Nie umiem gadać z ludźmi czy mam szansę na dziewczynę

nie umiem tak toczyć rozmowy by ona prowadziła do przyjaźni, związków, nowych znajomości. Nie jestem jakimś tumanem o wąskich horyzontach, wyglądam też nieźle ale w życiu nie miałem jeszcze dziewczyny i w tym co opisałem wyżej upatruje problem. Przecież ja się nawet z żadnymi ludźmi nie spotykam towarzysko. Jakie są moje szansę na dziewczynę?

Wypowie się ktoś.

trudno powiedziec, to zalezy od wielu rzeczy. nie kazda dziewczyna chce faceta-gadule wiec szanse masz. jesli jestes w porzadku, jestes fajny, mily, itd. to z pewnoscia sie jakas znajdzie. byc moze jestes nieco nietypowy ale to tylko oznacza ze musisz trafic na nietypowa dziewczyne. jak bedzie potrafila docenic jaki jestes to nie bedzie sie gadka przejmowac. ja znam faceta, ktory nie dosc ze tak jak Ty byl daremny w prowadzeniu rozmowy to jeszcze byl nieco 'oschly', zdawkowy wobec ludzi. ale wiesz, zawsze go lubilam, bo byl w porzadku i nigdy nie byl niegrzeczny, chamski, nigdy nikomu nic zlego nie zrobil, nie powiedzal. no i ma fajna zone. z czasem sie skumplowalismy i jest cennym czlowiekiem w moim zyciu. nadal nie jest geniuszem rozmowy ale wogole mi to nie przeszkadza. uwielbiam go takim jaki jest i w zyciu nie przyszloby mi do glowy by to zmieniac. gdyby nie fakt, ze oboje jestesmy w zwiazkach to bysmy pewnie krecili lody ;)

A jak sobie stworzyć odpowiednią sytuacje do poznania? Myślę nad tym od dawna i do dziś nie wymyśliłem nic konkretnego.

No jak sobie stworzyć, proszę powiedzcie!!

Co ja mam zrobić, ludzie?

Zaczepić na facebooku, albo podglądać tak, jak Edelgast...

zrup jej loda

Ale mi nie wystarcza podglądanie z fikcyjnego konta na FB.

a ile masz lat rycerzu?

21

nie musisz umieć gadać z ludźmi...jak będziesz mieć gruby portfel to i tak każda Twoja będzie ;)

No ale to nie będzie jutro, za tydzień czy za miesiąc tylko na to potrzeba czasu by mieć gruby portfel i co robić do tego momentu, mogę mieć dziewczynę?

Spróbuj pogadać z jakąś na badoo. I zobaczysz jak się toczy rozmowa z dziewczyną. Może poznasz kogoś nietypowego, podobnego do Ciebie, kto też ma podobne problemy do Ciebie. Powodzenia

też mam ten problem ale jestem dziewczyną, więc cię rozumiem :)

Rycerz jeden nie umiem tak toczyć rozmowy by ona prowadziła do przyjaźni, związków, nowych znajomości. Nie jestem jakimś tumanem o wąskich horyzontach, wyglądam też nieźle ale w życiu nie miałem jeszcze dziewczyny i w tym co opisałem wyżej upatruje problem. Przecież ja się nawet z żadnymi ludźmi nie spotykam towarzysko. Jakie są moje szansę na dziewczynę? x Wszystko zależy od Ciebie.

Ale nie chcę kupować kota w worku posiłkując się netem i tymbardziej nie chcę robić kumulacji problemów znajdując kogoś komu to samo doskwiera co mi. Ja chcę z tego wyjść a nie w tym trwać.

Nie.

Wkurza mnie ten apodyktyczny ton. A niby dlaczego nie? Przecież nie jestem jakimś nie do życia człowiekiem (egoista, furiat itd.)

C***a jesteś, że laski nie masz.

To czego powinienem już dokonać w przeszłości według ciebie żeby tą laskę mieć na dzień dzisiejszy? Wypunktuj. Ja nie jestem z tego faktu zadowolony, widzisz że stale szukam rozwiązania tej kwestii.

Czasu się nie da cofnąć ale teraz mógłbym to wdrożyć w życie. Mówicie że jestem c**ą bo nie miałem laski. Co się dokładnie pod tym kryje?

Nie wierze w los, jestem materialistą. Możesz tu coś adekwatnego do mojej sytuacji napisać?

Jak ktoś ma problemy z nawiązywaniem kontaktów to może w taki sposób jak ja skończyć. 21 lat, nigdy dziewczyny, żadnych widoków na zmiany.