Skrzypi mi prawe oko jak mrugam

A znowu juz w czasach 5-6klasy podstawówki tworzyliśmy gang motocyklowy złożony z rometów.Zajechałem kumplowi drogę i z*****ł swoją maszyną w siatkę domostwa na skutek czego stukł reflektor.łaził później i p*******ł ciągle zebym mu kase oddał jakby nie widział, że mieszkam w troszke wiekszej budzie pajac jeden...Tyle jeżeli chodzi o komary.­Silene też podoba mi się taka muzyka o ile się chce uspokoić.Rozumiem, że Ty masz taka potrzebę dosyć często

Na kafe zawsze sie znajda hieny, nie warto nic mówić.

Ja sie boje takich harich krisznuff ale jeśli Tobie pomaga, a co na to kot? x No jak na co?Zjada pająki,nie wszystkie.Czasem lituję się nad mniejszymi egzemplarzami i wywalam je za okno łopatką na śmieci.Przyjaciółka zaraziła mnie wrażliwością na żywot wszelkich stworzeń.

xen=silene?

Życie kwitnie dzięki smierci.W sensie filozoficznym bez niej nie miałobysensu a w kontekscie nauk biologicznych śmierć to motor napędowy ewolucji

U mnie pająki lokują swe gniazda w kątach, bo tam mają ciepło - zawsze 90stopni. Kolaboruje z nimi na rzecz zmniejszania populacji komarzyc i much bo to podłe są rodzaju żeńskiego stworzenia. Ciągle za mną latają, siadają na mnie, do gara mi zaglądają, wszędzie ich pełno - denerwują mnie.

Na 100% potrzebuje uspokojenia. Jakby tobie umarł mąż i dziecko też byś potrzebował czegoś dużo mocniejszego. Na 100% bierze psychotropy.

Pająki trzeba zabijać.Szczególnie te, które pchaja się do domów.Chcesz mieć sublokatorów jak jakaś uroczaośmionoga głaszczkoczułkowa sex bomba założy Ci gniazdo pod łózkiem­No i już mam pospane:OMozemy nie mówić o pająkachNie cierpie pajaków.Boję się ich i brzydze.

Rozwiń hasło silene,inaczej trudno mi potwierdzić znak równości.

Dobra xen, niewazne.­Wypowiadałaś się jakbyś odpowiadała na pytanie nju skierowane do silene.­Nie ma takiej możliwości żeby zginął mi mąż i dziecko jednocześnie bo geje nie mają dzieci a tak musiałbym się określić po ślubie z facetem debilu

No ja odniosłam się tylko do wypowiedzi o pająkach;),ale od rana śledziłam wasz duet:).

No i co, że bierze psychotropy?Wiesz w ogóle co to jest?Potrafisz powiedzieć jakie są rodzaje psychotropów oraz efekty ich działania czy tak po prostu p*****lnąłeś jak łysy grzywą o kant kuli ch*j wie w jakim celu.

Mnie muchy obrzydzają, przyleci taka powsinoga i usiądzie Ci na świeżą kanapkę, butów nie zdejmie, nóg nie wytrze, a nie wiadomo gdzie była, może prosto z g***a przyleciała.

Gdyby mucha założyła buty to straciła by zmysł powonienia i smaku bo receptory odpowiadające za te bodźce znajdują się u muchy na...stopach(?)Poza tym jak nie lubisz much to kup se muchozol bo musiałbyś mieć pająka giganta jak tego z władcy pierścieni żeby je wszystkie wyłapał.No ale wtedypewnie nie pogardziłby i tobą:)

A jakbym założył stadninę pająków ?

Władca pierścieni to ulubiona moja bajka:).

A ! Miałem już o tym nie pisać. Koniec tematu.

Muszę się koniecznie dowiedzieć jak żabić muchy i komarzyce :O

pajaków nie da się "ustadnić"

żaba ci powinna pomóc w tej kwestii ale sekret tkwi chyba w długim jęzorze:P

Tak mi się skojarzyło z opowieścią mojego zboczonego wspolokatora na detoksie.Możnaby (to do kobiet) złapać kilka muszek owocówek i nawkładać sobie do cipki a na wylocie ustawić żabencję z gibkim długim jęzorem;)

a ja mam taką teorię że to jakaś anty-solidarność jajników, same osobniki żeńskie: żaba, komarzyca, mucha

Nie jestem do końca przekonany czy wymienione przez Ciebie stworzenia posiadaja jajniki;)Ale wiem o co Ci kaman.Równie dobrze a nawet lepiej moznaby postawić teorię o antysolidarności plemnikówLew, Gnu, krokodyl, gnu, człowiek rosół z koguta, itd.Myślę,że twoja teoria nie ma przyszłości...Przykro mi:(

"żaba ci powinna pomóc w tej kwestii ale sekret tkwi chyba w długim jęzorze" | wypraszam sobie, ja mój jęzor wykorzystuję w wyższych celach!

im wyżej chcesz sięgnąć, tym dłuższy musisz mieć jęzor

Przeważnie zaczyna się od celów wyższych przechodząc stopniowo bądź w nagłych przypadkach wręcz g***townie do celów middle niższych:)

a cele niższe to jakie na przykład? kurcze, wypiłabym jakiś alkohol, ale nie mam żadnego :(

Cele niższe to np dywan po nadmiernym spożyciu %. Cele middle niższe bywają nie zawsze osiągalne, wszystko zależy od daru przekonywania i godzin otwarcia.

jeśli już piję, to nie aż tyle, żeby leżeć na dywanie. kultura picia nie jest mi obca chociaż w dobrym towarzystwie to i na dywaniku mogę pozalegać :P

To sie żaba razem nie pobawimy chyba:(