Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zmęczona moim mężem

Polecane posty

Gość gość

stwierdzam, że mam już dosyć, nie chcę całe życie przypominać mu że ma iść do fryzjera, ogolić się, zmienić szczoteczkę do zębów, wytrzeć po sobie blat... Np. wyrzuci śmieci, albo czasem coś ugotuje, ale jednak ciągle się czuję jak mamuśka a nie żona... Nie wiem czy całe życie chce chodzić sfrustrowana i pilnować go jak małego chłopca, a może olać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No teraz to już po ptokach musisz pilnować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ten ból :o ja jednak wzięłam panią do pomocy, moją sąsiadkę - zaufana starsza babka, no i nie drogo bierze, inaczej już bym zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto Ci powiedział, że życie w związku to cud, miód i orzeszki? to jest także ciężka, czasami nudna orka, lepiej się do tej myśli przyzwyczajaj bo ciągle będziesz sfrustrowana a tak w międzyczasie przypomnij sobie powody dla których wyszłaś za mąż? czy nie wybrałaś najlepszego z najlepszych :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chcialabys by on ci caly czas mowil: nie sprzataj zaraz blatu, nie idz jeszcze do fryzjera, itd? to nie w nim tkwi problem tylko w tobie; wymyslilas sobie czlowieka i zywa osobe pakujesz w twoje ramy... albo odpusc i patrz na jego dobre strony albo znajdz jakiegos idiote, ktorego bedziesz mogla uksztaltowac/wychowac/wytresowac tak jak ci sie marzy idealny twoim zdaniem partner 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie. Ty masz problem a nie on. To nie jest Twoje dziecko. Wybralas go. WIedzialas na co sie piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki dziewczyny, macie rację, muszę to przemyśleć, jeszcze raz dizęki, nie patrzyłam na to z tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
ale fakt faktem faceci chyba spoczywaja na laurach, domowe pielesze itd O kobietach sie mówi - ze krem na noc, maseczka, papiloty, szlafrok... nei wiem czy nie gorzej jest z facetami... skarpety pod łózkiem, ubranie zdejmuje i zostawia tam gdzie stoi, ponawieszane na krzesłach, klapa nie opuszczona, golisie rzadziej, rzadziej myje zbeby, wieczorem dresik, piwko, tv albo głupawe gierki na kompie, bękniecie, pierdnięcie... a jak coś powies z- o booosz, ale narzekasz, jestes upierdliwa. Wniósł błoto do domu, nie posprzatał po sobie, rzucił mokry recznik na łózko... co sie stało... życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się - musisz go olać, musisz olać jego niedoskonałości, nie robić nic po nim, olać to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiego se wzięłaś. A co nagle po X latach przestało mu się chcieć?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie faceci wysługują się kobietami, oni tez olewają wszystko, po ślubie to już ani sie nie ogoli ani nie ubierze w koszulę tylko dresik, piwko, meczyk i hrabia na kanapie leży, a w koło syf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
al etez - ugotuje, odkurzy, skosi trawe, wyrówna żywopłot, porąbie drewno do kominka :D, ogóleni ezrobi porzadek w ogrodzie...ogólnie z higieną nei jest na bakier po się kąpie codziennie pzreciez, myjewłosy codziennie, używa dez. i perfum, SAM prasuje sobie koszule, wie gdzie jego rzeczy i nie musisz go 'ubierac' bo wie gdzie co ma... nooo sumujc cholera wychodzi na zero :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to trzeba rozmawiac!! mozna sie go zapytac czy on tez przystanie na to by kobieta sie zwyczajnie zapuscila? nie bedzie golic nog, bedzie chodzic w rozciagnietych i bezksztaltnych dresach, nie poda obiadu i nie posprzata? jezeli najpierw pod nos podtykacie i wszytsko za faceta robicie jak mamusia a potem oczekujecie, ze on sie sam z siebie zmieni tylko dlatego, ze prawicie mu kazania albo wskazujecie na cos konkretnie palcem a 80% waszych oczekiwan w ogole macie w swojej glowie i myslicie, ze on potrafi czytac w myslach - to czego sie w sumie spodziewacie? przeciez tworzycie ZWIAZEK z druga, myslaca, odrebna istota! rozmawiajcie, pytajcie sie czego oni oczekuja, jak oni to widza, jak sadza do czego doprowadzi takie dalsze zachowanie jak zapuszczenie siebie i nie dbanie o wasz wspolny dom? zmuscie faceta najpierw do pomyslenia samodzielnego o tym a nie tresujcie jak psy :O i wy tez pomyslcie nad soba, bo wiekszosc takich sytuacji to wasz problem, to wy chcecie czystego blatu natychmiast po ukrojeniu chleba, jakby to ze zaczeka to do wieczoru sprawilo ze Perfekcyjna Pani domu pogrozi wam paluszkiem z TV i stracicie w oczach Kola Gospodyn Wiejskich wysoka pozycje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny niby macie racę, trzeba trochę wyluzować i olać, ale co powiecie jak mój mężulek kroi mięcho na drewnianej desce i ta deska potem leży 2 tygodnie, te resztki mięsa zasychają i kto to potem doszoruje? Książe oczywiście nie... Albo ja olałam sprawę rzucania skarpetek koło łóżka to mam wkoło łóżka, w sypialni pełno BRUDNYCH skarpet, a mój mąż kupuje sobie nowe, jak mamy uprawiac seks to rzygać mi się chce bo wszędzie widze te skarpetki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mu powiedz, ze jak nie sprzatnie to wywalisz deske albo skarpety. I je wywalaj. Jak bedzie chcial kroic mieso, przypomij u ze najpiew musi isc kupic deske, bo poprzednia byla brudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zacznie wywalać moje rzeczy, to nic że jego skarpety leżą tam 4-5 miesięcy, ja zostawię swoją koszulkę na jeden dzień to w odwecie od razu mi ją wyrzuci żeby pokazać że też tak może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą deską to straszne! no i jak tu się nie zdenerwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak musze mu przypominac, zeby kapiac sie nie zuzyl wiecej niz 40 l wody zeby idac do fryzjera przez przypadek nie mial wlosow dluzszych niz "JA" sobie zaplanowalam no i k***a jak to mozliwe ze uzywa szczeteczki 32 zamiast 31 dni typowe babskie podejscie ma byc tak ja chce i czepianie sie p*****l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
mój tez rozrzuca... ale zdarzyło sie juz ze jak odkurzał to coś wpadło w rurę odkurzacza i go zepsuło, no z wielkim trudem to wyciągnał, oczywiści enie reagowął jak prosiłam - pozbieraj wszystkie rzeczy - mając na myśli JEGO rzeczy i kocie zabawkii - zanim zaczneisz odkirzc. Teraz już zbiera, jak po raz 2 'coś' utkneło w rurze odkurzacza o mało go nie psujac. poskutkowało ;) Jego rzeczy nie zbieram, jego szafy ubraniowej nie sprzatam, dokałdam tam tylko czyste ubrania które zdejmę z suszarki, tyle. Ale jakos wszystko znajduje i jest OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty balabina - to i tak masz jakiś dobrze wytresowany egzemplarz :P ze jeszcze odkurza i zbiera kocie zabawki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż nie zmieniał kiedyś szczoteczki przez rok, dobrze pamiętam bo sama mu ją dałam na urodziny w prezencie, jak mu zwróciłam uwagę że śmierdzi i włosie jest całkiem wygięte to przestał myć zęby w ogóle bo twierdził ze nie ma czasu kupić nowej szczoteczki... więc to nie jest 32 dni zamiast 31 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo odpusc i patrz na jego dobre strony albo znajdz jakiegos idiote, ktorego bedziesz mogla uksztaltowac/wychowac/wytresowac tak jak ci sie marzy idealny twoim zdaniem partner spioch.gif ___________ Wyobraź sobie, że idealni partnerzy istnieją i wcale nie trzeba robić z nich idiotów, ani z siebie idiotki, zeby tresować/wychować/ukształtować. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też niby myje się codziennie, w tym włosy bo ma dłuższe, wyrzuca śmieci, odkurzy, ale też jak zrobić sobie np. kanapki to zostawia syf na blacie i tygodniami by nie uprzątnął, no i rzuca skarpetki przy łóżku co jest najobleśniejsze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeee
Ja sama obcinam meza...szczoteczki wymieniam razem , jesli sobie to i jemu... Smieci on wyrzuca , nawet zrobi pranie...Ale gdy robi sobie kanapki to tez syf taki zrobi ze musze scierac po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[ gość albo odpusc i patrz na jego dobre strony albo znajdz jakiegos idiote, ktorego bedziesz mogla uksztaltowac/wychowac/wytresowac tak jak ci sie marzy idealny twoim zdaniem partner spioch.gif ___________ Wyobraź sobie, że idealni partnerzy istnieją i wcale nie trzeba robić z nich idiotów, ani z siebie idiotki, zeby tresować/wychować/ukształtować. smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif NIKT nie jest idealny... napisalam tak, bo osoba, ktorej po ilus latach nagle cos przeszkadza albo zwiazala sie z nieodpowiednia osoba albo sama ma problem. a jezeli w kims jest problem to tylko wytresowanie idioty moze: a) spelnic warunki jakie czlowiek musi miec zeby te osobe zadowolic b) uswiadomic tej osobie ów problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam aniola w domu i to szczerze mowie.:): wiec nie rozumiem tych problemow, sama wymienialam szczoteczki do zebow bo po tygodniu byla jego zniszczona a teraz elektryczna wiec trzyma sie dlugo, sam po sobie sprzata, po jedzeniu zawsze zmywamy razem jedno zmywa drugie wyciera i nigdy nie mialam problemow z rozrzuconymi skarpetkami gdyz, on sam tego nie toleruje a bielizne zmienia i skarpetki codziennie. :)):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ten anioł posiada skrzydła i w którym miejscu mu wyrosły? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×