testowanie

Ale przeciez jesli mialam owulacjie 10 dnia cyklu to wtedy dopiero doszlo do zaplodnienia czyli po tygodniu dopiero zaplodnienei

yy zagnieżdzenie*

do zagniezdzenia moglo dojsc 2-6 dni po owulacji. czasem trwa to dluzej ale literatura fachowa opisuje przewaznie 6 dni

Pierwsze słysze, ze po 2 dniach.. Wszedzie jest napisane, ze min 6 dni po owulacji do 12 dnia

jak ci to wytlumaczyc klarownie.. sex --> nasienie zyje okolo 4 dni, nawet do 6--> 4 dni pozniej owulacja---> zaplodnienie jajeczka --->wedrowka jajeczka jajowodem do macicy ---> zagniezdzenie Proces mogl trwac od stosunku lacznie okolo tygodnia. I to wcale nie jest nic dziwnego

Po się wymądrzacie i dziewczynę straszycie. Przecież pisze, że ciąży nie planuje. Nie mówię , że na 100 w ciąży nie jest. Ale z danych, które podała ma dużo większe szansę w ciąży nie być niż być. Nie w każdym cyklu kobiety owulacja występuje, w większości jest jest jednak w połowie cyklu . Owszem , różne niespodzianki się zdarzają , ale po dziewczynę straszyć, gdy nie jest się pewnym.

Rozumiem, ale chodzi mi o to, ze od momentu zaplodnienia czyli owulacji zarodek zaczyna proces zagniezdzenia dopiero po 6 dniach! W kazdej ksiazce biologicznej, w internecie, po prostu wszedzie jest tak napisane...

jezeli 6 dni po owulacji to wytlumacz mi na moim przykladzie: w 16 dniu cyklu wystapilo u mnie krwawienie, wczesniej w tym cyklu odbywalam z partnerem stosunki i w dniu krwawienia byl to ostatni stosunek. dni plodne sprawdzane paskami owulacyjnymi (testami czy jak tam sobie nazwiesz) 13 dnia cyklu (3 dni przed wystapieniem krwawienia). Plus zakladajac ze w innych cyklach paski nie klamaly, nigdy plamienia nie bylo, zdarzyo mi sie poraz pierwszy. no to logiczne ze t bylo plamienie implantacyjne, poza tym bylo dosc obfite. plamienia owulacyjne nie slyszalam o tym ale wyobrazam sobie nie jest tak duze jak po naruszeniu sluzuwki macicy.

i na wszelki wypadek przeczytaj dokladne bo zaraz mi powiesz ze wg mnie implantacja wystapila minute po stosunku

zgadzam sie nie strasze juz. moze nic nei bedzie :)

To znaczy u mnie bylo bardzo niewielkie, przez jakas godzine mialam troszke na wkladce, taki sluz z jasno czerwona krwia

Encyklopedia zdrowia PWN podaje badania ze bylo to zazwyczaj okolo 4 dni, radze isc do ksiegarni zamiast szperac po necie ktory daje 7-10 plus minus kilka dni.

mialam cie nie straszyc ale tak to u mnie wygladalo. Najpierw zywsza krew ze sluzem a pozniej brazowe resztki na drugi dzien

Sprawdzałam w książkach biologicznych i wszedzie implantacja jest mniej wiecej 6-7 dniu po owulacji...