Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kotburopodobny

Mam już dość samotności

Polecane posty

Gość Kotburopodobny

Doświadczam jej od 25 lat. Zawsze dostawałam za mało ciepła, zrozumienia, bliskości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak ja.. i też mam dość mimo że jestem trochę młodsza. Pozdrawiam Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie goostek
Ja też mam dosc samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tyle ciepła do rozdania, że by starczyło i dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Czuję się na tym świecie niesamowicie samotna, chociaż ludzi wokół nie brak i wbrew pozorom nie prowadzę samotniczego trybu życia. Mam rodziców, dziadków, kolegów, koleżanki. Niestety coraz częściej zauważam, że tak naprawdę mało kto mnie rozumie, mało kogo obchodzę, z nikim też (no, może poza moją mamą i przyjaciółką) nie jestem wystarczająco blisko. Odczuwam to tym bardziej teraz, kiedy już skończyłam studia, a znajomości, z którym wiązałam większe nadzieje, mnie rozczarowały. Tak naprawdę każdy ma swoje życie, swoich ludzi, a ja nigdy nigdzie nie przynależałam i nie przynależę obecnie. Mężczyźni zawsze traktowali mnie jako miłą koleżankę, nie zauważyłam natomiast, że któryś z nich widział we mnie kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Również pozdrawiam jesiennie. :) A ciepła też mam w sobie tyle, że mogłabym nim obdzielić po trochu każdego. Kocham ludzi, mimo że wiele razy mnie zawiedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie lepiej chyba być samotnikiem :P Wtedy nie czujesz rozczarowania, a tak pozornie masz wokół siebie ludzi a w praktyce lipa. Ale takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Niemożliwy - chłopaka nigdy nie miałam. Nie wiem, czym jest miłość, randki, bliskość drugiego człowieka. Zawsze mnie to omijało, a może z powodu nieśmiałości trudniej było mi się na nią otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Krwawa - samotność ma rzecz jasna pewne plusy, nie zaprzeczam. Lubię spędzać czas w ciszy i oddawać się swoim pasjom. Lubię też czasami samotnie spacerować, podróżować. Ale to wszystko ma pewne granice. U mnie samotności jest po prostu za dużo. Mało kogo obchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie piszesz. Tylko gdzieś ty się uchowała, że nikogo nie masz? Jeśli tylko nie straszysz zbytnio wyglądem to dlaczego faceci cię nie dostrzegają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiku, brunet, nie brunet byle fajny facet ;) ­ Kocie, osoby które w ogóle samotności nie lubią mają łatwiej jeśli idzie o relacje. Ale no nic się nie poradzi na swoją osobowość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Trudno mi odnieść się do swego wyglądu - człowiek nie jest nigdy wystarczający obiektywny względem siebie. :) Wydaje mi się, że jestem pod tym względem przeciętna. Gdzie się uchowała? W cieniu innych. Zawsze byłam jedną z wielu i tak zostało. Nie wiem, czy kiedyś komuś się mogłam podobać, a jeśli nawet, to ta osoba się do tego nie przyznała. Mogła się co najwyżej uśmiechać, patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"faceci nie dostrzegają prawdziwego piękna" Dostrzegają :) Ale trzeba też umieć dostrzec piękno, a nie tylko liczyć na kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Krwawa - to na pewno. U mnie np. to się zmienia. Czasami mam tak, że dobrze mi z tym, że jestem sama, bo to daje mi dużo wolność i możliwość zorganizowania sobie czasu tak, jak mi się podoba. Ale, ale... Człowiek po jakimś czasie zaczyna tęsknić za bliskością. I tego braku nie są w stanie zrekompensować przelotne spotkania koleżeńskie. Wielokrotnie doświadczyłam tzw. samotności w tłumie, samotności w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
wolności - przepraszam za błąd, jak szybko piszę, zawsze coś pomylę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno pokaż nieco ciałka (co nie znaczy że masz zacząć świecić tyłkiem) może zacznij się ubierać bardziej kobieco ( nie myl ze stylem zdziry), szpilki, spódnice. Podkreśl strojem to co masz fajne np. nogi , biust. Bądź kobieca, sexi ale nie w sposób wulgarny , zbyt wyzywający. Faceci to wzrokowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego facet to całkiem fajna sprawa, wiadomo nie można zamykać się w związku, ale dla osób spokojniejszych to wystarczające jest, ma się to poczucie głębokiej więzi i nie szuka go wśród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Spróbuję się zastosować do Twoich rad. Może rzeczywiście jestem mało kobieca, zawsze wolałam spodnie niż spódnice ;) Wydaje mi się, że większym problemem jest nieśmiałość. Wstyd mi o tym pisać, ale jak na swoje lata jestem wyjątkowo nieporadna w stosunkach damsko - męskich. O ile na co dzień nie jestem jakaś chorobliwie wstydliwa i normalnie gadam z ludźmi, to przy fajnych facetach czuję się niesamowicie skrępowana i odsuwam się w bok. Nie wiem, co by się stało, gdyby ktoś mnie zauważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co by się stało? Coś czuje że mógłby odkryć prawdziwy skarb, tylko pytanie czy umiałby to docenić. Bo w tych czasach zaroiło się od cynicznych dupków i zaliczaczy panienek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pal licho ubiór, masz się czuć swobodnie i naturalnie :) Ale z niesmiałością warto powalczyć, nawet raz czy dwa "wygłupić się" by nabrać odwagi. W życiu to ogólnie się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jak czytam Twoje wypowiedzi to czuję jakbym czytała o swoim życiu.. Ja co prawda miałam faceta ale na krótko i do tej pory tego bardzo żałuję bo potraktował mnie okropnie a ja go pokochałam.. I mimo że wiele osób mówi mi że jestem ładna i kobieca to nadal nie mam nikogo bliskiego. I bardzo mi jest z tym źle bo ileż można żyć w samotności z brakiem czułości i ciepła drugiej osoby? Można długo ale to nie jest prawdziwe życie.. to bardziej czysta egzystencja. Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
Boję się tego, że ktoś mógłby się mną rozczarować, że nie jestem taka, jakby chciał, żebym była, że nie spełniam jego wymagań. A może i tego, że ta osoba nie zrozumiałaby mnie właściwie, oceniła po pozorach. Tego się obawiam i dlatego od lat unikam płci przeciwnej. Wstyd mi też tego, że brak mi doświadczenia w seksie, pocałunkach, byciu z kimś. To może czynić mnie w czyichś oczach dziwaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli trafisz na prawdziwego i kochającego faceta to jemu na pewno nie będzie to przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nawet raz czy dwa "wygłupić się"" Akurat od tego jesteś ekspertem. Szkoda, że nie od czegoolwiek pożytecznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotburopodobny
A ten cynizm i chamstwo są nie do zniesienia. Jeśli jesteś wrażliwy i romantyczny, to zwykle się z Ciebie śmieją i mają za idealistę. Najlepiej udawać szorstkiego, kpić z uczuć i zatuszować wszelkie ślady świadczące o tym, że kiedykolwiek było się dobrym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz zaraz przecież od tego są randki od poznawania się, w ich trakcie,( w miarę rozwijania się znajomości) przecież pozna prawdziwą ciebie, twoje cechy, zainteresowania, zachowanie, prawdziwą ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×