chamska bratowa nie chce pomoc

Jestem z moim facetem w ciezkiej sytuacji. Nie mozemy znalezc pracy bo ciezko w naszym regionie. Pytalam bratowa czy da mi wyprawke po ich dziecku a ona ze beda za 2 lata myslec o drugim i nie chce wydawac. To powiedIalam zeby pozyczyla to jej potem oddam a ona mi wypalila ze jej nikt nie dal nic za darmo musiala sama wszystko kupic. Ze ich dziecko ode mnie nawet kaftanika nie dostalo i albo sprzeda albo zostawi sobie i mam sobie radzic sama. Poryczalam sie ze jest taka wredna i brat trzyma jej strone.

a dlaczego ma Ci dawac? poje......... Cie

Ale ona ma rację...

powiedziała Ci to trochę za ostro, ale to prawda. Skoro decydujecie się na dziecko tzn. że Was na nie stać.

Bratowa ma rację. Skoro was nie stać, to nie trzeba było decydować się na dziecko.

i słusznie Ci powiedziała

Z rodziną najlepiej na zdjęciach, nic dodać nic ująć.

jak sie jest w ciezkiej sytuacji to nie decyduje sie na dziecko. w dodatku na kocia lape.

Też jestem chamską bratową :D męża siostra też uważa, że wszystko powinno im się oddać bo my "mamy" a oni nie (tzn mamy więcej pieniędzy) a ja powiedziałam o nie moja droga, my z mężem oboje ciężko pracujemy żeby mieć a jaśnie oświecona księżniczka już 8 rok siedzi w domu i narzeka, że nie ma i niech pójdzie do pracy jak jej źle a nie tylko narzeka.

tez bym nie dala, bez jaj a jak zniszczysz??? to ona baedzie nowe kupowac?? jakbym planowala drugie dziecko tez bym nie dala, jeśli nie to tak

Ja też z kuzynką miałam podobną akcję. Gotowa byłam nawet jej dać część ciuszków za pewną pracę.Otóż wyjeżdżałam z rodziną na wczasy, prosiłam ją aby w tym czasie zaopiekowała się moimi roślinkami w ogrodzie - włączyć deszczownicę w razie suszy i podlać codziennie kwiaty w donicach. Ona mieszka w odległości ok. 100 m od mojego domu - i nieważne, ona to zrobi, jej mąż, albo jej rodzice, Od razu odmówiła - bo ja w ciąży, nie mogę nic robić - ciąża prawidłowa, 14 tygodniowa, ona niepracująca. Ciuszków nie dałam, oddałam innej rodzinie, której pomoc była bardziej potrzebna.

prowo

a musi?

niekoniecznie prowo:D bo jakie malo yntelignetne siedzia tu na kafe:D ale skladnia masakryczna coz nie kazdy ma tytuł mgr:D

Wybacz, ale ja też nie dałabym Ci wyprawki, wiadomo że ubranka nie trafiłyby do niej w takiej samej liczbie i w takim samym stanie z powrotem. Ma prawo odmówić, sami na to zarobili a ty chcesz dostać bo co, bo nie macie rąk do pracy? Jesteście inwalidami? To nie powinniście mieć dziecka. A skoro nawet dziecko nic od ciebie nie dostało to nie powinnaś się dziwić. Swoją drogą- pachnie prowokacją, to jeden z tematów który wzbudza tutaj zawsze wieeeeelkie emocje

Sorry ale twoja brata ma racje choc za ostro to powiedziala a ciebie jak nie stac na dziecko to po co robilas? moze jeszcze bratowa ma was karmic? bo ciekawa jestem co jesc bedziecie i za co kupisz mleko pampersy leki itp? szykuj sie na wizyte opieki bo dziecko zabiora wam

A ja bym dała , ale troche ciuszków np zdublowane itp .Nie raz tak było ze koleżanka sie pytała czy coś nie mam oddawałam bo po co mi ciuchy niemowlece jeżeli nie planowałabym dziecka

tez uwazam za bratowa ma racje,a ciebie skoro nie stac nawet na ciuszki to po co robiliscie dziecko

bo niektorzy zaczynaja wszystko od duupy storny myslac,ze jakos to bedzie:D ta cos da, tamta da...:D zal.pl

bez pracy, ale dzieci robią, a potem żebractwo uskuteczniają- zero myślenia, tylko zaspokajanie popędu seksualnego

straszne, jednak Polacy to paskudny narod... ja oddalam wszystgko szwagierce, po co ma lezec jak komus moze sie przydac? a juz stwierdzenie, ze szybciej sprzeda niz da osobie w potrzebie jest ponizej jakiegokolwiek poziomu! jsak mozna byc takim egoista? Mnie tez nikt wyprawki nie dal, a z checia ja oddalam. Potem szwagierka mi oddala wiekszosc rzeczy gdy bylam w kolejnej ciazy, zaden problem!

a jak można samemu nic nie dać a potem oczekiwać że się dostanie całą wyprawkę za darmo? gdyby autorka zaproponowała że odkupi za pół ceny to już inaczej by brzmiało ale ona chce za darmo. normalny pasożyt.

nie normalny a klasyczny pasożyt:D

A dlaczego ma Ci cokolwiek dawać? Masz OBRZYDLIWĄ roszczeniową postawę. Swoją drogą na antykoncepcję nie starczyło? Było nie uprawiać seksu. Jak się ma ciężką sytuację to się dzieci nie robi. Chyba, że liczycie na zapomogę z mopsu i po to Wam dziecko ;]

przeciez to prowokacja a wy sie produkujecie eh naiwne mamuśki:d

prowo grubymi nićmi szyte. rzekoma bratowa użyła zresztą ulubionych argumentów przeciw oddawaniu wyprawki kur z kafe. bez jaj- cywilizowany człowiek w ten sposób nie odmawia tylko wyraża się bardziej oględnie. wy też, kury ,nie powiecie w oczy swoim koleżankom tego co tu wypisujecie, że są pasożytami, dzieciorobami i leniami, tylko grzecznie..

nie zawsze się planuje ciąże;/nie wiem może Wam się przytrafiło ale jednak poszłaś i chciałaś niemal wymusić pomoc, ja czegoś takiego nie lubię, też ciężko pracuje i wkurza mnie jak ktoś coś ode mnie żąda,(zwłaszcza jak żyje lekką ręką a ja sobie odmawiam na różne rzeczy kosztem innych)jednak jak widzę/znam kogoś potrzebującego ale starającego sobie jakoś radzić i nie żądającego od innych to pomogę

[zgłoś do usunięcia] gość niekoniecznie prowosmiech.gif bo jakie malo yntelignetne siedzia tu na kafesmiech.gif ale skladnia masakryczna coz nie kazdy ma tytuł mgrsmiech.gif X Akurat cała masa ludzi z tytułem mgr robi jeszcze gorsze byki niż autorka :) To Ty nie wiesz, ze teraz każdy pierwszy lepszy idiota moze mieć mgr? ba! Gro osób z lekkim uposledzeniem umysłowym (który się definiuje jako zbyt niski iloraz inteligencji) kończy studia ;) Także... ja bym tego mgr tak nie wywyższała ;) Co do tematu. Oczywiście, że jest to prowo- jak 99% tematów tutaj :) Jedne bardziej oczywiste, drugie mniej, ale tak naprawdę po poważne porady to może zaglądac tu tylko idiota :)

Prawdziwe bogaczki psia mać :D wolą sprzedac niz oddac :D gdzie by mi się chciało sprzedawac? gdzie bym na to znalazła czas? A wyprawka dla dziecka to dla mnie marne grosze, po które bym się na ulicy nie schyliła. Ja oddałam do domu samotnej matki, bo wiem, ze tam sie komuś przydadzą (oddałam wózek prawie nieużywaną emmaljungę, kupę ciuchów i gro akcesoriów, bo dla drugiego dziecka chciałam nowe).

Idz i poszperaj w ciucholandach. Wiele fajnych ubranek jest.