Dlaczego nie kupujecie książek

kobiety wierzą w reptalianów - nawet szmata do podłogi nigdy ci do pięt nie dorośnie

po jaką cholerę kupować książkę a potem po przeczytaniu ją sprzedawać? :o Równie dobrze można iść do biblioteki, mniej zachodu i oszczędność pieniędzy

Kazda kupuje gdzie chce i gów.no ci do tego. Jestes prostacka i watpie czy czytanie ksiazek cos ci pomoze. Tepe babsko.

ale np koncert Biebera w Polsce to za darmo prawie był. Szpilki za 200 zeta też za free. Hipokryzja kobiet jest zatrwazająca.

Po pierwsze czytam, a po drugie chodzę do biblioteki i mam czytnik eboków. Nie kupuję książek i nie będę kupowała, zajmują za wiele miejsca

a po co kupić nikomu niepotrzebny kolejny ale za to MODNY ciuch?

Hahaha Bieber i szpilki nie idą w parze z czytaniem książek :)

nie mam czasu na biblioteke, nie chce mi sie potem tego odnosic :P nie mam czytnika, i nie kupie, w ogole nie potrafie czytac z jakiegokolwiek monitora, oczy mi sie mecza nawet czytajac artykul w necie :O ja musze miec ksiaze w dloni, ulozyc sie na kanapie albo w lozku w wygodnej pozycji, palcem zaznaczyc zdanie i rozmyslac nad tym co przeczytalam, kocham papierowe ksiazki, mam ich ponad 2000 w domu i dokupuje tylko meble by je jakos miescic :)

pracuje w księgarni i ciągle słyszę jakie to książki są drogie, ale NIGDY nie słyszałam żeby w sklepie jakaś babka mówiła ekspedientce ze ciuch jest strasznie drogi. Zazwyczaj pomija to milczeniem, ale nt. ksiązki musi skomentować.

A kto twierdzi, że koncert Biebera był prawie za darmo :D Ty jesteś nienormalna albo to prowo. Podejrzewam, że większość uczestniczek tego koncetu bilety miała od rodziców a z książek to czytają tylko lektury szkolne a i to niekoniecznie. A panienki, które kupują buty za 200zł to pewnie i na książki stać ale już ich sprawa czy je kupować chcą czy nie. Może zaraz stwierdzisz, że alkoholicy to na wódę mają a książki powinni kupować, co? :D Każdy wydaje kasę na co mu się podoba a z Ciebie niezła frustratka. Panuje przekonanie, że ci co dużo czytają są mądrzejsi ale autorka obala te teorię :D

Ale o co chodzi? Martwisz sie o nasz intelekt? Czy o swoj biznes? :P Ja czytam baaaardzo duzo ( ok. 100 ksiazek rocznie, tak sto, nie pomylilo mi sie ;) ) ale nie wszystkie te ksiazki kupuje. Wyobrazacie sobie ile musialabym miec regalow na ksiazki? :P Ksiazki wypozyczam z biblioteki, kupuje na aukcjach charytatywnych ( potem te ksiazki oddaje na te same aukcje ). Od niedawna mam Kindle i odetchnelam...Zmiesci mi sie tam cala biblioteka ;) Tak wiec to, ze ktos malo ksiazek kupuje nie oznacza, ze NIE CZYTA...

Ja czasem czytam 2-4 książki w tygodniu ale potem dla odmiany przez miesiąc nie czytam nic :P Po prostu wszystko tak robię :D Albo oglądam serial po sezonie dziennie a potem mam go dość i nie oglądam w ogóle :P

to po co pieprzyć że książka droga, wystarczy powiedzieć: jestem ograniczoną niunia i nie mam potrzeby niczego czytać, wystarczy mi pudelek. Argument książki są drogie miałby rację bytu, gdyby ksiązki faktycznie kosztowały po 100 zeta. Ale tak nie jest.

do jasne książki są drogie ale do czego zmierzasz? boli cię, że nie masz ruchu w księgarni? mnie nawet nie stać na nowe ciuchy, kupuję wyłącznie w lumpeksach. oszczędzam ile się da bo potrzebuję na leki. i, co mam się poświęcić żeby takim jak Ty dać zarobić? Lubię czytać, ale papierem się nie najem. biblioteki i ebooki to jest właśnie opcja dla takich jak ja.

Do "jasne książki są drogie" - A ja pracuje w sklepie z ciuchami i niejednokrotnie słyszę ze są za drogie. Sama kupuję w lumpeksach, a książki ewentualnie w antykwariatach, bo na nowe mnie nie stać. A dodam że z wykształcenia jestem filologiem i czytam mnóstwo - pożyczam od znajomych, z bibliotek, buszuję na stoiskach z książkami na targach staroci itd. Uwierzcie że to nie zawsze jest wybór "książka albo ciuch", czasami naprawdę nie ma kasy ani na jedno ani na drugie.

tylko jedne książki potrafią byc o te 30 zł drozsze od innych dlatego, ze okładka jest gruba, papier lepszej jakosci albo ze to Sapkowski, ktory nie wiedziec czemu w polsce jest lepszy od Pereza Arturo..

http://natemat.pl/81091,polaku-nie-chcesz-czytac-to-nie-czytaj

Polskie spoleczenstwo nigdy nie bylo specjalnie zainteresowane szeroko pojeta kultura, bo jest spolczenstwem typowo chlopskim i katolickim, ktore nie dorobilo sie mieszczanstwa z prawdziwego zdarzenia jak np. Szwedzi czy Czesi. A kiedy inni budowali szkoły i biblioteki w Polsce budowano Koscioly, a w krajach protestanckich nawyk czytania zaczynali od małego, od codziennej lektury Pisma Świętego.

Co tu dużo gadać... książki są po prostu drogie. Chyba że ktoś kupuje wydanie kieszonkowe w miękkiej oprawie. Niestety porządne wydania, w twardej oprawie kosztują nie miało. Cenowo to niejednokrotnie czyste zdzierstwo, nieadekwatne nawet do grubości książki.

stara wyłącz no już to M jak Miłość przecież to już nudne jest, ile lat można, do kuchni lepiej idź, do jedzenia co przynieś, no wreszcie poszła, przełącz szwagier na Polo TV, może pójdzie "Ona tańczy dla mnie" hehehe, wiesz co pojadę chyba w lato do Niemiec na pieczarki i córę wezmę, niech świata zobaczy, a swoją drogą, ciekawe kiedy to u nas będzie jaka normalna robota, a no szwagier nigdy, bo tu same złodzieje u koryta siedzą, nie ma na kogo głosować, święte słowa, święte, polej no jeszcze, a weź no szwagier książkę tam z półki, tą cieniutką, a co to książkę będziesz czytać, nie nie, no co ty, tu pod nogę stołu podłożyć chciałem, bo krzywy, wódka nam się rozleje, o baśka kaszanki przyniesła, dobra, własna.

jasne książki są drogie sama już nie wiesz, o co ci chodzi. pijesz do tych, co chodzą do bibliotek bo ich nie stać na nowe, czy do tych, którzy w ogóle nie czytają? A może ten, kto czyta pożyczone nie jest w twojej opinii godzien mienić się czytelnikiem :D

Ja uwielbiam czytać książki. Chętnie bym je kupowała gdyby nie moje ograniczone możliwości finansowe. Często odwiedzam bibliotekę, gdzie zaprzyjaźniona pani bibliotekarka co lepsze "kąski" mi odkłada. Niestety wszystkiego, co chciałabym przeczytać w bibliotece nie ma:-(

księgarnie własnie na ludziach zerują, widzą ze jakiś pisarz ma branie to już podwyższają cenę książki, mimo że obwoluta miekka a papier szary (osobiscie sama takie wole) a sama ksiązka polowe cieńsza od innej tanszej...

Ja Wam powiem, że jakiś czas temu przechodząc koło śmietnika znalazłam mnóstwo nowych książek, było tego w sumie chyba ze 100 pozycji, wszystko nowe, nie wiem kto to wyrzucił, ale wzięłam sobie wszystkie do domku :) Tematyka najróżniejsza, od filozofii, historii, po powieści, biografie sławnych ludzi. Natomiast ceny książek to faktycznie masakra, takie byle co, jakaś powieść za 50-60zł? :O No i te ceny są jakieś paradoksalne, bo np. za bardzo grubą encyklopedię z pięknymi zdjęciami życzą sobie 20-30zł, a obok leży jakaś powieść nic specjalnego za 50-60zł. Tak więc nie rozumiem tych cen. Chyba powinno być na odwrót.

w moim domu rodzinnym zawsze było dużo książek wszelkiego rodzaju , była fantastyka, kryminały, popularno naukowe, encyklopedie , książki dla młodzieży i dla dzieci. Lubię książki, czytam sporo , ale szczerze mówiąc kupuję tylko to co mi się naprawdę podobało, często chodzę do biblioteki i jak jakaś książka mnie zachwyci to wtedy kupuje ,żeby mieć pod ręką zawsze kiedy będę chciała do niej wrócić, ale i tak uważam ,że książki są za drogie.

zazwyczaj na książce jest wydrukowana cena, więc księgarnie nie mają jak podwyższyć. To absurd co pieprzycie w tym wątku.

To ja, gosc z 12:14. Zapomnialam dodac, ze w mojej komodzie czeka na mnie 80 ksiazek do przeczytania - kazda za 10 pensow, z "regalu charytatywnego" u mnie w pracy. Kazdy kto ma jakies ksiazki w domu, ktore leza niepotrzebnie moze przyniesc. Ksiazka kosztuje min. 10 pensow. Pieniadze ida na cel charytatywny - Walka z rakiem piersi :) Sa to rozne ksiazki, nie mam ulubionej tematyki. Czytam wszystko co wleci pod reke. Tak, przeczytalam "50 twarzy Greya" a wczoraj skonczylam "Pana Tadeusza". Dzisiaj zaczelam "Chustka"... *** Moj maz czyta jeszcze wiecej. On nie czyta tylko wtedy gdy spi albo bierze prysznic. Jemu tez kupilam Kindle bo nasza dodatkowa sypialnia robi sie graciarnia ksiazkowa ;) Nasza corka ma 5 lat i uwielbia czytac. Codziennie ze szkoly przynosi nowe ksiazki do tego chodzi z dziadkiem do biblioteki ;)

autorko osądzasz to i sama zostaniesz osądzona

"zazwyczaj na książce jest wydrukowana cena, więc księgarnie nie mają jak podwyższyć" ale ty naiwny jestes ja p*****le..

ze skrajności w skrajnosć albo nikt nie czyta albo nawiedzona babka czyta 100 książek rocznie. k***a