Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy musze utrzymywac kontakt z ex

Polecane posty

Gość gość
Jak czytam te wypowiedzi kobiet to już wiem dlaczego większość facetów uważa nas za głupie wredne baby.jeśli nawet facet odchodzi od kobiety z która ma dziecko bo widocznie nie było mu dobrze to nie oznacza że ma być na każde skinienie byłej tylko dlatego że ma z nią dziecko no kobiety ogarnijcie się trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nawet facet odchodzi od kobiety z która ma dziecko bo widocznie nie było mu dobrze to nie oznacza że ma być na każde skinienie byłej tylko dlatego że ma z nią dziecko no kobiety ogarnijcie się trochę xxxxxxxxxxxxxxx no tak! bo facet żyje na świecie tylko po to "żeby było mu dobrze''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z dzieciatym facetem. Jego dziecko akceptuję. Rozumiem, że jak jest telefon, że dziecko skręciło kostkę, to nici z naszej kolacji, ALE NIE WYOBRAŻAM SOBIE, żeby był na każde skinienie swojej byłej. Ostatnio jego eks zepsuł się samochód gdzieś pomiędzy polami. Jechała bez dziecka więc stanowczo powiedziałam, że nie życzę sobie żebyśmy rezygnowali z planów na wieczór, bo jej zespuł sie samochód, kran albo trzeba wkręcić żarówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka86
Właśnie moi drodzy, często jest jeszcze ta 3 strona, czyli nowa partnerka faceta. Naprawdę będąc w takiej sytuacji chciałybyście żeby wasz partner/mąż był na każde skinienie byłej? Chyba sobie jaja robicie. Dziecko będziesz zawsze ,ale właśnie po to używa się prefixu "EX" aby tej kobiety było w życiu jak najmniej. Do zera nie da sie tego wyeliminować, ale należy do absolutnego minimum. Nowe partnerki - nie dajcie się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kobiety biedne i się poświecają?nie piernicz bo z tych wypowiedzi jasno wynika że żadnej z wypowiadających się pan nie chodzi o dobro dziecka tylko własne widzimisię zostawił mnie to ja mu teraz pokaże i zgadzam się z przedmówczynia wydaje mi się że tylko kobieta bez ambicji będzie dzwoniła do byłego że auto się zepsuło albo lodowka czy pralka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie ja też jestem kobietą i popieram 3 poprzednie wpisy. Poniżanie się o telefon o każdą pierdołę to nie dla mnie, ale jak chcecie :) Może ma wam jeszcze po tampony latać BO MACIE DZIECKO ;D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość it is eks eks eks world
Znam ten mechanizm. Eks mojego męża kochała wydzwaniać o każdą pierdołę ,o dosłownie każde byle g***o. Z tego może 10% naprawdę wymagało pomocy mojego faceta, a 90% nie. Dziecko dzieckiem. Nie ma ex dziecka i to jest w porządku. Ale Wy jesteście własnie eks - było, minęło. Nawet drodzy forumowicze nie wyobrażacie sobie jak często różne rzeczy sie u niej psuły. Mój mąż nieraz podejrzewał, że trochę tym usterkom pomagała. Oprócz usterek były telefony wagi państwowej typu "Kupić dziecku czerwony plecak czy różowy" albo "marchewka czy buraczki, co zdrowsze na obiadek?" Robiła to specjalnie, żeby ciągle uświadamiać mi, że ona będzie ciągle obecna w naszym życiu, ponieważ "mają dziecko". Dodam, że nie byłam powodem rozpadu ich związku. Dziewczyny, współczuje Wam, bo rozwód to nie jest przyjemna rzecz, ale nie ośmieszajcie się w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek z czekoladą
rozbawił mnie ostatni komentarz marchewka czy buraczki :D No jakby była mojego takie pytania zadawała to by ja do psychologa wysłał. Taka prawda jego była też kiedyś zadzwoniła , że pokłóciła się z ich wspólną koleżanka bo całowała się z jej mężem i żeby on przyjechał :D po co do dzisiaj nie wiemy :) Pewnie myślała , że będzie o to zazdrosny, pomyliła się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no tak! bo facet żyje na świecie tylko po to "żeby było mu dobrze''" A skąd! Facet żyje na świecie po to żeby babie było dobrze. Buuuuhahahaha - ide zabukować c***sychiatre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem nową partnerką i muszę użerać się z taką zaborczą eks jak Wy, które dzwonią, bo korki wybiło :) Przypominam, że należy je podnieść do góry i znów będzie ok. Co chcecie tym osiągnąć? Nie wiem jak inne, ale ja zajmuje się jej dzieckiem, obiad zrobię, kupię coś z własnej kieszeni. Jak tak postępujecie, to nowe partnerki zniechęcają się także do dzieci, bo taki pakiet dziecko plus eks to już zbyt wielki balast. Strzelacie sobie w pietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W piętę? W piętę się nie strzela bo to trudne. Strzela się w STOPĘ!!! Albo w taki pusty łeb jak twój - ale na to prochu szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój post nic nie wniósł do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atinka087
Nie wyobrażam sobie, żeby się tak poniżać i wydzwaniać do eks faceta o pierdoły, ale jak widać byłe żonki lubią się poniżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Twój post nic nie wniósł do dyskusji" A do twojego pustego łba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaman szamański
Moja eks robi to samo. Przyprawiała mi rogi, odeszła do innego, ale im nie wyszło, a ja ułożyłem sobie życie ze wspaniałą kobietą. Ona nie może tego przeżyć. Na dziecko płacę alimenty, ale oczywistym jest daje więcej niż zasądzone pieniądze. Z dzieckiem spotykam się często, ale ona bez przerwy męczy mnie telefonami, właśnie coś w stylu "marchewka czy buraczki" jak tu ktoś napisał wcześniej. Zaczynam mieć poważnie tego dość. Moja nowa kobieta jest dobra dla mnie i dla mojego dziecka, choć to dla niej obca osoba, ale już zdarzyło parę razy nam się pokłócić o to, że dom stał się gorąca linią telefoniczną. Była chce mi związek rozwalić? Suka ogrodnika. Wolała innego, ale innej nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"płacę alimenty, ale oczywistym jest daje więcej niż zasądzone pieniądze." Dajesz więcej pieniędzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaman szamański
Daje więcej. Mam to daję. Opłacam wszystkie dodatkowe zajęcia czyli do alimentów plus 600 zł. To ja opłacę jakąś wycieczkę czy ferie. Pewności nie mam, że to nie idzie na jej kosmetyczkę, ale co zrobię. Jestem w porządku facetem, chcę żeby tylko się ode mnie odczepiła, bo nie chcę stracić mojej obecnej kobiety, która przyszła do mnie ostatnio i powiedziała łamiącym głosem, że mnie kocha i wiedziała, że bierze faceta z przeszłością, ale jak tak dalej pójdzie to nie wie czy to wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A już myślałem że dajesz coś więcej niż pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaman szamański
Od dawania to specjalistką jest ona.. d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale takiemu ćwokowi jak ty to już od dawna nie daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaman szamański
Przeczytaj prymitywie topik, a nie ostatni wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy przeczytać twoje wpisy żeby uznać że jesteś ćwokiem/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa89
Współczuję Ci Szaman Szamański, może jakiś zakaz zbliżania?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"może jakiś zakaz zbliżania?" do obecnej kobiety! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha opowiem Wam coś to się uśmiejecie (no chyba że jesteście wredne eks), autentyczna historia mojej przyjaciółki. Otóż związała się z dzieciatym facetem po rozwodzie i dostała w pakiecie wiecznie zawracającą głowę jego eks. Pewnego razu eks zadzwoniła do nich, że mały bardzo źle sie czuję, jest cały czerwony i blady (no właśnie ;) "czerwony i blady") i że on musi natychmiast przyjechać. Tak sie złożyło, że moja przyjaciółka była w trakcie specjalizacji z pediatrii ;D Pojechali razem. Wchodzą. Facet mówi, że to jest jego dziewczyna, pediatra i zbada dziecko. Mina eks podobno była BEZCENNA. A dziecko miało 36,6 :) i świetny humor, a skompromitowanej eks nie było do smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha opowiem Wam coś to się uśmiejecie (no chyba że jesteście wredne eks), autentyczna historia mojej przyjaciółki. Otóż związała się z dzieciatym facetem po rozwodzie i dostała w pakiecie wiecznie zawracającą głowę jego eks. Pewnego razu eks zadzwoniła do nich, że mały bardzo źle sie czuję, jest cały czerwony i blady (no właśnie ;) "czerwony i blady") i że on musi natychmiast przyjechać. Tak sie złożyło, że moja przyjaciółka była w trakcie specjalizacji z pediatrii ;D Pojechali razem. Wchodzą. Facet mówi, że to jest jego dziewczyna, pediatra i zbada dziecko. Mina eks podobno była BEZCENNA. A dziecko miało 36,6 :) i świetny humor, a skompromitowanej eks nie było do smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jeszcze dodam, że po całym zajściu jego eks miała jeszcze do niego pretensje, że ją "poniżył i skompromitował przed jego laską" Wyobrażacie sobie ? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 0000007
Haha dobre. Ja bym się zapadł pod ziemię ze wstydu. Ale takie wstydu nie mają pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A. To on przyszedł do tej ex z laską na wierzchu? I ta laska wstydu nie miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetamotyla
haha 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×