Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pozycja 69 ohyda

Polecane posty

Gość anal nie moze byc
dla kobiety przyjemny. kto tak pisze ten klamie. a seks bez zwiazku to dno, podonie jak sytuacja gdy kobieta miala wieli partnerow seksualnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem kobietą wyzwoloną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka 26
Mi też się wydaje, że w "dawniejszych czasach", kiedy filmy dla dorosłych nie były tak rozpowszechnione, ludzie nie uprawiali "orali", "anali" i byli szczęśliwi, bo w ich hierarchii w ogóle seks nie był na pierwszym miejscu (wyjątki na pewno też były). Teraz seks jest nawet w lodówce, po prostu wszędzie, kiedyś byłam w szoku, bo na okładce jakiegoś pisma muzycznego było zdjęcie jakiejś męskiej gwiazdy a przed nim klęczała kobieta (no, chyba, że facet z długimi włosami, ale raczej kobieta) a on trzymał jej głowę. To nie było pismo dla dorosłych, tylko takie "normalne" wystawione w kiosku. A później się dziwić, że ludzie mają obsesję, poczytajcie o przekazach podprogowych seksu w reklamach itp. Jeśli ktoś lubi, to ok, ale jak czytam o jakimś zmuszaniu się, w obawie, że odejdzie, to nie jest dobry pomysł, jak można się zmuszać do takich rzeczy? To powinien być piękny, spontaniczny akt miłości a nie jakieś mechaniczne ruchy tylko dla orgazmu i to wymuszone, nie róbcie sami/same sobie krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mowi Kapitan Bomba "Nie obchodza mnie wasze opinie wy tępe chu.je"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh my... ale z was debile. człowiek żyje sobie spokojny otoczony sensownymi ludźmi i nawet nie podejrzewa, że tyle odpadów po ziemi się plącze. niuniuś mówiący, że nie zwiąże się z panną nierobiącą laski i niunia piszcząca, że to be albo ewentualnie tylko po ślubie.. i te debilne teksty o "szanowaniu siebie". macie totalnie nasrane w główkach, kochani. dzięki za tę lekcję, tym bardziej doceniam ludzi, którzy mnie otaczają. btw koniecznie zrobię dziś z******tą laskę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w tak piękny
dzieñ:)ktora z was moje przepiekne panie poliże mi mojego wacusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maressa
Ludzie, nie wyzywajcie tych, co gardzą seksem oralnym od katolów. Nie każdy katolik jest przeciwnikiem orala i nie każdy niewierzący, czy niepraktykujący musi go lubić! To nie ma nic wspólnego... Ja przyznaję, że jestem katoliczką praktykującą i podjęłam decyzję o zachowaniu czystości przedmałżeńskiej. Jednak uważam iż urozmaicone życie seksualne jest jedną z tych niezbędnych rzeczy do udanego pożycia małżeńskiego. Nie uważam, żeby seks oralny był czymś złym, jeśli wiąże się on z prawdziwą miłością i pokazaniem, że kocha się każdą część ciała współmałżonka, że jest się całkowicie na niego otwartym. Jeśli seks oralny nie wiąże się z uczuciem i miłością można go potraktować jako wykorzystywanie drugiej osoby jako przedmiotu wyłącznie do zaspakajania swych potrzeb, jest to uznane za grzech. Poczytajcie wywiad z o. Ksawerym Knotzem. Może co niektórzy zmienią podejście do "katoli"... http://www.echodnia.eu/podkarpackie/wiadomosci/art/8579818,o-ksawery-knotz-seks-oralny-nie-jest-grzechem-nie-kazdy-stosunek-musi-prowadzic-do-prokreacji,id,t.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maressa
Ludzie, nie wyzywajcie tych, co gardzą seksem oralnym od katolów. Nie każdy katolik jest przeciwnikiem orala i nie każdy niewierzący, czy niepraktykujący musi go lubić! To nie ma nic wspólnego... Ja przyznaję, że jestem katoliczką praktykującą i podjęłam decyzję o zachowaniu czystości przedmałżeńskiej. Jednak uważam iż urozmaicone życie seksualne jest jedną z tych niezbędnych rzeczy do udanego pożycia małżeńskiego. Nie uważam, żeby seks oralny był czymś złym, jeśli wiąże się on z prawdziwą miłością i pokazaniem, że kocha się każdą część ciała współmałżonka, że jest się całkowicie na niego otwartym. Jeśli seks oralny nie wiąże się z uczuciem i miłością można go potraktować jako wykorzystywanie drugiej osoby jako przedmiotu wyłącznie do zaspakajania swych potrzeb, jest to uznane za grzech. Poczytajcie wywiad z o. Ksawerym Knotzem. Może co niektórzy zmienią podejście do "katoli"... http://www.echodnia.eu/podkarpackie/wiadomosci/art/8579818,o-ksawery-knotz-seks-oralny-nie-jest-grzechem-nie-kazdy-stosunek-musi-prowadzic-do-prokreacji,id,t.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×