Czy facet ktory pisze kolezance ze jest idealna i chcialby zeby

mu "dała" (tego slowa uzyl) kocha swoja narzeczona? Wiem, ze to pytanie moze sie wydac glupie, ale pocieszam sie, ze mezczyzni tak po prostu maja czasami. Moze chodzi o dowartosciowanie sie.. Przeprosil mnie. No i niedlugo mamy slub...

Taki facet ma swoją narzeczoną w d***e.

Ciesz się swoim "szczęściem". Długo ono nie potrwa.

Ja jestem facetem i serio - dla mnie byłby to koniec związku. Ale Ty oczywiście nie odwołasz ślubu i będziesz w przyszłości zdradzana. Współczuję już teraz.

Nie debilko. Ma cię w d***e.

Ale zakonczylbys zwiazek, gdybys zauwazyl, ze masz takie hm "odczucia" wobec innej kobiety, czy gdyby Twoja narzeczona pisala tak do kolegi? Wstyd mi ze pytam o takie rzeczy na forum, ale jestesmy razem 7 lat...

up

zmień faceta

to chyba jest jeden z tych tematów aby stwierdzić czy ludzie czytają i myślą Kobieto !!! chcesz z kimś takim założyć Rodzinę

ale nie cos takiego co wyraznie wskazuje na chec zdrady.potem moze byc juz tylko gorzej, zwlaszcza jakbyscie mieli dzieci.przykre to

dlaczego tak bazgrolisz

Wiem, ze to pytanie moze sie wydac glupie, ale pocieszam sie, ze mezczyzni tak po prostu maja czasami. xxx Pytanie głupie ale ty jeszcze głupsza szmato jesteś! Co to znaczy mężczyźni tak po prostu mają czasami? Lecicie na dupków a oni tak mają wybierajcie w końcu porządnych mężczyzn

na szczescie na tym etapie sie to ujawnilo, jezcze mozesz ocalic reszte zycia

wybacz mu i wyjdz za niego.

Jeśli nadszedł dzień, w którym zaczęłaś poważnie zastanawiać nad tym czy on cię kocha - wiedz że nie kocha. Taki człowiek u boku, to prawdziwa kula u nogi. I kolejne problemy w przyszłości. Problemy w życiu są nieuniknione, ale po co się w nie świadomie pchać? Lepiej zakończyć 7- letni związek, w którym tkwicie z przyzwyczajenia - póki nie jesteście związani węzłem małżeńskim. Gdybyś jednak postanowiła inaczej to życzę ci dużo szczęścia, siły i wytrwałości.

twoj chlopak to c***a. Mowiac innej lasce takie rzeczy odchodzi sie od narzeczonej a nie jedzie na dwa baty.

tak powiedzial do innej, nie bylby moim facetem. Tyle w temacie.

To ja autorka: wyczytalam tez, ze boi sie slubu ze mna, ale rodzicow tez sie boi (nie wiem, czy moich czy jego wlasnych) ;/ ale to wszystko. z tamta sie nie spotkal, bo od razu po pracy byl w domu. Zawsze.

Tak całkiem możliwe że facet chciał sie w ten sposób dowartościować.

jesli tylko nadazyła by mu sie okazja to by cie zdradziuł z ta kolezanka bez mrugniecia okiem