Matka sprzeciwia się mojemu wyjazdowi

Powiedziałem, że planuję pojechać do miasta Królewny, a rzuca mi kłody pod nogi..

A jednak... ciekawi mnie, czy Królewna nadal na Ciebie czeka..

Zamężna jeszcze nie jest :p

Athelgast dorosły jesteś? To jedz. Co ci matka może zabronić.

Skąd o tym wiesz?

No tak, klasyczny przypadek.

Matka powołuje się na to, że choruje (ma zawroty głowy i skierowanie do neurologa) Beruþiel. Mam wgląd w takie informacje ;)

A kontaktowałeś się z Nią ostatnio?

Nie :D Jestem zwiadowcą ;)

Podchody robisz?

Pojedzie, a tamta nawet go nie pozna.

Powiedzmy, że mam pewne źródło informacji ;)

A czy ona nadal jest smutna?

Nie wiem. Czuję, że szczególnie wesoła nie jest...

Dlaczego czujesz, że nie jest wesoła? Czy coś jest nie tak?

Telepatycznie wyczuwam, że nie jest przygnębiona, ale w zbyt dobrym nasroju też nie. Śpi prawdopodobnie teraz...

A propos! Beruthiel, w Twoim mieście podobno walczył ostatni werwolfista :p

Nic mi o tym nie wiadomo. I nawet nie wiem, któż to taki. Pewnie czujesz, że byłaby szczęśliwa u Twego boku, co?

Beruthiel. Werwolf to niemieckie bojówki walczące na ziemiach odzyskanych po wojnie (do lat 50-tych). A owszem. Czuję, że obydwoje byśmy się dobrze czuli razem. ;) Tak mi mówi intuicja...:)

łał... to pędź do Niej. Tylko sprawdź przed wyjazdem, czy mieszka nadal w tym samym mieście.

Maminsynek

Coś mi sugerujesz? ;)

No raczej mieszka w tym samym. Nawet wiem, gdzie ostatnio zaczęła sobie kupować ubrania ;)

Ciekawe to jest, że tyle czasu minęło, a Ty wciąż coś do Niej czujesz. Kiedyś pisałeś, że ma smutne oczy, jakby zapłakane... mnie by taki wygląd oczu przestraszył... intrygujący z Ciebie człowiek.

Matka Cię szantażuje. Musisz odciąć pępowinę.

Napisałem, że ma wesołe oczy, ale duże, wilgotne, szeroko otwarte i błękitne. Przez to, że są wilgotne, sprawia trochę wrażenie, jakby miała się popłakać. Właśnie napisałem, że się trochę dziwnie patrzy (jakby się uśmiechała, a jednocześnie miała zaraz popłakać). Ale w sumie Jej oczy są hmmm. Bardzo słonecne? :D

O, Edelgast zaczyna seplenić? No tak... zakochany po uszy, zima się zbliża, a ten szuka słońca w dziewczęcych oczach...

To kiedy do Niej jedziesz?

Wiesz, że nie jest zbytnio szczęśliwa... coś jeszcze nowego o niej wiesz?

Wiem, że koło niej wybudowali niedawno nową galerię handlową i upatrzyła sobie nowy sklep ubraniowy :p