Wyciaganie dodatkowych pieniedzy przez byla

Płaci alimenty i to wszystko co ma do płacenia. Bo inaczej to będzie według powiedzenia . Dasz palec to całą rękę zabierze. Dać kurze grzędę to ona , ja wyżej siędę.Itp.A jeżeli mu to przeszkadza to tym bardziej go nie rozumie.Matka nie tylko ,że ma dziecko to nie poczuwa się do jego utrzymania. Jak ona wychowa to dziecko? Na kogo?

no niestety nie pozostaje nic innego jak uzgodnić wcześniej z byłą kto płaci np. zanim wejdziecie do sklepu, restauracji spytać czy ma pieniądze aby zapłacić za siebie, może to zrobić twój maż, żartobliwym tonem lub nie..a jak nie ma to cóż, idziemy do bankomatu lub wychodzimy innym razem albo idziemy na lody (skoro ma tylko 20e przy sobie) Albo w sytuacji kiedy uśmiecha sie do was przy kasie powiedzieć że też nie macie kasy, zapomnieliście portfela, karty itp. Zrobić tak kilka razy i może załapie.. A najprościej byłoby a nia pogadać, i byc poważnym przy tym aby jej "żarty" nie podziałały Skoro robicie tak jak piszesz nie macie sobie nic do zarzucenia, nie dajcie się chciwej babie

Ale przeciez to nie jest zaden problem z tym placeniem!. Kiedy kelner podchodzi, mowicie ze placicie za np. dwa piwa. I czesc. Ja wychodze czesto ze znajomymi, kazdy zamawia co innego, a potem za to placi. Nie rozumiem, dlaczego wy tego nie potraficie:) Zzniecierpliwiony, ale ty glupoty gadasz. Kazda matka utrzymuje swoje dziecko, i to w wyzszej wysokosci niz ojciec.a a w dodatku ma wszystkie inne obowiazki. Ojciec placi tyle i tyle i - wg twoich slow - ani grosza wiecej nie powinien. A jezeli dziecko ma dodatkowe potrzeby, bo np. jedzie na wycieczke? Albo zgubi kurtke? albo potrzeba kupic cos dodatkowego do szkoly? To co wtedy? Ojciec odmawia, bo "on alimenty juz dal", wiec dolozyc musi matka. I tak jest ze wszystkim. Nie mow mi, ze 300 zl x 2, lub 500 zl x 2 (bo tyle najczesciej wynosza alimenty) to zaspakaja zawsze potrzeby dziecka. To bzdura. Ty i tobie podobni ojcowie odmawiaja dodatkowych wydatkow . Jezeli matka zrobilaby tak samo, to cierpi dziecko. Jak mozna byc takim nieczulym dla wlasnego dziecka? Nie zrozumiem tego nigdy.

razdwatrzycztery ".....Jeszcze malzenstwem nie jestesmy ale pieniadze mamy wspolne. ..." Nie macie wspolnych pieniedzy, bo nie ma miedzy wami wspolnoty majatkowej. Ona na swoje pieniadze, i ty masz swoje. Wiec on na dziecko wydaje tylko SWOJA kase.

O tym czy mamy wspolne pieniadze decydujemy my :) Papier nie jest do tego potrzebny wiec prosze sie tu teraz nie rozpisywac na ten temat.

i tu się mocno mylisz koleżanko!!! wspólne to macie bzykanko - i nic poza tym!!! poczytaj trochę o konkubinacie a potem się mądruj!

To rozumiem ze alimenty tez ma przestac placic? Bo tak sie ladnie sklada ze nasza mala firma jest zapisana na MOJE nazwisko a on jest zatrudniony naminijob za 500 euro. Wiec wybacz ale po oplaceniu rachunkow nie zostaje mu nawet na jedzienie a co dopiero na alimenty. Radze sie tak nie madrowac bo same pod soba dolki kopiecie :) Po przezytaniu niektorych postow to dziekuje Bogu ze jego byla nie jest taka franca :)

tak sie ladnie sklada ze nasza mala firma jest zapisana na MOJE nazwisko a on jest zatrudniony naminijob za 500 euro. Wiec wybacz ale po oplaceniu rachunkow nie zostaje mu nawet na jedzienie a co dopiero na alimenty. xxxxxxxxxxx utrzymujesz alimenciarza??? aż tak jesteś zdesperowana żeby mieć chłopa,że wzięłaś na utrzymanie nieroba z przychówkiem i byłą żoną??? i jeszcze z czymś takim planujesz ślub i dzieci??? WIELKA WŁAŚCICIELKA FIRMY - a wczoraj tu jęczała, że musiała wydać 60 euro!!! biznesmenka zasrana!

zakompleksione kwoki zawsze chca udowodnic wyzszosc malzenstwa . maz je po ryju pierze to mysza na kafe sie wyrzyc.

Facet jest p***a i tyle . Ja to bym tej całej ex po 1 takim numerze powiedział co o tym myślę . Co innego wycieczka córki a co innego wino w knajpie . Poza tym która kobieta znosiła by nieustanną obecność byłej żony swojego partnera ? Coś mi tu nieklawo pachnie .

przeciez byla na ten temat sonda uliczna : http://www.youtube.com/watch?v=ioPvItLc2b4

'utrzymujesz alimenciarza??? aż tak jesteś zdesperowana żeby mieć chłopa,że wzięłaś na utrzymanie nieroba z przychówkiem i byłą żoną??? i jeszcze z czymś takim planujesz ślub i dzieci??? WIELKA WŁAŚCICIELKA FIRMY - a wczoraj tu jęczała, że musiała wydać 60 euro!!! biznesmenka zasrana!' ---------------------------------------------------------------------------------------- Umiejetnosc czytania ze zrozumieniem sie klania kolezanko :) Firma jest nasza, ale na moje nazwisko. Jednak tak sie tu pienicie ze prawo mowi ze nie mamy wspolnego majatku. Wiec zgodnie z tym co jest na papierku on jest tylko zatrudniony. I ja tu mowie o tym ze koszty nalezy podzielic, bo mama dziecka tez biedna nie jest :) Gdyby nie miala tych pieniedzy to bym zrozumiala, ale ma tylko placic jej sie nie chce.

krętacze i oszuści z was obojga!!! firma na twoje nazwisko - żeby płacił niskie alimenty!!! zarabia niby minimum - żeby płacił niskie alimenty i pobierał ZASIŁKI!!! TYPOWE POLSKIE DZIADOSTWO ZA GRANICĄ!!!

właśnie! ciekawe ile płaci tych alimentów skoro niby zarabia biedaczek oficjalnie tylko 500 euro??? jego byłą dobrze wie o waszych krętactwach i wcale się nie dziwie, że stara się od niego wyciągnąć więcej! mój znajomy na dwoje dzieci ma zasądzone 800 euro!!! a zarabia 1700!!!

aaaaa nianwidzę takich krwiopijczych "eks" Niech pozdychają.

364e placi jezeli juz musicie wiedziec. Alimenty zgodne z 'Düsseldorfer Tabelle' dla zarobkow do 1500e wiec przykro mi ale nie macie sie do czego przczepic. TAK JAK NAPISALAM DAJEMY MALEJ WIECEJ I KUPUJEMY UBRANIA ITP. Musialam napisac drukowanymi literami bo widze ze coniektorym ciezko przychodzi czytanie ze zrozumieniem.

dzisiaj sobota - idźcie się razem nachlać jak to macie w zwyczaju i omówcie sobie sprawy i swoje brudy we własnym gronie - przestań się już tu ośmieszać żałosna konkubino!!!

To wy sie osmieszacie drogie panie :) Ale czego ja wymagam od przepelnionych jadem eks zon... I jezeli nazwanie mnie konkubina mialo mnie obrazic to sie nie udalo :)

'dzisiaj sobota - idźcie się razem nachlać jak to macie w zwyczaju' Rozumiem ze dla ciebie weekendowe wyjscie = chlanie Ale wez pod uwage ze sa ludzie kulturalni ktorzy potrafia bawic sie bez alkoholu lub przy lampce winka i dobrym jedzeniu w sobotnie wieczory. Wiec nie sadz innych wedlug siebie.

Byla nieladnie sie zachowuje, ale jesli wasza firma ma przyzwoity dochod to te 300euro z groszem to raczej nie jest wielka suma.. w tej sytuacji moze nie oburzalabm sie kto zaplaci za farbe czy cos w tym stylu, ale jeśli chodzi o wspolne wyjścia to w ogóle tego nie pojmuje, ok impreza ze wspolnymi znajomymi moze być, ale wychodzenie w 3ke do pubu? Nie ogarniam tego, ale jesli tobie nie przeszkadza to po prostu mowcie kelnerowi - placimy osobno, nasza część rachunku to tyle i tyle i po zapłaceniu zabrać sie do wyjscia po prostu. Pozdrawiam

Byla tez ma swoja dzialaklnosc :) W trojke razem nie wychodzimy zawsze jest wiecej osob, ale ona sie blisko nas trzyma ;) Nie mamy jakiejs wielkiej firmy ale tez biedni nie jestesmy. Jak na razie mozna nasze fundusze porownac do budzetu pary w ktorej obydwoje pracuja za srednia krajowa. Nie chodzi mi tylko o pieniadze ale ogolnie o fakt iz wydatki na dziecko powinny byc podzielone pomiedzy dwoje rodzicow...

Obydwoje pracują za średnią krajową hmhm to mówi wszystko bo alimenty płaci jakby zarabiał najniższą krajową. A tak nawiasem wy jakiś trójkącik tworzycie???Owszem dobre kontakty z byłą jak najbardziej ale do cholery on się rozwiódł czy nie?????

Czyli rozumiem ze mamy sie odciac od znnajomych bo ona ich zna? I najlepiej zamknac sie na 4 spusty w domu? Nie wiem gdzie wy zyjecie bo te alimenty nie sa male. Takie sa wytyczne w Niemczech i mozecie sie z tym klocic a to i tak nic nie da. Znam kobiety ktore dostaja 180e alimentow i tez nie jecza i nie lataja po sadach by wiecej wyciagnac

Ale autorka pisze, ze placa za inne rzeczy tez. Moim zdaniem nalezy rozwazyc, czy alimenty i laczne wasze wydatki na dziecko sa mniej więcej zgodne z prawdziwymi zarobkami, moze byla uwaza ze nie i dlatego próbuje wyciagnac ile sie da przy innych okazjach. A jezeli nie macie sobie nic do zarzucenia w tym wzgledzie to stanowczo powiedzieć bylej, ze macie swoje wydatki i nie mozecie jej sponsorowac przy każdej okazji.

Autorko, myśle, że w najboższym czasie powinnieście es Twojego partnera zaprosić na kawę do Was i porozmawiac o tych sytuacjach (bez obecności dziecka). Fajnie z Waszej strony, że Twój partner nie uchyla się od obowiązku płacenia alimentów i bardzo dobrze, że tez oprócz tego pomagace, bo wiadomo- utrzymanie dziecka bardzo dużo kosztuje. Ale absolutnie nie macie obowiązku stawiania jej drinków, wina czy czego tam jeszcze- tym bardziej że sama nieźle zarabia. Następnym razem, powiedzcie jej że każdy płaci za siebie, bo macie tez wyliczoną kasę na imprezę. Jak bedzie kolejna akcja podoba do ubranka na misia, to powiedzcie, że dzisiaj nie możecie jej kupić, bo nie macie tyle pieniędzy, albo ewentualnie pwoedzieć,że połowę dołozycie, a połowę niech Mam zapłaci.

NIe wiem czy ona faktycznie zakończyła historię z Twoim partenrem, czy może jeszcze do noego odbija, ale ja na twoim miejscu nie z pouchwalałabym się z nią. Nigdy niewiadomo co jej odwali i co bedzie chciała robić żeby rozwalić Wasz związek, ale nie zdajecie sobie sprawy- ona już powoli to robi, bo ciagnie od Was kasę, to jest dla Was irytujące, w końcu Ty się zbuntujesz, będą przez to narastać kłótnie, niepotrzebna nieporozumienia, a ona z tego będzie się smiała.

Nie sadze by chciala nasz zwiazke rozwalic. Ciezko to wytlumaczyc ale ona ma specyficzny charakter. Wydaje mi sie ze po prostu nie zdaje sobie sprawy ze takie zachowanie jest nie w porzadku :)

Hmm, no to nie wiem, Skoro jest specyficzna, to tym bardziej powinniście znią pogadac, bo nie bedzie lepiej, tylko gorzej.

czyli zarabiacie oboje średnią krajową, ale jemu wypłacasz 500 euro!!! a sobie ile wypłacasz??? i nie musisz nam mydlić oczu, bo dobrze wiemy, że robicie to po to, żeby nie płacić podatków, ciągnąć zasiłki i kupujecie wszystko na firmę, żeby robić koszty!!! w tej sytuacji 300 euro alimentów i parę szmat to wielkie g***o!!! dla mnie jesteś chora na łeb skoro pozwalasz uczestniczyć byłej żonie faceta w każdym aspekcie swojego i waszego życia - ale czego to się nie robi, żeby zatrzymać faceta, nie?

Nasz wspolny dochod wynosi tyle co 2 srednie :) Czytaj uwaznie. Widze ze zlodziejskie praktyki sa ci znane... My ich nie stosujemy i zasilkow tez zadnych nie pobieramy bo nie sa nam potrzebne. Ponad 300 euro alimentow na dziecko to normalna kwota i uwierz wg sadu nic poza tym nie musimy dokladac. Ale jak widac niektorym wiecznie malo i nawet 1300e byloby ochlapem :) Nie bulwersujcie sie juz tak. Prosilabym o normalne i kulturalne komentarze.