czy po porodzie ZAWSZE wypadaja wlosy czy jest szansa ze mnie ominie

Jak to bylo u Was i czy macie jakies sposoby zeby przeciwdzialac?. Wlosy mam delikatne i boje sie co to bedzie jak urodze. Za malo ich jest i zrobie wszysrko zeby wypadlo jak najmniej. Pomozcie dziewczyny!

Wypadną,wypadną. Nie da się tego ominąć,bo to zależy od zaburzonej gospodarki hormonalnej po porodzie. Jak się będziesz tym stresować,to tylko pogorszysz sprawę. Włosy wypadną(nie wszystkie oczywiście!),ale odrosną:)

Mnie lecą garściami... jestem 3 m-ce po.

U mnie czegoś takiego nie było! I nie słyszałam o takich przypadkach w swoim otoczeniu.

witaj, ja miałam inaczej, całe życie miałam mało włosów, po porodzie tak mi zaczęły rosnąć że z włosów nieco za ramiona urosły mi prawie po pas przez 7 miesięcy, w dodatku zrobiły się gęściejsze. Ale niestety długo to nie trwało, zjechałam do Polski i zaczęło się krzanić,tak więc znów jestem z włosami do ramion :(

ale mnie to załamuje wszystko;-( bardzo bym chciała, by byla to nieprawda, by kiedyś opatentowano ludzki sposób na rodzenie podobno maszynowo będzie mozna to zrobić za pomocą sztucznej macicy, ale to ie pozwala na własciwy rozwój emocjonalny dziecka, więc nic z tego nie wyjdzie'-/ bo dziecka wbrzuchu słyszy pracę narządów wewnętrznych matki, jej głos, czuje jej emocje i uczy się je rozrózniać, odczuwa jej stresy, co pomaga sie uodpornić na stres, bez tego potem lekkie zaburzenie bezpieczeństwa rozwali dzieciaka na łopatki więc nici ztego ale chociaż suplementy są obecnie dla babek no i nie trzeba rodzić, ja tam nie chcę

dlaczego jesteś takiego zdania? wiadomo poród nie należy do przyjemnego ale warto się pomęczyć, przynajmniej wiesz że to 'Twoje'. Ja urodziłam córkę. ma już 3 lata i bardzo bym chciała kolejnego malca, ale obawiam się problemów z ciążą, miałam komplikacje w pierwszej, na szczęście córkę udało się uratować, 2 razy była reanimowana. Raczej nie chciałabym aby to maszyna miała za mnie urodzić dziecko, może z czasem takie coś wynajdą ale nie dla mnie :)

Ja jestem dwa miesiące po porodzie i nie wypadają mi włosy w ogóle, ale może to przyjdzie później.

"Wypadną,wypadną. Nie da się tego ominąć,bo to zależy od zaburzonej gospodarki hormonalnej po porodzie"- kolejne złote myśli z kafe. Już się dzisiaj dowiedziałam że dziecko karmione piersią nie wyjdzie z żółtaczki :P W takim razie ja najwidoczniej nie miałam zmian hormonalnych skoro mi nie wypadały (nie więcej niż zwykle) :P Nie zawsze wypadają, mojej szwagierce nie wypadały, ale siostrze i bratowej tak- ciężko powiedzieć od czego tu zależy. Nie wiem czy można jakoś zapobiegać poza normalną pielęgnacją włosów, nie obciążaniem ich pianką, lakierem, odżywkami z silikonem, raczej na olejek rycynowy postawić.

po pierwszym porodzie czoło mi zarosło az po oczy i ani jeden nie wypadł a sporo przybyło, po drugim leciały garściami, nie ma reguły