njkskaj - jak mnie wczesniej zagadal to nie wykazalam zbyt wiele entuzjazmu, bo bylam wtedy w zwiazku i nie ciagnelam z nim gadki dalej.

Ale sie usmialam z ta bajka :) dzieki

więc musisz zainteresować się sprzętem komputerowym basiu

będa trzymała kciuki, powodzenia. daj znać jak poszło.

Zobaczymy co przyniesie jutro, moze poprzestawiam jakies kabelki w komputerze albo cos popsuje i poprosze go o pomoc ;) Dobranoc wszystkim:)

Ale jestem na siebie zła. To, ze ta sytuacja sie tak wlecze moge zawdzieczac tylko sobie. Ja nie wiem co ze mna jest nie tak, ale nie moge sie przelamac. Wcale mu sie nie dziwie,ze nie robi nic wiecej tylko sie gapi.Bo ja zachowuje sie jak kretynka. Jak on przechodzi obok mojego sklepu, to zawsze zwalnia kroku i szuka mnie wzrokiem, zacheca spojrzeniem. A ja co robie - wiedze,ze idzie to zamiast go zachecic, spojrzec intensywnie, usmiechnac sie - to patrze mimochodem, potem spuszczam wzrok i koniec. Albo jak ja przechodze obok jego sklepu co robie? A no wlasnie nic. Zamiast spojrzec w jego kierunku, usmiechnac sie to dzis przechodzilam obok ze 3 razy, siedzial sam a ja ide dumnie z podniesiona glowa i patrze przed siebie. Nie wiem, co ze mna nie tak, mam pretensje, ze facet nic nie robi a sama nie potrafie dac jednoznacznych sygnalow, zachecic go jakos. Jak tak dalej pojdzie to mnie calkowicie oleje, bo pomysli, ze jakas wyniosla i glupia jestem. Dla mnie to chyba tylko psychiatra :( Pomozciemi bo trace rozum

bo, widzisz nie każdemu mozna spojrzec w oczy

tak jakbyś o mnie pisała ......

No ale ta stytuacja jest absurdalna prawda ?

No faktycznie, troche niefajnie. A potem wszyscy psy wieszaja na facecie. Moze on nic nie robi, bo nie wie na czym stoi. Zagadwywal wszesniej - zostal olany. Teraz udajesz wyniosla, nieprzystepna ksiezniczke. Nie zdziw sie jak mu sie odechce ;/