Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merci31

zaczynam przygodę z CLO

Polecane posty

Gość sykatynka
dorcia, a metformina na pryszcze nie pomogła? :) mi się cera mega poprawiła od czasu kiedy zaczęłam brać metforminę i stosować dietę :) przynajmniej to dobre :) no i fakt, że robi się ze mnie chudzina, jaką nigdy nie byłam hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny :* dobrze, że jesteście i rozumiecie co czuję . sykatynka jeśli chodzi o mnie, miałam robione hsg (jajowody drożne)+ wszystkie hormony jak na razie. Ogólnie od kilku lat leczę niedoczynnośc tarczycy, jestem hashimotką. Jak pójdę do niej po 3 cyklu z clo zobaczymy co dalej powie. Mąż miał robione badanie nasienia. Nie miał zbyt dobrego wyniku ale dostał takie 3 tabl od niej bo być może przechodził jakieś infekcje a ponoć mężczyźni tego nie odczuwają jak my i od razu mu się polepszyly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - ani mi sie waz zalamywac :) bo inaczej wszystkie sie zalamiemy :) mi juz rok minal staran i ciagle probujemy, jak kazda z nas, nadzieja umiera ostatnia ;) najgorzej sie poddac***plakac ze nie wyszlo, poki co musimy robic wszystko co w naszej mocy jak tylko chcemy tulic nasze dzieciatko w ramionach :) uszy do gory! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Tak jest! kiedyś będziemy na tym samym forum opowiadać sobie, jak nam nogi puchną, która ile utyła i gdzie robią się nam rozstępy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtoja
a no właśnie nie ma co się załamywać, moja lekarka mi mówiła bym już nic nie czytała i bym tyle nie myślała a wszystko będzie dobrze :) Ciekawe jak tam nasza edka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, nasza Edka moze swietuje juz, kto wie :) oby sie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka- bedziemy marudzic jak tyjemy, jak sie ledwo ruszac mozemy i jak juz porodu doczekac sie niem ozemy, a potem o mlekach, kaszkach i zabkach opowiadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
A ja mam ambitny plan, że jeśli się, daj Boże, uda, to od razu zaczynamy starania o drugie :) jak już wspominałam, marzy nam się trójeczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka - moze trojeczka za jednym razem, kto wie ;P raz a dobrze hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatka26
Ja wierze ze sie uda dziewczyki zobaczycie ja juz bym chciala piatek i weekend pospac sobie bez wczesnego wstawania, dziewczyny a jecie jakies orzechy ja uwielbiam pistacie ostnio i rodzynki suszone owoce,;) a weekend to sie skusze na czerowne winko:) slyszalam ze dobrze wplywa na endytorium wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatka - ja orzechow nie lubie :) ale owoce owszem :) a o ktorej wstajesz? ja tez nie cierpie rano wstawac, aje mus to mus :) wstaje przed 6 rano :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Ja mam ten luksus, że jestem freelancerką i sama sobie reguluję czas pracy... z reguły raczej przed 8.30 nie wstaję :) ale za to muszę np. teraz jeszcze trochę posiedzieć nad robotą bo mam spore zlecenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
beatka, ja wcinam orzechów całe mnóstwo, bo to jedyna przegryzka, na jaką mogę sobie pozwolić przy mojej diecie, w nieograniczonych ilościach :) więc migdały, pistacje i orzechy są ze mną codziennie :) ale suszonych owoców nie mogę jeść w ogóle chociaż uwielbiam np. żurawinę... ja nawet zwykłych owoców mogę najwyżej jedną sztukę dziennie :( no i jedynym alko mi dozwolonym jest czerwone wino właśnie, ale przyjęłam zasadę, że w drugiej części cyklu nie tykam - za dużo naoglądałam się dzieci z FAS, a to się wykształca niestety właśnie w pierwszym trymestrze, kiedy kobieta nawet może nie wiedzieć, że jest w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
merci, a niech będzie trójeczka! miejsca ci u nas dostatek, miłości też mamy wystarczająco dla trójeczki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
jestem tłumaczką i jednocześnie pracuję przy adopcjach... od ponad dwóch lat jestem "na swoim" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo no prosze :) kiedys pracowalam w osrodku adopcyjnym :) a teraz pracuje z maluszkami w szkole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
To może się kiedyś spotkałyśmy :) ja w sprawie adopcji jeżdżę po całej Polsce :) ja się zajmuję rodzinami adopcyjnymi i przebiegiem procesu adopcji, przy adopcjach zagranicznych :) to jesteś w pracy otoczona maluszkami :) fajnie! Ja też uwielbiam wszystkie dzieciaki i uwielbiam z nimi pracować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytaktynka - bardzo krotko pracowalam przy adopcjach, ale milo wspominam ta prace :) tak sobie czasami mysle, czy to nie jakis znak, ze tam pracowalam, moze jest mi "dane" adoptowac, albo cos ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Znak czy nie znak, ale ja od kiedy się tym zajmuję, myślę sobie, że nawet jeśli będę miała swoje dzieci, to i tak chyba chciałabym adoptować dziecko w przyszłości... To fajna sprawa dać nowy dom dziecku, które do tej pory ze strony dorosłych doznało jedynie rozczarować... Ale, ale, czas już odejść od tego komputera, i tak jutro od rana czeka mnie maraton. Życzę Wam dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Dzień dobry! :D U mnie 20 dc... 4 dzień z dupha... a brzuch nadal ciągnie... dziś to ja mam dzień nastawiania się, że się nie udało :( ale nic to, jak się nie uda tym razem, to się może uda następnym! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
wróć, pomyłka, 19 dc ;) jeszcze tydzień i wszystko będzie jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sykatynka widzę, że to złe nastawienie u nas zaraźliwe :( ja byłam rano na krwi, zobaczymy jaki będzie wynik. Tak swoją drogą dziś 26dc a brzuch mnie boli jakbym miała okres... a dzisiaj mam taki humor, że bez kija nie podchodź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sykatynka
Domi, trzymam kciuki obu dłoni i obu stóp :) daj znać, jak będziesz coś wiedziała! U mnie ból brzucha ustaje, może to faktycznie jest związane z działaniami organizmu po owu... zobaczymy, jak będzie wieczorkiem i jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) u mnie dzis 10 dzien cyklu a test owulacyjny wyszedl juz pozytywny :) wiec dzis i jutro tez dzialam z mezusiem moim :) dominika trzymam kciuki za ciebie :) ciekawe jak tam edka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×