Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mmmmmmmm123

SIERPIEŃ 2014

Polecane posty

Znieczulenie to ja też bym chciała, ale chciałabym również przy tym być, po prostu. A jak to jest z tym znieczuleniem? Jest inna opcja niż w kręgosłup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
Z tego co wiem, to teraz tylko robi się w kręgosłup, bo to po prostu nie szkodzi dziecku, a kobieta może aktywnie uczestniczyć w porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia 23, czyli jak dla mnie doopa, bo się nie wkłują :/ Nie myślicie już o porodzie? Podpytuje koleżanek które rodziłym raczej żadna nie wspomina tego jako traumy, owszem boli, ale potem przeżywasz najwspanialszą chwilę w życiu :) No i dla dziecka zdrowiej, problemów z laktacją nie ma... A przy cc jesteś nieobecna przez pierwsze godziny życia twojego dziecka. Zastanawiałyście się nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka teraz rodziła w Irlandii, podawali morfinę dożylnie. U nas się tego nie stosuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jesli nie będę dawała rady a bedzie mozliwosc dostania znieczulenia to tez poproszę. Co do wyprawki do szpitala tez powoli kompletuje. Niewiadomo kiedy maleństwo zechce wyjść na świat. A czas tak szybko leci:) Dzisiaj ide na drugie spotkanie do szkoły rodzenia mozna naprawdę dowiedzieć sie rzeczy o których niema sie pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati02067
Hej Mamuśki...:)) ja już też po pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia.:)) całkiem fajna sprawa..co do wyprawki do szpitala to maleństwo już wszystko ma...teraz kolej na mnie..:D nawet się nie obejrzymy jak czas szybko zleci..:)) pozdrowienia..:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
Hej dziewczyny co do znieczulenia to ja sobie wybralam szpital w ktorym jest znieczulenie w kregoslup i to za darmo dlatego sie zdecydowalam na ten wlasnie szpital,ja swoj pierwszy porod wspominam zle..nawet bardzo zle..mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej Co do wyprawki to ja jeszcze nic nie kupowalam ai dla siebie ani dla dziecka ja to mam jeszcze czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
No ja o porodzie zaczęłam ostatnio bardzo myśleć, bo właśnie w szkole rodzenia miałyśmy teraz wszystko o porodzie i o ewentualnym cesarskim cięciu... Ze szkoły rodzenia jestem bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
A co do rozmów z innymi już mamami to ja na 10 rozmów miałam jedną matkę która bardzo źle wspomina swój poród, reszta mówi, że do rozwarcia dużo spacerowały i poszło. Znam kilka pierworódek, które cały poród od pierwszych skurczy mówią o 7 godzinach, jedna to palnęła, że nawet nie wiedziała, że to poród ale, że była po terminie to stwierdziła, że trzeba by się pokazać lekarzowi:) 29 tc, 05.08.14 tp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
Ale mój optymizm kończy się na tym, że kasę na znieczulenie biorę ze sobą, zawsze jak bym spanikowała i stwierdziła, że nie dam rady to poproszę... Jeszcze jest kwestia jak duża urośnie mi córcia, jak lekarz stwierdzi, ze jest spora to myślę, ze kasa zostanie wykorzystana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamcia23 a ile kosztuje u was znieczulenie? Ja również jestem zadowolona ze szkoły rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
600 złotych z tego co się orientuje... Muszę Wam się pochwalić, bo strasznie mi ulżyło! Okazuje się, że po amniopunkcji wyniki wykluczyły zespół Downa w mojej rodzinie, jestem przeszczęśliwa że tamta kruszynka jest zdrowa:) do tego będzie najprawdopodobniej dziewczynka :) Uff!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati02067
Mamcia23 to super wiadomość..:)) najważniejsze żeby maleństwo było zdrowe..:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aramis, a dlaczego po cc jestes nieobecna w zyciu dziecka? Ja drugie dziecko urodzilam przez ciecie i byl z nami (ze mna i mezem) przez caly czas, w zasadzie od razu polozne przystawialy mi go do piersi. Po 6 godzinach od cesarki wstalam z lozka, nie pozwola Ci lezec w nieskonczonosc, bo obawiaja sie zakrzepow. Ja tam nikomu nie polecam cc, pierwsze dziecko rodzilam sn i wspominam to znacznie lepiej, nie rozumiem, jak ktos moze chciec isc pod noz z wlasnej, nieprzymuszonej woli, ale kazda kobieta jest inna. Natomiast juz nie przesadzajmy, bo nie taki diabel straszny i na pewno nic z zycia dziecka Cie nie omija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Gościu, mówiłam o pierwszych godzinach życia. Pierwszym krzyku :) Szybko byłaś wybudzona? Słyszałam o tym że 12 godzin masz leżeć, nieprawda to? Mąż widzi dziecko od razu? Nie miałaś problemów z laktacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
Moge wam powiedziec jak to bylo po moim cc,jak juz wyciagneli malego przylozyli mi go do policzka potem go zabrali na badania ubrali i od razu pojechal zobaczyc sie z tatusiem mnie przewiezli na sale pooperacyjna bylo ok 21 o 5 rano kazali mi wstac niestety z racji tego ze mialam krwotok bylam na tyle slaba ze nie dalam rady, za jakas godzine przewiezli mnie na normalna sale i przyniesli malego..u mnie problemy z laktacja byly..tak naprawde to jak wrocilam do domu to mialam pokarm dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie cesarki w pelnej narkozie zdarzaja sie naprawde rzadko, prawie zawsze sa robione w znieczuleniu zewnatrzoponowym. Moja kolezanka byla wyjatkiem i to tylko dlatego, ze okazalo sie, ze zzo w jej wypadku nie dziala i po prostu nie mieli innego wyjscia, musieli ja uspic. Moj maz byl ze mna caly czas, dziecko zabrali tylko na czas mierzenia i wazenia. Te 6 godzin musisz lezec wlasnie ze wzgledu na znieczulenie, czucie wraca wczesniej, ale istnieje ryzyko, ze paskudnie rozboli Cie glowa. Jesli chodzi o laktacje, to tu nie pomoge, bo ja akurat mialam z tym problemy nawet po porodzie sn. Dlatego teraz zaopatrzylam sie w laktator elektryczny i bedziemy laktacje pobudzac :) Trzeba brac pod uwage, ze porod sn tez moze sie skomplikowac i nie od razu mozesz z dzieckiem pod pacha smigac po sali. Mojej znajomej wypychali dziecko z brzucha, doszlo do krwotoku, miala przetaczana krew i lezala plackiem tydzien, tak ze roznie bywa. Zycze powodzenia i lekkich porodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że cc zależy też od szpitala. Tam gdzie rodziłam córkę to przyłożyli mi ją na chwilkę do policzka, a potem leżała pierwsze 24 godz w inkubatorze na innej sali. Tata mógł wejść i zobaczyć, ale też nie za długo. Każde dziecko, które rodziło się przez cc wkładali do inkubatora. Problemy z laktacją miałam, była karmiona z butelki mlekiem, po którym miała kolki i żadna położna nie raczyła tego mleka zmienić, a córka w nocy płakała i uspokoić jej nie mogłam. Jak już mogłam karmić, to córka nie umiała ssać. Położne były różne, jedna kazała przystawiać, inna mówiła, aby dać sobie spokój i pozostać przy butelce, a następna doradzała silikonowe nakładki. Raz do nas zajrzała pani z poradni laktacyjnej przy szpitalu i dostałyśmy laktator. Po wyjściu ze szpitala zgłosiliśmy się do tej poradni i po 2 wizytach córka już super załapała o co chodzi. Co do cc to po porodzie nie można na początku nawet głowy podnieść, bo później mogą pojawić się bóle głowy. Ja pierwsze godziny przespałam. Dlatego teraz chciałabym urodzić sn, żeby mieć maleństwo od razu przy sobie. Oczywiście nie będę na siłę upierać się przy sn i jeśli pojawią się wskazania do cc, to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa... takie buty. Nie wiedziałam, że to się robi teraz na żywca, właśnie sobie uświadomiłam że już stara jestem i jak moje koleżanki rodziły to inaczej było... ;) Zapytam o to znieczulenie, bo co prawda odcinek lędźwiowy od śrub mam wolny, ale czy oni się w tak poskręcany kręgosłup wkłują? Może neurochirurg mówił o znieczuleniu ogólnym bo założył, że nie? Tak czy siak, mam kolejną rzecz żeby się dowiedzieć. Póki co zajmę się przyjemniejszymi rzeczami. Do wyprawki brakuje już tylko ręczników. Teraz robie projekty malunków na ściany :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie bardziej niż sam poród przeraża kwestia mieszkaniowa jak i czas, który (jeżeli wszystko pójdzie tak jak powinno) zostanie nam do przygotowania pokoju i w ogóle domu do narodzin synka. Myślę, że jak uporamy się ze wszystkim innym to wtedy zaczniemy myśleć o porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
dołączam się kochane, termin mam na 8 sierpień, 2 tyg temu miałam wizytę, lekarz niestety do tej pory nic nie wspomina o porodzie mimo ze to już 7 miesiąc. to moje pierwsze dziecko, córcia, dlatego jestem przerażona, bardzo chce urodzić sn, ale jak sobie pomyślę o komplikacjach to mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową mamuśkę :) nie ma co się stresować porodem teraz bo tylko Twoja córeczka odbiera te negatywne emocje. Niech sobie siedzi zrelaksowana w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
Witam nową Forumowiczkę :) Tak jest Dziewczyny nie stresujmy się tymi naszymi porodami, trzeba szukać informacji, poznać przebieg porodu, by orientacyjnie wiedzieć co nas czeka ale nie możemy się źle nastawiać, bo nasze skarby wszystko odczują, ja po sobie widzę jakiego stresa przyłapałam... Cieszmy się, że małe są zdrowe, ja uśmiecham się jak tylko maleńka sprzeda mi kopniaczka czy się poruszy :) W tym tygodniu Mamusie będziemy miały ciężką pogodę, ma być cieplutko :) agaacia napisz coś o sobie, jak cała ciąża Ci przebiega, jak samopoczucie, ile masz lat itp :) 29 tc, 05.08.14 tp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natalaRz____25___01.08.2014 / koniec lipca___Trójmiasto___chłopczyk vega9___31___02.08.14___Katowice kropkowa___2.08.14 Orchidea30___30___03.08.14___W-wa___dziewczynka Kachnaa___3.08.14 Agaa37___3.08.14___chłopczyk Papalka___3.08.14 mamcia23___23___05.08.14___Radom___dziewczynka shha___5.08.14 MALINKAUUU___5.08.14 cytrus22___0.08.14___chłopczyk labella123___29___07.08.14___W-wa gasha___7.08.14 tosiaaa27___7.08.14 sierpniówka2014___28___8.08.14___chłopczyk łoże_w_kolorze_czerwonym___37___08.08.14___Gliwice czocharowaa___8.08.14 agaacia___8.08.14___dziewczynka martap1234___9.08.14 yo patka=patttqa___10.08.14___dziewczynka Dawidkowamama___10.08.14 paula2292___11.08.14 / 7.08.14___dziewczynka Lamia_81___11.08.14 Xyx___13.08.14 Ditka91___13.08.14 / 7.08.14 ___chłopczyk ewelinaer___33___14.08.14___Łódź___dziewczynka Gawit_79___15.08.14 KM1988___15.08.14___okolice Krakowa___chłopczyk: Jaś - Aniołek (1.04.14) Kasika_1___16.08.14 mamuśka36___16.08.14___dziewczynka Renii23___16.08.14 Aramis140108___17.08.14___chłopczyk Michalina888___17.08.14 / 10.08.14___chłopczyk CzerwonaKokardka___27___18.08.14 / 14-15.08.14___Św-skie___chłopczyk 2xmama___18.08.14___dziewczynka Kasiekfasolek___18.08.14 Lusiii___18.08.14 Iblea___19.08.14___chłopczyk Patio2067___19.08.14 Magdalenka23___ 23___23.08.14 / 19.08.14___Warszawa___chłopczyk Blada_noga___27.08.14 Dagmo___35___27.08.14___dziewczynka falbanka27___27.08.14 moncia81___30.08.14___dziewczynka sierpniowa Mia___koniec sierpnia iryska4___chłopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
28 tydz 8.08.14 /28 lat Pozdrawiam forumowiczki:) Zgodnie z prośbą coś o mnie i moim brzuszku. Ciąża wzorowa, nie licząc anemii i wzdęć. O ciąży dowiedziałam się na początku 6 tyg (pamiętam 8.12 ), robiłam test, bo coś podejrzewałam ;) okrutnie bolały mnie piersi, spóźniający się okres mnie nie zdziwił, bo miałam okres był zawsze nieregularny. Z mężem staraliśmy się o dzidziusia od stycznia. Od 8 tyg oczywiście mdłości, najgorsze rano, minęły ok.11 tyg. Nie wymiotowałam ani razu. Brzuch już duży, wystający :) Na plusie 3 kg od wagi sprzed ciąży, a plus 7,5 kg od najniższej wagi jaką miałam w 13 tyg. Nadrabiam niestety, choć jem tyle samo ;) płeć poznaliśmy w 22 tyg. W 26 tyg córcia ważyła ok.950 g. Zbieracie już wyprawkę? Ostatnio oglądałam wózki już mnie ciągnie do zakupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
A zapomniałabym kopie jak szalona :) Samopoczucie super, jak tylko nie pomyślę o porodzie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
agaacia no to super! O porodzie to chyba każda z nas trochę panikuje albo przeżywa:) ale z anemią sobie radzisz? Ja mam teraz dwa kiepskie dni :( Mój Mąż się bardzo przeziębił tydzień temu, kichał, prychał, roznosił zarazki no i dopadło i mnie. Mam zatkane zatoki, zaczerwienione gardło, które czasem pobolewa i oczywiście zero leków aby małej nie zaszkodzić... Najbardziej doskwiera mi to, że prawie wcale nie śpię w nocy, a moim lekarzem na wszystko jest AMOL... Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, ale mnie dawno nie było, miałam problem z kafe bo jakiś wirus na komp się przypątał i nic nie mogłam czytać ani pisać bo zasłaniały reklamy :/ Ale teraz nadrobiłam :) Witam nowe mamusie, **** Mamcia ja też byłam trochę przeziębiona i napiszę Ci co ja stosowałam. - woda morska do nosa, taka dla dzieci (puri nasin czy coś ) - na gardło prenalen gardło takie tabletki, dla mnie są super, migdałki miałam tak powiększone, ze mówic nie mogłam a co dopiero połykać, a po jednym dniu było o niebo lepiej, - jest jeszcze syrop o tej samej nazwie, ale mnie na sam zapach tak zemdliło, że do ust tego nie wzięłam bo tam jest czosnek w składzie. ale w aptece babka poleciła mi to samo tylko w tabletkach i pomogło. (prenatal grip care) - stosuje się to tak jak na opakowaniu jest napisane. Cena trochę duża bo ok 25zl za15 kapsułek, ale ja nie mialam wyjscia. jeszcze raz pozdrawiam i życzę zdrówka wam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Mamcia, na anemię biorę dodatkowo żelazo i kwas foliowy, bo sam Femibion nie wystarczał. Co do przeziębienia też miałam, bardzo poważne w 19 tyg z gorączką, bólem gardła, katarem (też mąż mnie zaraził), zostawał mi tylko syrop z cebuli, syrop Prenalen, wapno z witC i gorączkę kazał zbijać tylko paracetamolem, ale jak będzie wyższa niż 38,5. w rezultacie wzięłam tylko 1 tabl. Parę dni się męczyłam. Oczywiście leżałam w domu, na zwolnieniu, bo normalnie chodzę do pracy jak na razie, ale już coraz mniej mi się chce. Na gardło to może cukierki szałwiowe Ci choć trochę pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Tym Prenalenem się tak nie przejmuj, rzeczywiście pachnie czosnkiem, ale w smaku w ogóle go nie czuć, tylko malinki. Są jeszcze takie tabletki na gardło, które poleciła mi Pani farmaceutka, dopuszczone są dla kobiet w ciaży, Faringosept, chyba, ale wiadomo chemia to chemia. Ja osobiście nie stosowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×