Czy wszystkie kobiety sa takie

nie moga byc normalne? Bylem z dziewczyna na pierwszej randce. Na randce rozmawialismy, ze moze pojdziemy kiedys indziej w powiedzmy miejsce X. Nastepengo dnia po randce gdy rozmawialismy przez skype ona zartami wspominala ojj bo nie pojde w miejsce X z Toba. Dzien pozniej wyslalem jej smsa z pytaniem o pojscie do miejsca X i pare smsow sie "podroczylismy", pisala ze rozwazy a pozniej po paru smsach tak samo napisala wiec nie ciagnalem tematu. Zmienilem temat a ona znowu nawiazuje do miejsca X. Czy Wy wszystkie musicie takie glupie gierki grac? Az nie chce mi sie zabiegac szczerze mowiac.

Ona chyba chce zebym ja blagal a ja mam dosyc juz.

olej szmatke

"Olej szmatkę" No tak, bo to kobieta powinna zabiegać :D

Dodam, ze chyba bylo fajnie bo nastepnego dnia rozmawialismy 2 godziny na skype i chyba jesli nie podobaloby jej sie to nei tracilaby czasu.

Nie mowie ze to kobieta powinna zabiegac ale nigdy sie z czyms takim nie spotkalem. Jesli dziewczyna chciala isc na 2gie spotkanie to mowila ze chce. Jesli nie chciala to mowila ze nie ma czasu i wiedzialem o co chodzi. a to jest wlasnie takie zabieganie?

tak wszystkie jak jeden maz dlatego nalezy je olac i zajac sie ciekawszymi stronami zycia, na przyklad stara dobra gra w dooma

a czy koniecznie musiałeś jej co dzień suszyć głowę miejscem X :D ? Facet prawdziwy zrobił by tak - idziemydo miejsca X wtedy i wtedy i koniec. Rozmawiamy o cyms innym. Wtedy i ty byś był spokojny i ona nie miala by pretestu do gierek jak ty to nazywasz.. :o

Nie co dzien. Na pierwszym spotkaniu sama zaczela o tym mowic. Ja wspomnialem tylko jeden raz o tym 2 dni po randce a nie codziennie. Ale to dobry pomysl odczekam troche i tak zrobie.

W sensie odczekam pare dni. Mam wrazenie, ze ona tego chce tylko nie chce wyjsc na osobe ktora tak latwo zgodzila sie na kolejne spotkanie. Ale postawienie jej przed faktem dokonanym jest dobrym pomyslem. Teraz musze odczekac tylko troche.

no jak się ma 15 lat to takie się ma problemy

to zmień na miejsce Y

Miejsce X jej bardzo odpowiada bo mowila, ze lubi dawno nie byla i chcialaby pojsc. Nie 15 lat troche wiecej. Oleje ja teraz troche, bo mnie irytuja gierki.

to jak więcej niż 15 to szkoda już. jak ja się cieszę że nigdy nie chodziłam na "randki"

One takie są, nie potrafią oddzielać emocji. Coś ją wkurzyło to wkurza ją wszystko łącznie z tobą mimo że nie dałeś jej do tego powodu.

Nie wiem czy ja cos wkurzylo. Bo myslalem, ze potrafie rozroznic czy jest szansa na kolejne spotkanie czy nie. Jesli dzien po spotkaniu rozmawiamy na skype przez 2 godziny to chyba jest to jakiegos rodzaju sygnal. Jesli nie podobalbym jej sie, bylaby znudzona to powiedziala, ze idzie spac, idzie do kolezanki, idzie do kluby czy setki innych rzeczy. Wydaje mi sie, ze ona poprostu sobie pogrywa mowiac, ze rozwazy to co powiedzialem. Chcialbym tylko zrobic tak aby uciac gierki i zeby troche sie "ogarnela"

Mam podobnie i chetnie dowiem sie co o tym inni sadza

nikt?