Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość witamina CCC

Problemy z oddychaniem po operacji nosa

Polecane posty

wiem,ja też mam wrażenie jakby mi coś się w nosie zrosło.Na początku miałam wodnisty katar ale to było lepsze bo przynajmniej ta wydzielina spływała a teraz cały czas nos zatkany,smarkać nie mogę i chyba od tego mam cały czas bóle głowy....ale też wielu objawów o których tu dziewczyny piszą nie mam ale już to mnie wykańcza,ja jestem dopiero 2 lata i 5 mies więc jeszcze mam nadzieję,że się coś da zrobić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka rażka
ten katar monia chyba masz tylko jeśli od tylu lat się z tym męczysz to on się odkłada,odkłada i w końcu zatka nos tak,że nie możesz go wydmuchać i już kaplica. ale ja jesteś już tyle lat po to i tak masz mało niedogodności...ja jestem po operacji nosa ponad 4 lata i w tym momencie cały układ oddechowy mi wysiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byszka
trafiłam na to forum z ogólnej kafe o nosie. Dziewczyny jestem 3 mies po (wiem wiem jeszcze proce gojenia i oprócz tego,że mam te cholerne nierówności ale to ma nadzieję,że jeszcze minie to cały czas mam bóle głowy od operacji i nie mam kataru ale cały czas suchy nos i czuję sie jaka taka bardziej zmęczona,bez życia....nie chcę się już martwić na zapas,ale któraś z was miała na początku takie objawy ? bo czytałam na tym forum wypowiedz kogoś kto pisał,że przez op nosa może dochodzić do niedotlenienia mózgu....do kogo mam się udać,jakie badanie wykonać,żeby wiedzieć co u mnie się zdarzyło ? a może po prostu nie przejmować się i odczekać do roku.... nie chcę się pytać na ogólnej kafe bo widać ,że wy jesteście dużo bardziej doświadczone i macie szersze pojęcie o korekcie nosa a na ogólnej kafe to same sprzed lub pare mies po op więc się nic nie dowiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
do byszka moim zdanie w twoim przypadku powinnaś na spokojnie odczekać jeszcze co najmniej te 3 miesiące bo może to być wynik opuchlizny,piszesz o nierównościach może się tym martwisz i stąd te bóle głowy. ja jestem ponad 3 lata po a dopiero teraz odwiedze jakis laryngologów,żeby dowiedzieć się co się tam stało. zresztą już nic nie zmienisz jak ma byc dobrze to będzie a jak nie... życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w twoim przypadku jeszcze trzeba poczekać a później może tomografia zatok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka rażka
nie chcę cie sztucznie pocieszać ale bądź jeszcze dobrej mysli,odczekaj trochę,odpocznij ,po co sie martwić na zapas,jeśl będzie źle to witaj w klubie...chociaż wiem,że wolałabyś w tym klubie nie być...każdy z nas by wolał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byszka
tak jak piszecie odczekam jeszcze,żeby się nie potrzebnie nakręcać...ale czuję,że już coś jest nie tak..przed op miałam tyle energii a teraz cały czas bóle głowy i nos suchy :-( a czy jest tu ktoś komu poprawka coś dała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
suchy nos? to przykręć kaloryfery i kup sobie nawilżacz powietrza do pomieszczenia w którym przebywasz. I poczytaj instrukcję do tego nawilżacza bo to ważne. Nie wystarczy zwiesić na kaloryferze pojemnik z wodą. Do nosa zacznij stosować roztwór wody morskiej i żel nawilżający. Alfarin kosztuje grosze a czyni cuda. Nawet osoba nie po operacji nosa może odczuwać w sezonie grzewczym suchość w nosie. A ty miałaś przecież naruszaną śluzówkę nosa trzy miesiące temu więc czemu się dziwisz, że nie wróciła do stanu z przed operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co poradzisz osobą po korekcie plastycznej nosa kiedy te wszystkie cudowności zawodzą a jedynie pomagają doraźnie... ja już stosuję wodę morską z rok a po operacji jestem ok 2,5 roku...troche rano nawilży nos ale i tak cały dzień do d**y ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do lekarza ogólnego i niech on c***omoże w tym problemie. A jeżeli on nie będzie w stanie to niech da ci skierowanie do lekarza specjalisty. Nie żyjesz w buszu - chyba masz lekarza pierwszego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie mieszkam w buszy i nie chodziłam do lekarza ogólnego a od razu do laryngologa. tylko jak wiekszość dziewczyn tu pisało takie wody morskie i alfarin już nic nie pomagają...a pisała tu jedna dziewczyna co jest 17 lat po operacji plastycznej nosa i do teraz ją nikt nie wyleczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka rażka
po operacji plastycznej nosa mogło dojść do trwałego nieżytu nosa....we mnie laryngolodzy też ciśli różne kropelki i inne cudowności i nic nie pomaga a w tym momencie wysiada mi wszystko....co spływa mi do płuc****suje wszystko po kolei-podrażnia gardło ,zatoki....to się nie polepsz a pogłebia...pierwsze 2 lata były jeszcze w miarę dobre ale teraz gdy jestem już4,5 lat po mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli twój laryngolog nie ma już pomysłu to idź do innego laryngologa. Sama zainteresuj się alternatywnymi metodami i sposobami radzenia sobie w takim przypadku. Medycyna rozwija się, pojawiają się nowe sposoby, metody, lekarstwa. Nie każdy lekarz orientuje się w tym wszystkim bo nie każdemu chce się dokształcać, dowiadywać, poznawać. Taka bezradność jak wasza poraża. Myślicie, że rozwiązanie samo do was przyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aprons3
dziewczyno ja jestem ponad 5 lat po operacji nosa a intensywnie od 3 lat chodzę do laryngologów...do tej pory odwiedziłam już może 6 różnych,doraźnie coś pomogą ale tylko doraźnie. powikłania po korekcie nosa nie są takie proste,że można je kropelkami,maściami wyleczyć. to tak jakby ktoś ci złamał rękę coś tam się uszkodzi w czasie gojenia a ktoś radzi posmaruj to sobie maścią....myślisz ,że co my nie chodzimy do laryngologów ? jeden mi przepisał jakieś silne tabletki które miały oczyścić nos i krople o silnym stężeniu pierwsze się wyczyściło...tyle wychodziło mi tej zółtej,gęstej cieczy z nosa ale potem to samo,nos jeszcze bardziej się wysuszył od tych smarowideł a flegma,katar nadal zbierają swoje żniwo cały rok. wodę morską stosuje cały czas ale to tylko trochę nawilży nosek.A ty jesteś po plastycznej operacji nosa ? i umiesz sobie z tym tak swietnie radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizzaz
dziewczyny a ja napiszę wam część moje histori. szłam na operację zlikwidować garb i skupiałam się tylko na tym,że estetycznie coś może nie wyjść. po pierwszej operacji miałam masę nierówności na grzbiecie nosa ale oddychałam prawidłowo i przed operacją też oddychałam dobrze.Więc poszłam na poprawkę tylko ze względu żeby kość była prosta i teraz już jestem ok 8 mies po poprawce i czuję jakby oprócz tego ,że nierówności nie zeszły pogorszyło mi się oddychanie tzn mam zatkany nos rano i często katar a nawet po pierwszej tego nie miałam,więc chyba za dużo ingerencji w nos jeszcze bardziej pogarszają sprawę. wybieram się do laryngologa co się dokładnie stało i czy jeszcze da się coś z tym zrobić ale myślę,że gdybym miała 3 op w gabinecie laryngologicznym to już mi tak zjadą nos ,że dziękuję bardzo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11. Perforacja przegrody nosa – podczas operacji może dojść do powstania perforacji w przegrodzie nosa. W pewnych przypadkach może być konieczna operacja naprawcza. 12. Zmiany w przewodach nosowych – Zmiany powstałe podczas operacji nosa lub przegrody mogą powodować utrudnienia w oddychaniu To jeszcze znalazłam jakio mozliwe powikłania po operacji nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze to : Operacja plastyczna nosa, jak każda ingerencja w ciało człowieka niesie ze sobą pewne ryzyko komplikacji.Do głównych,można zaliczyć: -utrudnione oddychanie; -zaburzenia węchu; -częste nieżyty górnych dróg oddechowych; -długotrwały obrzęk okolicy operowanej; -nadmierną resekcja chrząstek skrzydłowych bocznych (efekt, to nadmierne skrócenie nosa); -zapadanie jednego lub obu skrzydeł nosa; -nadmierne wycięcie chrząstek, prowadzące do zniekształceń nosa; -przecięcie chrząstki skrzydłowej, czego efektem jest asymetryczne zniekształcenie końca nosa. Po stronie przecięcia jest on -obniżony, a poprzez skórę widoczne są sterczące kikuty chrzęstne; -zniekształceń pooperacyjnych końca nosa; -powstanie nosa „haczykowatego”; -pozostawienie po ścięciu garbu zbyt wysokiej górnej krawędzi przegrody, po pewnym czasie uwypukla się ostra nierówna -krawędź; -rzadko spotykane zniekształcenia polegające na wytworzeniu się bruzdy lub braku ciągłości szkieletu nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem,że często nie zwracamy na to uwagi bo skupiamy się na zmianie fizycznej nosa,ale neistety to co my mamy nie jest rzadkością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss noser
Wszystko fajnie ale niestety nasi sprytni chirurdzy najczęściej dają taki komunikat komplikacje występują rzadko i zazwyczaj są niewielkie do tego dochodzą wyznania pacjentek do 3 mies po jak to wszystko super i człowiek łapie haczyk i się łudzi a potem pozostaje gorzka refleksja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinachch
ale jak człowiek ma się w tym połapać....chirurdzy nie wylewają kawy na ławe,pokazują tylko najładniejsze zdjęcia i najczęściej na konsultacjach ustala się jak nos ma wyglądać (zresztą i tak tak nie wygląda bo proces gojenia robi swoje ) oni o komplikacjach mało mówią a jeśli człowiek nie ma problemów z nosem to nawet nie wie o co zapytać. na forach pojawiają się złe wpisy ale są skutecznie zagłuszane długimi postami które trwają mies...a krwawił mi nosek,a ściągłam opatrunek a warga mi spuchła a poza tym wszystko super.Zanim minie rok i faktycznie może coś ocenić to znowu jest zagłuszana wypowiedziami jestem 20 dni po operacji i jest super i człowiek ma zaburzone pojęcie czym jest korekcja nosa,już nie mówiąc o obłudnych programach dr szczyta co każdy pozbywa się kompleksów i wychodzi zadowolonych. tyle..ahhh się rozpisałam,ale musiałam to z siebie wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orphange
no w sumie spinachch nie sposób się nie zgodzić...dochodzą do nas głosy rozsądku,ze to trudny zabieg ale przez tą propagande jest skutecznie zagłuszany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss noser
najlepiej się urodzić z prostym noskiem i mieć to wszystko w d***e, ma się kompleksy tak bardzo chce się wierzyć,że operacja pomoże.Kliniki wyskakują z każdego rogu,kompleksy narstają więc się ulega,a potem wychodzi gorzka prawda o tym wszystkim i zostaje się samemu bo chirurg co najwyżej nawet po operacji będzie mówić,że najczęściej sie udaje,że on nie wie dlaczego tak jest itd. ma się ochotę mu strugnąć ale to juz i tak by nic nie dało bo są ubezpieczeni jak diabły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest bardzo skomplikowany ale muszę to wreszcie tu napisać.Idąc na operację nosa nie miałam żadnych problemów z oddychaniem,byłam całkowicie zdrowa.Celem był typowo estetyczny zabieg,który miał na celu zlikwidować średniej wielkości garb. Po operacji wystąpiły komplikację i pod względem estetycznym ( nierówności grzbietu nosa ) które w moim przypadku były bardzo widoczne i problemy z oddychaniem.Właściwie od ściągnięcia opatrunku ciężko było mi się oddychać i budziłam się z wiecznie zatkanym nosem-katarem.Poza tym mój nos był nadwrażliwy na ciepło i zimno. Zaufałam mojemu lekarzowi i po ok roku poszłam na reoperację i chciałam pozbyć się wad estetycznych -nierówności i problemów z oddychaniem. Nierówności się trochę zmniejszyły ,ale nadal są a oddychanie to już po prostu tragedia-rano budzę się z zatkanym i suchym nosem i cały czas spływa mi flegma-jest to bardzo nieprzyjemne. Jeśli chodzi o nierówności to przeczytałam masę postów pacjentek i wiem,że nierówności to norma-a wyobrażałam sobie,że mój nos będzie naturalnym nosem z równą kością. odpowiedź lekarzy z jakiegoś portalu tego typu problemy mogą miec miejsce po totalnej korekcji nosa, takie są następstwa takiej operacji. nadal najczęstszym powikłaniem po plastyce nosa są zaburzenia drożności nosa - niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizzaz
to niestety 100 % prawdy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byszka
nie chcę się dopuszczać do myśli,że to od operacji te wszystkie objawy,jak jeszcze odczekam ale jak to nie minie to już wiem,że to od tego i odwiedzenia alergologa tu nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra miała niespełna 18 lat /bez 2 tyg./ jak wymusiła operację nosa na rodzicach.Teraz ma 22,5lat ,jest bardzo niezadowolona z efektów .Ma te słynne podskórne deformacje i z jednej strony lekkie zapadnięcie.Z oddychaniem ,również ma kłopot,laryngolog znajoma nie wiedząc o przebytej operacji zaleciła jej operacje przegrody. Wniosek jest jeden ,coś poszło nie tak. Kształt nosa też jest inny niż poł roku po. Zmusiła Rodziców do wizyty u innego lekarza - nie podjął się naprawy po tym poprzednim- Dr,Łoń -strzerżcie się żeżnika. w Warszawy. Trzeba dobrze trafić ,a i tak może coś pójść nie tak-wybór jest trudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamina CCC
dziękuję dziewczyny za wpisy,sugestie,wasze historię i to,że ten post tak ruszył...będzie to skarbnica wiedzy dla przyszłych pokoleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mam mega problemy po korekcie nosa.Nie ukrywam,że szłam na tą korektę młodą osobą i byłam głupia,tłumaczyłam sobie,że skoro całe zycie dostawało mi się po d***e za nos to po korekcie będzie tylko lepiej....była naiwna,ale chciałam wierzyć,że te zabieg stoja na wysokim poziomie i naprawde rzadko coś nie wychodzi.Dzisiaj widzę jak to machina która najczęściej młode dziewczyny robi w butelkę. miałam za długi nos a średni garb nie dodawał uroku.Na początku zaczeły pojawiać się nierówności chirurg mówił,że znikną...ale nie znikały na nie bym jeszcze przymkła oko chociaż szczęścia mi nie przynoszą,wygląda to dziwnie...ale po operacji zaczełam często łapać infekcje górnych dróg oddechowych.Ich częstotliwość się nie zmniejszała a zwiększała a teraz to właściwie cały czas jestem chora.Niby jakoś doraźnie się leczę,ale to bym musiała nie wychodzić od laryngologów i pulmonologów.Beznadziejna sprawa :-( jak będę miała czas napiszę to jeszcze dokładniej trzymajcie się ciepło,ciszę się,że nie jestem sam z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie muszę być chirurgiem,ale tak na chłopski rozum złamać nos i sprawić,żeby to wszystko się zrosło jak u normalnego człowiek czyli gładko,nie wspominając już ,że nos w środku jest bardzo delikatny-te wszystkie żyłki,zastawki ,przegroda itd...to wszystko trzeba tak połamać i tak poskładać,żeby działało a to już graniczy z cudem. pomyślcie sobie nos jest taki delikatny a ktos brutalnie w niego wjeżdża dłutami i majstruje to jak on ma się nie zbuntować. a to,że w dzisiejszych czasach zwykłe operację nadal budzą trwogę i strach a te plastyczne przedstawiane są jako coś pokroju kosmetologi to już pretensje do tych pijarowców...urodzisz się z garbatym nosem....ahh to nic takiego zrobisz sobie korektę nosa. ale myślę,że i to się zmieni,ludzie będą coraz bardziej na to patrzeć szerzej,mam ogromną nadzieję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już ktoś założył kolejny wątek po komplikacjach po korekcie nosa ,oto treść : magdalena31 Proszę pomóżcie. Chcialam stworzyć watek poswiecony tylko i wyłącznie problemowi komplikacji ZDROWOTNYCH nie estetycznych po operacji nosa. Moja operacja miała miejsce 3 lata temu i problemy z oddychaniem nasilają się z miesiąca na miesiąc. W nocy oddycham tak glosno ze mój chłopak musi spac w korkach, mecze się coraz szybciej i częściej, dopada mnie często katar a przy większej infekcji gornych drog oddechowych 10 dni jest wyjętych z zyciorysu. Napiszcie proszę czy ktoś z was miał taki lub podobny problem i jak ewentualnie sobie z nim poradzil. Z góry dziekuje za odpowiedzi. 09.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość Krok 1 - lekarz pierwszego kontaktu Krok 2 - laryngolog powodzenia! 09.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość juz jest taki watek, ba na tej samej stronie, wystarczy sie troche rozejrzecpechowiec.gif 16.12.13 [zgłoś do usunięcia]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×