Czy w dzisiejszych czasach zwolnienie się z pracy to głupot

Sprawa wygląda tak, że pracuje od dwóch miesięcy na umowe zlecenie, która przedłużana jest z tygodnia na tydzień. Praca ciężka bo na produkcji a ja już nie daje rady bo mam okropnego lidera...Maż mówi, że mam się zwolnić i szukać czegoś innego bo jestem tą pracą już wykończona. nie mamy dzieci i dalibyśmy radę spokojnie utrzymać się tylko z jego pensji tylko boję się że się zwalniając skaże się na dłuugie bezrobocie. Co wy byście zrobiły w tej sytuacji??? Z jednej strony nie chcę siedzieć w domu bo też to źle znoszę a nie wiadomoile zajmie mi znalezienie nowej pracy a z drugiej w tej którą mam męcze się nie tyle fizycznie co psychcznie wysiadam. :(

no to pracuj dalej i szukaj innej roboty. proste nie?

ale się napracowałaś. imponująca pracownica

Szukam cały czas chociaż nie ukrywam, że teraz trochę mniej intensywnie bo najzwyczajniej w świecie czasem wieczorem nie mam siły już czasem nawet włączyć kompa a już nie mówię o tym, żeby szukać gdzieś na mieście :( A wiadomo jak jest z pracą teraz... ;/////

Po pierwsze zgłoś to do PIP ponieważ takie przedłużanie z tygodnia na tydzień umowy jest niezgodne z prawem. Po którymś tam przedłużeniu w świetle praca muszą umowę zmienić na umowę o pracę. Po drugie zwolnij się. Lepiej mieć spokój psychiczny niż z*********ć na jakiegoś s*******a, który cię wykorzystuje! Skoro nie jesteś w ciężkiej sytuacji finansowej to możesz to zrobić. W międzyczasie może zrobić mnóstwo rzeczy np. pójść na kurs itp itd. G******e prace ZAWSZE się znajdą. To już chyba z braku laku lepiej pracować za ladą niż wykończyć się psychicznie.