Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MademoiselleMoi

Przyjaciel czy ktoś więcej

Polecane posty

Gość MademoiselleMoi

Znamy się dość krótko- trochę ponad rok. Mamy wspólne hobby i to przygnało nas do jednej grupy. Szybko znaleźliśmy wspólny język, pojawiło się pierwsze zaproszenie na koncert, a potem spotykaliśmy się od czasu do czasu. Już na tym pierwszym spotkaniu była jedna dziwna sytuacja- on zaczął gładzić moją dłoń, ale przerwała mu to nieprzewidziana okoliczność i po chwili niezręcznego milczenia wróciliśmy do żartów. Często żartujemy. Kiedy zaczynamy mówić o poważnych tematach zwykle nie jestem w stanie wytrzymać napięcia i pierwsza wtrącam jakiś żarcik. Czasem dajemy sobie, jak mi się wydaje, jakieś sugestie, ale za chwilę robimy coś co zupełnie nie wskazuje na zakochanie. Boję się odrzucenia i nie chcę, żeby on wiedział, że mi się podoba, jeśli sam nie zrobi pierwszego, wyraźnego kroku. Nie wiem jak to wygląda z jego strony. Ostatnio zastanowiła mnie sytuacja, która miała miejsce na spotkaniu z naszymi znajomymi. Koleżanka zapytała, czy jesteśmy parą... spojrzeliśmy na siebie, zrobiliśmy się czerwoni i oboje spuściliśmy wzrok. Wszyscy zaczęli dopytywać jak jest, ale i ja i on milczeliśmy... Reszta chyba została z przeświadczeniem, że "coś jest na rzeczy", ale ja nie wiem teraz jak o tym porozmawiać. Po tej sytuacji znów wróciliśmy w naszych rozmowach do zwyczajowych żartów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jest OK. Nie poganiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MademoiselleMoi
Nie chcę poganiać, ale ta sytuacja trwa już jakiś czas i sama nie wiem czy i do czego zmierza... Wydaje mi się, że ja angażuję się coraz bardziej i walczę ze sobą jak cholera, żeby tego nie okazywać :P Tymczasem on ciąglę w żartach porusza temat związków, czyni żartobliwe komplementy i td., ale nie wiem czy na żartach się nie kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwykły ruuuuchacz odpuść go sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś pewna że on zrobił się czerwony a on może widział twoją twarz fioletową i dlatego teraz unika tematu i co dalej ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak nie ma jaj. Odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz, że ten chłopak nie ma jaj ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MademoiselleMoi
Nie umiem ocenić stopnia czerwoności twarzy, bo nie bardzo na nią patrzyłam - koleżanka powiedziała potem, ze oboje byliśmy czerwoni. Zdziwiło mnie tylko to, że, chociaż pytanie było raczej do niego, nie odpowiedział czy jesteśmy razem (a pytanie zadano parokrotnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma jaj, bo facet z jajami wie co się robi z babą, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie odp. bo nie jesteście razem to, że trochę się pośmiejecie, pogadacie na rożne tematy to nie znaczy, ze już jesteście parą..jesteś dla niego dobrą koleżanką i tylko koleżanką nie widzi w tobie kobiety dla siebie....ja mówisz że taki żartowniś to i w żartach by powiedział ze jesteście razem ..a może się wstydzi mieć ciebie za dziewczynę ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MademoiselleMoi
Mógłby powiedzieć,że nie jesteśmy razem... a potem pisał mi jeszcze dziwne sms-y, jak zwykle dowcipne, ale nawiązujące do sytuacji... nie chcę ich przytaczać, bo nie chcę, zeby ew. ktoś doszedł do tego, że ja to piszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczna opowiesc
a moze jest chorobliwie niesmialy, i poniewaz to juz tak daleko zabrnelo na stopie kolezensko-zartobliwej, to on nie wie teraz (podobnie chyba jak i ty) jak to odkrecic, choc mozeby chcial. jest ten chlopak niesmialy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MademoiselleMoi
Hmm... raczej nie. Ale ja też nie jestem uważana za nieśmiałą, ale w pewnych sytuacjach strasznie jestem :\ Kiedyś nawet mówił, że przy dziewczynach które mu się podobają jest nieco spięty... ale mnie mówił, że przy mnie czuje się wyjątkowo dobrze, więc chyba nie powinien być szczególnie onieśmielony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci w tych czasach są nic nie warci. Lepiej być samemu, niż z takim pajacem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytaj w żartach czy mu się podobasz, albo spróbuj go dotknąć, złapać za rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×