Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mmmmmmmm123

SIERPIEŃ 2014

Polecane posty

mamuśka, spróbuj pogadać w pracy najpierw czy uda się znaleźć Ci coś lżejszego, jak się nie uda to powiedz lekarzowi jak jest, w razie w podkoloryzuj trochę to jak się czujesz... ;) myślę, że to mniejsze zło niż łapówka, nawet taka 50zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mauska 36 ja bym poszla do innego lekarza ktory normalnie wypisze ci l4, twoja lekarka nawet nie bedzie wiedziala. a to,ze asystentka ci powiedziala,ze 50zl i jest l4 to napewno lekarki pomysl na dodakowa kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym że to właśnie mam zmienioną prace na moim oddziale są warunki szkodliwe i tam nie mogłam pracować na magazynie niby dziewczyny miały mi pomagać ale same wiecie jak to jest na obcym oddziale nikt nie chce się co chwila odrywać od swojej pracy żeby jeżdzić z twoim paleciakiem a za plecami ciągle słysze jak nie daje rady to mam iśc na l4 a nie zgrywać matki polki praca w takiej atmosferze to koszmar:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
mamuska36- ja nie wiem jaki masz problem,nie chce ci dac zwolnienia to idziesz do innego lekarza ktory ci je da bez problemu i po sprawie,albo jak nie chcesz innego lekarza to daj jej to 50zł i tyle wkoncu chodzi tu o twoje zdrowie a przede wszystkim o zdrobie maluszka. Swoja droga to nie rozumiem takiego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a duzo z was jest juz na zwolnieniu? Ja poszlam teraz od 1 czerwca poprostu nie wyrabialam. Bol plecow i brzucha niesamowity i powiedziałam dosc. Chciałam byc twarda ale sie nie udało. I te puchnace nogi ech.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ditka91
Ja jestem na zwolnieniu od lutego, pracowalavym jeszcze troszkę dłużej, ale mój mąż kategorycznie mi zakazał pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie! Ja jeśli chodzi o wyprawkę, dalej jestem na etapie myślenia ;) Ale chodzić już mogę. Byliśmy na wizycie u lekarza we wtorek, mąż był ze mną choć normalnie nie chodzi, tak się przejął cyrkiem jaki odstawiłam w zeszłym tygodniu że ma potrzebę monitoriwania sytuacji jak się da. Szyjka 34 mm, zamknięta, lekarza powiedział że nie widzi żadnego zagrozenia, ale żeby to się nie powtórzyło mam się zachowywać jak zalecił do tej pory. 3 godzinki chodzenia, 3 leżenia. Żadnego schylania, sprzątania i z psami też nie mogę wychodzić. Mogłabym, gdyby nie szarpały. A ja chyba straciłam w ich oczach dużo, bo nic sobie ze mnie nie robią - a ja zamiast interweniować, staję i płaczę. Ot baba w ciąży. Czyli wariatka. Agaciaa, z tą pracą biurową to też nie do końca tak - siedzieć długo też nie wolno. Chyba że sobie popylasz po tym biurze, w kółeczko. Ja też jestem na zwolnieniu - prac nie mam fizycznej teoretycznie, ale trzeba i pobiegać, i ponosić, i na drabinę się wspinać. Sama na zmianie, więc nie ma mnie kto wyręczyć. No i dojazd 40 minut mpk w godzinach szczytu, z przesiadkami, to jest masakra. A w atobusie jest jak jest - choć dopiero niedawno zaczęłam zwracać na to uwagę - tyle razy z łokcia w brzuch dostałam od pani straszej i schorowanej, że nabawiłam się lęków. Mamuśka36, ja bym chyba zmianiła lekarza. Łapówkarstwa nie trawię :) Agaa37, ja mam koty. Zdecydowaliśmy z mężem osiatkować łóżeczko - nie na płasko, w formie baldachimu. Stelaże są dostępne w sklepach, tylko siatkę porządną i jak coś trzeba zrobić naciągnąć ją w miare szczelnie. Boję się nie tyle podrapania, co tego że kot mi się na dziecku położy - bo kot lubi bicie serca. A maluch kota nie zrzuci. Poza tym łóżeczko należy, z tego co wyczytałam miesiąć wcześniej ustawić i już uczyć żeby nie właził do środka. Nie wiem jakie ty metody na odstraszanie stosujesz, my w ostateczności używamy spryskiwacza, takiego do kwiatków. Łóżeczko stawiamy jak tylko dojedzie, zamówione niedawno, mają 2 tygodnie na to. Wszelkie zmiany umeblowania w mieszkaniu trzeba zrobić z miesiac wcześniej. No i jak już bedziesz w szpitalu, rodzina niech bierze pachnące dzieckiem ubranka i rozrzuca po mieszkaniu. Kot niech się zapozna z zapachem. Mąż robi antresole w drugim pokoju, generalnie cel jest taki żeby pokój w którym śpi dziecko był dla kotów jak najmniej atrakcyjny. Wszystko co lubią jest przeniesione do dużego lub kuchni (kosz na pranie w dużym pokoju, ale coś za coś). Ale nie martw się, o ile kocica jest łagodnego usposobienia, nie będzie problemów :) Sama nie wiem jak mi to wyjdzie, dziecko mam pierwsze a doświadczenie z kotami raptem trzyletnie. Ale damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rozstępy? Stosuje kremy i oliwki specjalnie na to, robie peeling co wieczór i mam cały brzuch popękany. I cycka jednego, drugi się uchował. Macie na to jeszcze jakieś sposoby? Jestem przerażona, do końca ciąży będę jednym wielkim rozstępem :/ Jak moja mamusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati02067
aramis140108 ja od 4 miesiąca stosuję krem Mustela. co prawda nie należy do tanich bo płaciłam chyba 80 zł za tubkę ale za to bardzo wydajny. Jak na razie odpukać na brzuchu mam spokój, ale piersi rzadko kremowałam i teraz widzę efekty..:/ jednak kilka dni stosowania kremu i rozstępy są jaśniejsze. Co do pracy...jestem aktualnie bezrobotna...siedzę w domku. Ale wiadomo jak to w domu zawsze coś się znajdzie...a to pranie, a to sprzątanie, mycie okien itp. Same wiecie doskonale...:)) Ale teraz zaczyna brakować mi sił i oszczędzam się troszkę...wiadomo nic na siłe...:)) Pozdrawiam gorąco....chociaż upały dają się we znaki...://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Jeszcze nie mam zadnego, choc w cuda nie wierze, jeszcze 2 miesiace :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wy nie przeginajcie z tym myciem okien. Jak robicie coś z rękami nad głową, jest ryzyko odklejenia łożyska. Znajoma znajomej, pani doktor z resztą urodziła dziecko z porażeniem czterokończynowym. Okna nie muszą być nieskazitelnie czyste, na prawdę, albo chłopa do roboty zagonić. Nie wiem co te ciężarne z myciem okien mają... nie warto się narażać, poważnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Aramis prawdę mowisz, nadmierne podnoszenie rąk nie jest wskazane. U mnie okna od jesieni nie myte, powiedziałem mężowi w marcu, ze to jego zadanie do tej pory nie umył. Ale już są tak brudne,że chyba zaangażuje mamę lub tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka23
A ja wlasnie dzisiaj mylam okna i wieszalam firanki..taka pogoda ze trzeba bylo skorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
Witajcie :) Mamuśka36 ciąża to może nie choroba ale po 30 tygodniu ciąży, żebyś była najsilniejsza kiedyś musisz nabrać sił na poród i odciążenie kręgosłupa, jak piszesz o paleciaku to nawet strach wyobrażać sobie jakie masz tam obowiązki. Szukaj pomocy u innego lekarza i idź na zwolnienie, musisz dbać o Was! W domu jest obowiązków ale tu regulujesz sobie natężenie zajęć dziś masz słabszy dzień zrobisz mniej, drugiego nadrobisz... Aramis rozstępy... Ehh cały brzuch jak pantera! Ramiona i biust gdzie niegdzie i co dzień smarowałam się albo oliwką albo perfektą albo dzidziusiem dla kobiet w ciąży i to od 3 miesiąca stosowałam i trudno, wczoraj dowiedziałam się od lekarza, ze z niunią wszystko dobrze ma 2300 w 32 tyg i wygląda na to, że raczej przyjdzie w lipcu, a nie 5 sierpnia i to wynagradza każda kreche na brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
A co do dolegliwości no to przez upały te puchnące stopy, a czy ma któraś z Was bolesne krocze? Nie wiem jak to opisać. Nie boli mnie non stop tylko czasem z nocy jak wstane albo od czasu do czasu w ciągu dnia. Pytałam się lekarza to kazał się nie martwić jeśli jest to ból sporadyczny i powiedział, że organizm powolutku się przygotowuje do porodu, no i że to nacisk główki, bo jest już na szczęście główką w dół = będę walczyć siłami natury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamcia23 - mnie boli krocze jak więcej pochodzę, a czasami nawet bez większego wysiłku po prostu boli i już - czasem to nawet nie mogę nogi podnieść by włożyć dolne części garderoby ;/ Mój lekarz stwierdził "uroki ciąży", a położna powiedziała, że mały się pcha i główką naciska. Myślałam, że tego typu dolegliwości są na koniec, a tu już przed 30 tygodniem się to pojawiło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
No u mnie to jest od 31 tygodnia . Właśnie to samo powiedzieli mi w piątek na wizycie i no dobra ale właśnie w stałam i dopiero jak trochę rozchodziłam się przestało tak silnie boleć ... Normalnie czuje, ze ja urodzę po 20 lipca choć 5 sierpnia mam termin :) 32 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iblea
Mój synek odkąd się odwrócił główką w dół to często uciska mi cewkę moczową. Ból niesamowity, czasami trwa kilka minut, dopóki pozycji nie zmieni :/ uroki ciąży :] Co do pracy to przede mną jeszcze 6 tygodni pracy. Wierzcie mi, gdybym miała swój dom (jeszcze go nie mamy - pytanie czy będziemy mieć...:() to bym poszła na zdrowotne i siedziała w domku, urzadzając wszystko, piorąc ubranka itd. Ale, że nie mogę to muszę się denerwować, jak nie na ludzi to na spuchnięte stopy, zadyszkę, duchotę, i wszystko inne co przeszkadza mi w pracy. O godzinie 16 nie mam już dosłownie sił a kończę o 17 :/ Także te co jeszcze pracują to idźcie na L4. Jak lekarz nie chce dać to idźcie do innego, przecież w każdym mieście jest ich multum. Jeżeli nie ma poważnego powodu to nie ma po co się męczyć! A z tymi oknami dajcie sobie do cholery spokój. Tyle tygodni dbałyście o maluszki a teraz w d***e to macie i bierzecie sie za coś co powoduje silne skurcze? Urodzić chcecie właśnie teraz, kiedy do końca zostało raptem kilka tygodni? Umrzecie od brudnych okien? Chrzanić okna, jak komuś przeszkadzają, że moje są brudne to zapraszam do ich umycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
iblea, święta racja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fillliżanka
Rozstępy - w pierwszej ciąży od drugiego miesiąca smarowałam się Mustelą dwa razy dziennie i rzeczywiście nie miałam ani jednego malutkiego rozstępu. W tej ciąży też kupiłam sobie jedno opakowanie, ale przez te 6 lat coś zmienili w składzie, bo nie byłam w stanie wytrzymać zapachu. Smarowałam się tak jak zwykle balsamem Neutrogeny. Do tej pory nie mam ani ciutki rozstępu. U mnie pielęgnacja wygląda tak - 2 razy dziennie pod prysznicem masaż arabską rękawicą, po prysznicu rano olej kokosowy, wieczorem granatowy balsam Neutrogena. I tyle. Na Musteli oszczędziłam sporo, bo jedna tubka 200 ml starcza na ok. 3 tygodnie, a kosztuje ok. 80 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaKokardka
Czesc. Dziewczyny widze ze wszystkie mamy jakies dolegliwosci. U mnie kroluje ból plecow, duszności, ból spojenia :/ bioder. Ja z wyprawka jestem w czarnej d. ....:) hehe owszem mam ubranka, ale jeszcze nic nie uprane, ani nic, wozek, fotelik nie kupione, kosmetyki etc. Też nie.. ale zamierzam za jakies 2-3tygodnie juz wszystko kupic i spakować torbę. Dziewczyny ja też się dziwię wam, ze my tak z tymi oknami.. moj lekarz powiedzial, ze zadnego sprzątania, jedynie co robie to ścieram kurze, nie szalejcie, okna nie muszą byc na blysk, a jak przeszkadzaja to bym komuś zapłaciła żeby umyl, ja tak zamierzam zrobic,bo nie chce angażować mamy mojej, bo i tak jest na pelnych obrotach, a mam 17okien wiec mysle o firmie lub jakiejs pani, ktora to zrobi na blysk. I tyle, sama nawet nie zamierzam w myslaxht ich myć :) Rozstępów nie mam tfu tfu, smaruje sje dwa razy dziennie albo balsamem Palmers, albo oliwka Palmers, albo oliwka w zelu Johnsona. Na razie nie mam, ale jeszcze 2miesiace i najwiekszy przyrost. Mi zostały na pupie rozstępy po 1ciazy gdzie do pewnego momentu smarowalam tylko brzuch..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iblea
Zawsze można poprosić osobę, która sprząta klatki schodowe. Zazwyczaj takie panie lubią sobie dorobić. Co do wyprawki, to ubranka mam, wanienkę i łóżeczko + pościel również ale kosmetyki, pampersy i WÓZEK dopiero za 2 tygodnie jak przyjedziemy do Polski. Najważniejsze aby w końcu ruszyła sprawa z moim domem, trzymajcie kciuki mamuśki byśmy dostali kredyt. Za 10 tygodni mam termin a mieszkać tak to będziemy chyba w aucie jak sprawa nie ruszy :(:( Myślę nad kupnem kojca, takiego na kółkach z jednej strony, do postawienia w salonie. Dobra opcja? Czy drugie łóżeczko? Bo tak myślałam, że jak podrośnie to powrzucam tam zabawki i chwilę by coś zrobić bym miała. Czy jednak typowe łóżeczko? A co do rozstępów to mam kilka małych na jednej piersi ale ona jakaś większa się zrobiła od drugiej... Smarowanie nic nie dało... Jak mają być to będą. Ale mój mówi, że przez te rozstępy kocha mnie jeszcze bardziej bo w końcu dam mu dzidziusia więc czemu ma marudzić skoro wiedział jakie mogą być skutki ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
hej, dziewczyny. wczoraj miałam wizytę kontrolną. Z małą wszystko w porządku, na 99% dziewczynka :) , waży ok 1750g, przybrała już pozycję główkową, choć mam wrażenie, że i tak się cały czas kręci. Dostałam wreszcie zwolnienie, a właściwie wreszcie zgodziłam się na zwolnienie, odkładałam ten moment. Następna wizyta za 2 tyg i wydaje mi się, że chyba trochę przyszalał, skoro twierdzi, że wszystko jest ok. Wszystko było by pięknie, gdyby nie ja, sierotka marysia pomyliłam się w nipie pracodawcy na l4 i muszę zasuwać jeszcze raz do niego. Niby nie na wizytę, ale nie lubię takich sytuacji, gdzie trzeba się wpychać i prosić, żeby ktoś z łaski swojej przepuścił cię w kolejce choćby na 2 minuty. Pozdrawiam sierpniówki i obym dziś w tym upale, nie obaliła się idąc po 2 zwolnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
Agacia super, że wszystko dobrze, wiem jaka to radość! No i gratuluje córci będzie i u mnie, potwierdził drugi raz :) Kiedy masz termin? Ja na NFZ teraz mam wizytę co 3 a następne też co 2 tygodnie, tak po prostu jest, tzn, że Cie doktorek nie olewa :) A ja zaczynam być naprawdę marudna, tzn. mam takie przechodzące po całym ciele bóle. Jak mnie bolał kręgosłup to na całego-puściło, potem pobolewało mnie krocze bardzo długo- jest lepiej. A teraz dziewczyny ja nic podnieść prawą ręką nie mogę, a w nocy płacze jak się przekręcam tak okropnie mnie bolą żebra z prawej strony :( Ja tylko mam nadzieje, że będzie to krótkotrwałe, bo z tych wszystkich bóli przez ten nie mogę nawet bez bólu przyrządzić obiadu :( Od dziś 33 tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaacia
Mamcia, termin mam ustalony z om na 08.08.2014, znaczy jestem w 31tc 4d, ale gin uparcie pisze 30/31 tydz na dokumentach, zobaczymy może urodzimy trochę później. Tak piszecie o swoich dolegliwościach, szczególnie tych bólach, że aż mi głupio, bo ja to chyba w jakiejś innej ciąży jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzerwonaKokardka
AgaciA a czemu ci głupio? Że się dobrze czujesz?.no bez zartow, nic tylkoq sie cieszyc. Ja mam wizyty prywatnie co 3tyg. A dzisiaj endokrynolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agacia, po prostu się ciesz, że dobrze się czujesz :) co do wizyt to raczej standard, że pod koniec ciąży wizyty są częściej, ale pewnie co lekarz to inaczej. Ja miałam co 4 tyg, ale nast. już po 3 tyg będzie. dziś skończyłam 30 t., tzn. zaczęłam 31 (30t.+1d ) :) ale mój lekarz zawsze zapisuje dokładny tydzien i dzien w karcie więc na wizycie będę mieć wpisane 32+1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia23
Agacia nie ma co być Ci głupio! Tak jak dziewczyny mówią ciesz się, ze jesteś w takiej dobrej formie. Ja na ogół to super, wszystkie wcześniejsze dolegliwości też doskwierały na krótko i znajdywałam na nie sposoby ale te żebra to jest ból jakiego jeszcze w życiu nie czułam choć dopiero od niedzieli! Rozciągam się przez siłę i trochę pomaga, wszystko dla córci... :) Wytrzymam Pomimo pozdrawiam serdecznie i miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kłuje was w pochwie, mały uciska juz główka i boje sie ze szyjka sie skraca. Mam nadzieje, ze nie, ostatnio mieisac temu ginka mowila, to unerwienia - oby!!!! Wizyta za tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×