Błąd z przeszłości

Jak bylam głupim dzieciakiem (wczesne naście lat) ukradlam pieniądze koleżance i sie wydało. Mialam wtedy problemy ze soba i w rodzinie, a ona byla kiedys moja niby przyjaciolka, ale w tamtym okresie olala mnie i bardzo to przeżyłam, podświadomie moze chciałam sie zemscic za to, ale jakby nie patrzeć postapilam okropnie. Do dzisiaj, a jestem dorosla kobieta, jest mi z tego powodu strasznie wstyd, nie mieszkamy w tym samym mieście, ale np zablokowalam ja na wszystkich portalach, żeby nawet nie mogla widzieć moich profili albo mnie dodac (formalnie wybaczyla mi lata temu, ale kontakt sie urwal). Jakbym ja spotkala przypadkowo, albo jej rodzine, chyba dostalabym zawalu serca ze wstydu. Myślicie ze przesadzam? Czy jesli wam ktos zrobiłby to co ja w dzieciństwie, " zapomnielibyscie" o tym, czy juz zawsze myslelibyscie o mniej jak o zlodziejce? Pieniądze oczywiście zwrocilam.

nikt sie nie wypowie? :-(

jednym slowem karzesz ja podwojnie raz- okradajac dwa- obrzucajac dzis swoim poczuciem winy gratulacje

Nie obrzucam jej niczym :-) nic jej sie nie stanie jak nie bedzie mnie miala na fejsbuku (jesli w ogole by chciala), i tak nie mamy kontaktu od lat.

to tylko twoje zdanie jej nic sie nie stanie, to na pewno, ale ty zachowujesz sie jak gowniarz