Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość fajna mama

zdrada temat stary jak świat

Polecane posty

Gość gość
Laski nie robi ale zarzadac splaty moze. Ciekawe skad autorka wezmie na splate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co musi go spłacać już dzisiaj? Nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem zdania że lepiej być na swoim (samej miec prace, nawte jak maz ma dobrze platna) ale zycie zyciem:) znalazlam sie w takiej syt ze w czasie ciazy i chwile po nie mialam pracy(przed ciaza pracowalam na umowe zlecenie i niestety umowa sie skonczyla a ciezarnej nie przedluza) wiec nie bylabym taka restrykcyjna. ktos tam z gory dobrze ci radzil... zbieraj dowody- detektyw itd. druuj z kompa tez dowody i trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zrobilam tak
wymusilam na nim podpis o zgode,na wyjazd z dzieckiem za granice.mialo byc na pol roku niby ale polecialam sobie do Kanady i tyle dzieciaka zobaczy:Palbo raz na iles lat.lepszej kary sobie nie wyobrazam,bo chooja nawet na bilet nie stac.i dobrze.teraz ciepri i placze.zachcialo sie skou w bok to ma konsekwencje na cale zycie.nie z takich idiotek co popuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam w podobnej sytuacji, parę miesięcy wcześniej wprowadziliśmy się do naszego domu, młodsze dziecko miało 5 miesięcy ja na macierzyńskim (firma splajtowała i nie było do czego wracać) więc byłam z 2ką małych dzieci i bez pracy kiedy odkryłam że mój mąż wcale tak długo i ciężko nie pracuje jak mi się wydaje a uprzyjemnia sobie chwilę z coraz nowszymi kochankami mnie dziwi najbardziej fakt że tak długo mnie okłamywał, wrzeszczał na mnie ,że mam coś z głową jak podejrzewałam go o zdrady, że on dla nas tak ciężko pracuje właśnie, wpędzał w poczucie winy zamiast odejść-nikt go na siłę nie trzymał przecież... to że zdradza odkryłam dopiero po jakiś 2 latach intensywnych romansów z dzieckiem jego i kochanki w tle-kochankę zostawił w ciąży dla innej kochanki... mnie zapewniając o miłości, współżyjąc ze mną itp itd.... szok nie potrafił zdecydować, twierdził że kocha nas i chce z nami być ale dalej zdradzał wybrałam ja musiał się wyprowadzić, płaci alimenty, dzieci widuje raz-dwa w tygodniu i co drugi weekend z tego co widzę i słyszę dalej prowadzi taki tryb życia jaki prowadził (żadnej nie potrafi być wierny) nawet do mnie wypisywał miłosne smsy i próbował zaciągnąć do łóżka w między czasie żyjąc i mieszkając z jedną z wielu kochanek nie wiem czy kiedykolwiek się zmieni, czy potrafi uczciwie żyć i nie kłamać w najdrobniejszych sprawach... bardzo się zmienił... nie poznaję go, jak przypomnę sobie jaki był przed ślubem albo krótko po to niebo a ziemia... wytrwałości, nie ma nic gorszego niż brak szacunku do samej siebie pamiętaj też że składając przysięgę przed Bogiem twierdziłaś że będziesz z mężem na dobre i na złe aż do śmierci po ochłonięciu, przemyśleniu daj mu jeszcze szansę - o ile będzie jej chciał abyś sobie kiedyś nie mogła wyrzucić że zbyt pochopnie skreśliłaś małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co mnie w*****a w babach. Takie postepowanie jak ta z tej kanady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko kochana, jaka Ty jesteś głupia! Widziałaś, ze się od siebie oddalacie ale nic z tym nie zrobiłaś? Dziecko i zajmowanie sie domem to nie wszystko, trzeb abyło jeszcze meżem sie zainteresowac. A teraz piszesz, że nie pracujesz, nie masz kasy- a nie, ze świat Ci sie zawalił, bo ktoś kogo kochałaś Cie zdradził. Ogarnij sie laska i zastanów nad przyczyną zdrady. A potem mysl co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zrobiłam inaczej, nie chciałam byc samotna matka bo wiem jak to sie konczy jak sie facetowi zwroci wolnosc - wiec wykorzystuje go maksymalnie przy dzieciach i to ja zaczełam wychodzic i spotykac sie z ludzmi - jego mina bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fajna mama
Tak to prawda, jest jeszcze kwestia wiary. Tylko jak zmusić siebie i jego do kochania? Jak uratować związek po zdradzie? Przecież nigdy nie bezie już jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciekawe jak wy wszystkie wyglądacie.Na bank jesteście zapuszczone,grube(bo przecież urodziłam dziecko to mam prawo) i wiecznie zmęczone.Potem się dziwicie,że was zdradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fajna mama
Co do pracy. Oczywiście chcę pracować. Niestety moja firma przegrała przetarg i nie ma już dla mnie stanowiska pracy. Dlatego jest jak jest... Staram się właśnie o pewną posadę, jest duża szansa że ja dostanę (znajomości z poprzednie pracy), ale kasa połowę mniejsza niż kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po zdradzie mozna sie podniesc i moze byc nawet lepiej jak przed, ale trzeba chciec, dac szanse i pod zadnym pozorem nie wracac do tego co złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zrobilam tak
a co ci nie pasuje w moim postepowaniu?mialam dac mu szanse udawac cudownego tatusia?na cholre dziecku weekendowy tatus?chcial to ma,ja konsekwencji ponoscic nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko ma 1,5roku a Ty piszesz, że zajmowałaś sie domem i dziecko urodziłaś. Poświecałaś czas meżowi? Dbałaś o niego? Szczerze sobie odpowiedz. A jak Ci emocje opadną, i dojdziesz do konstruktywnych wniosków to zamiast grać dzieckiem, ukrywac fakt, ze wiesz wywal kawę na ławę. Faceci zdradzaja przeważnie wtedy, kiedy czegoś im brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że nie będzie jak dawniej ale znam osobiście małżeństwa u których po zdradzie jest...lepiej :) to daje nadzieję, teraz targają Tobą silne emocje ale pomyśl o tym później do pani która trwiedzi aby zająć się mężem-ciekawe kiedy i jak? skoro do domu wraca jak wszyscy śpią-może wtedy mu usługiwać ? pomyśl że niektórzy faceci to egoiści, a poza tym nikt nie napisał że to wyłącznie wina faceta- za kryzys odpowiadają dwie osoby, nie zawsze po równo ale za zdradę tylko ten co zdradza - to jego dobrowolny wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
jasne kawę na ławę, bez sensu, zbieraj dowody zdrady - jak Ci radzą wyżej, jeśli facet czuł się zaniedbywany to też mógł autorce zwrócić na to uwagę, zamiast wskakiwać komuś do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylisz się że faceci zdradzają gdy im czegoś brakuję to tak samo twierdzić że mąż bije i pije z powodu żony... tak twierdzą osoby z dysfunkcjami czasami facet ma dużo, za dużo a zdradza bo chce po prostu zobaczyć jak to jest a nie dlatego że czegoś mu brakuję w takim razie żaden nie wracałby z powrotem do żony po wykryciu zdrady a sporo meżczyzn zaraz wraca i błaga żonę o wybaczenie i autentycznie stara się naprawić wyrządzone krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dbają o siebie,męża też mają gdzieś a potem użalają się,że mężulo ma kogoś na boku.Zadbać o siebie i o relację w małżeństwie i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez wiele rzeczy brakuje w małzenstwie, a nawet nie mysle o zdradzie. Myslę, ze to jednak kwestia charakteru i własnych zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Taka jedna ja.Oczywiście,że zdradzają bo im czegoś brakuje a wracają z przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo wracają dlatego, ze kochanka miala byc tylko kochanka a nie partnerką na codzień lub kochanka wcale nie chciała misia na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fajna mama
wy chyba sobie zartujecie zwalając winę na mnie! male dziecko to jest ciezka orka, a mój facet od porodu mnie ignorowal , nie wspieral kurde ja ledwo zylam i miałam jeszcze za nim latac i blagac o seks bo facet musi się zaspokoić? normalni jesteście? takie bzdury to może pisać osoba która nigdy nie ma dzieci poza tym bardzo starałam się nawiazac realacje, prosiłam zebysmy gdzies wyszli, pojechali razem a on tylko praca i praca... caly czas bylam odtrącana! i nie jestem zaniebana, a figure mam lepsza jak przed ciazą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracaja z przyzwyczajenia: bo dziecko, bo wspólni znajomi. Sorry, ale autorka sama pisze, że zajmuje sie domem, ze urodziła dziecko. Gdzie tu miejsce dla męża? Sama pisze, ze zaczeło sie klasycznie- czy coś z tym zrobiła? Z jej wypowiedzi bije bardziej urażona duma i lęk czy sobie poradzi. ja, gdyby ukochana osoba mnie zdradziła po prostu bym sie załamała!! Tylko, ze ja swojego męża kocham. Jak urodziłam dziecko i zobaczyłam, ze sie od siebie odsuwamy, zrobiłam wszystko, zeby przywrócić nasze dobre relacje. A autorka? tak patzryła, ze się odsuwaja i co zrobiła? Zaczela mu po komórce grzebać, zeby udowodnić zdradę. No i ma efekt. Ale jak tam sobie chcecie, mozecie pisać, ze ma zbierać dowody, siedzieć cicho- ja uważam, ze to głupie. No chyba, ze go po prostu nie kocha- a wszystko na to wskazuje. To niech sobie zbiera te dowody, idzie do sadu po alimenty dla siebie. No bo chyba po to był ten związek od początku, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam półtoraroczne dziecko i mimo wielu obowiązków mam czas na to aby zadbać o siebie i o męża.W drugą stronę też to działa.Kochamy się każdego dnia nawet gdy padam na twarz bo obydwoje to uwielbiamy.Mężowi ani mnie niczego nie brakuje i żadne z nas nie myśli o skoku w bok.I proszę nie mów,że przy małym dziecku jest tak,że nie ma się czasu na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość fajna mama
No a jak ja mam kochać jak od czasu ciąży jestem caly czas odtrącana? I pewnie od tamtego czasu zdradzana? Uczucie nie odchodzi tak od razu , to był dlugi proces. Podobnie te wszystkie znaki zdrady. Dopiero niedawno zaczelam się nad wszystkim zastanawiać, zebrałam wszytsko do kupy, podsumowalam i zrozumiałam co się dzieje. Pisałam na początku, że myslalam, że to kryzys z powodu dziecka. Wieel znanych mi par to przechodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
dziwne, że ty zrobiłaś wszystko, żeby mąż się nie odsuwał - a może mąż powinien zrobić wszystko, żeby się przysunąć? czy tutaj nie leży też problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przepraszam wasze dziecko bylo po prostu wpadka czy jak? bo ja np z mezem w czasie ciazy sie kochalam nie bylo z jego strony jakiegos odtracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dziewczyny przstancie tak skakac po autorce.sa przeciez panowie ktorzy oczekuja,ze zona tydzien po porodzie bedzie wygladala jak na pierwszej randce.znam taki przyklad,to moj szwagier.rozstepy mu sie mojej siostry nie spodobaly:Oco wy nie wiecie jacy sa fececi czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex debil- możemy sobie gadać tutaj, ze to mąż powinien sie przysuwać, ale faktów nie zmienimy- zdradził ją. Sama mam 3letnie dziecko i pisząc o tym, ze chciałam przywrócic dobre relacje bynajmniej nie miałam na myśli seksu. A autorka jak to zrozumiała?? Miałam za nim latać i błagać go o seks, zeby sie zaspokoił? Masakra jakś. I teraz zdziwiona, ze sobie patrzyła z boku jak ich związek sie rozwala i sie rozwalił, ale zdziwnienie :) Moim zdaniem ma to na co sobie zapracowała. On gadał "praca, praca" a ona "no ok, to sie dzieckiem zajmę". CHORE! Ile wy macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
moim zdaniem też jesteś niepoważna, skoro oceniasz sytuację i szukasz winy TYLKO u autorki nie wiedząc jak było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×