Prawiki czy jesteście wkurzeni swoją sytuacją

Byłem przed chwilą w sklepach i widziałem kilka atrakcyjnych kobiet. Chociaż widzę, że na mnie zerkają, czy lepiej z nimi rozmawiam niż kiedyś, to jednak nadal nie mam wymiernych efektów. Frustrujące. Zresztą często mają mężów.

Ja tam na to mam w******e.

LoOoOser-Czemu wkurzeni? wszystko zależy od indywiddualności. Wiesz jak ma przej****e żonaty facet? Kij ma zawsze dwa końce, nie ma nic za darmo. Zobacz, ty nie pracujesz, pewnie na nadmiar gotówki nie narzekasz, ale za to się wyśpisz, nie masz stresów, nie przemęczysz się, masz dużo czasu dla siebie, inni harują, są niewyspani, zestresowani, często piją z tego powodu, ale za to mają kasę, którą mogą przeznaczyć na przyjemności. Kij ma zawsze dwa końce. Ja postanowiłem zerwać z prawictwem w przyszłym roku, może nawet w tym.

Ja przyznaje że jestem wkurzony... Kiedy patrzę na innych że są związkach.

BSA, idziesz na d****i czy jakąs pannę poznałeś?

No tak wiadomo, właśnie teraz myślałem, że człowiek zawsze jest czasem niezadowolony. Jak ma żonę, to że jest uwiązany, albo że mu marudzi, jak ma różne kobiety, to że chciałby miec jedna milosc, jak nie ma żadnych, to że byc chciał mieć. No ale jakies zwiazki z kobietami jednak dobrze by było mieć myślę. A czy bym z mężatką chciał mieć romans, to nie wiem.

no to dlaczego nie sprobujesz

bsa, a bedzizesz umial ruhac tak znienacka? bo kobieta moze sobie wyobrazic, ze facet w twoim wieku to jej zrobi duzo fajnych rzeczy ;)

dawny cream-Idę na d****i. Nie wiem ile jeszcze pożyję a seksu chcę zaznać, w końcu już trójeczka minęła, potencja będzie coraz mniejsza, nie chcę skończyć jak offerma, czyli impotent, któremu kobiety stały się obojętne. Ogólnie zastanawiam się czemu nigdy na d****i nie poszedłem, zawsze miałem kasę i na d****i było mnie stać, żonaci tam chodzą, samotni itp, a czemu ja tam nie chodziłem? dziwna sprawa.

gość-jak z nienacka?

w sumie nawet sam jestem ciekaw jak pan bsa zamierza rozwiązać "problem prawictwa" :D ja tam się przyzwyczaiłem do swojego stanu i nie chcę go zmieniać. zresztą w moim wieku inie ma co już próbować. naprawdę bycie starym prawikiem ma swoje zalety.

"Ogólnie zastanawiam się czemu nigdy na d****i nie poszedłem, zawsze miałem kasę i na d****i było mnie stać, żonaci tam chodzą, samotni itp, a czemu ja tam nie chodziłem? dziwna sprawa." x a kiedyś pisałeś że cię d****i obrzydzają i nie podniecają :D

Looooser-Kobieta to dobra rzecz w życiu. Z tym że ja chyba nie mam uczuć wyższych, wydaje mi się że kiedyś miałem, dziś już ich nie mam. A z mężatkami to gorszy problem, bo musiał byś mieć auto. Auto to podstawa, nawet już nastolatki wymagają auta od swojego 18 letniego chłopaka. 18 letnie dziewczyny też mają już dziś auta, które im rodzice kupują. Tam się dziś wszyscy bzykają po lasach, auto to podstawa.

ale taki seks bez obopolnej sympatii, tylko z platna seksodajka cie usatysfakcjonuje? czy bedzie to tak duzo lepsze od wlasnej reki, zeby az placic kase? z ninacka, bo nie wyjdzie to jako jakis naturalny ciag wydarzen, w stylu przyjaznisz sie z kobieta, zblizacie sie do siebie, macie ochote na przyjemnosc fizyczna i robicie to jakos stopniowo. a do prostej tutki to idziesz i musisz od razu byc gotowy na bzyk, a nie majac praktyki, to mozesz nie wiedziec jak czy cos :/

gość-Pisałem, że mnie nie podnieca seks za kasę, tak jak seks za darmo. Ale teraz sobie myślę, że jak się nie ma co się lubi, to trzeba polubić to jakie się ma możliwści. Mam 30 lat, nie imperezują, coraz bardziej izoluje się od ludzi, wiec kobiety też miał nie bedę, nie chce mi się nawet podrywać lasek na necie. Mam ochotę na seks ale nie na związek. Prostytutka to idelany wybór.

Bsa to kiedy idziesz do prostytutki?

gość-Nie przesadzajmy z tą kasą, 150 zł zawsze idzie zaryzykować. Jak mi coś nie wyjdzie, to przecież ona ma to gdzieś, bo swoje i tak zarobi, stracić nie straci. A przyjaźnić się z kobietami trzeba umieć, trzeba zagadać, podtrzymywać rozmowę, umawiać się na rzeczy na które nie ma się ochoty. Ja się na tym nie znam, odpycham kobiety, kobiety mnie nie lubią, nie przyciągam ich i jak pisałem, to oprócz seksu, to jakoś do kobiet nic innego mnie nie ciągnie.

kapselko-Planuję iść zimą

Problem jest taki, że boję że mi się spodoba.... wtedy będzie problem....

musisz uważać bo wpadniesz w nałóg.... i co to będzie...

kapselko-Nie chodzi o nałóg a zmianę upodobań. Jak na razie to przyjemności z kobiet miałem za darmo, z drugiej strony trzeba wszystkiego spróbować.

jest jeszcze taka ewentualnosc, ze spodoba ci sie nie tylko i nie tyle bzykanie, co ta kobieta sama w sobie ;) bo bedzie to dla ciebie na pewno duze przezycie w sensie psycho-fizycznym, a ona bedzie sie starala zrobic wszystko, zebys czul sie dobrze i swobodnie, czyli da c***oczucie bezpieczenstwa, ktore jest bardzo przyjemnym i uzalezniajacym uczuciem :)

czy miales juz jakiekolwiek fizyczno-erotyczne sytuacje z kobietami? (poza, ma sie rozumiec, seksem peniliczno-waginalnym)

gość-Racja, ale mam nadzieję że jestem w takim wieku że mi nie odp******i. Mam nadzieję że nie obudzi to w mnie uczuć wyższych, Aryjczycy nie powinni mieć takich uczuć.

tam wyzej mialo byc, gdzie wygwiazdkowalo, ze ona da tobie poczucie bezpieczenstwa ;)

gość-Ano, miałem :)

tu wcale nie chodzi o zadne wyzsze uczucia, tylko o najwyklejsze ludzkie odczucie przyjenosci, gdy z kims sie dobrze czujemy :) dlaczego akurat aryjczycy nie powinni miec uczuc wyzszych?

skoro miales, to masz chociaz wyobrazenie, jak sie mniej wiecej czuje przy erotycznym kontakcie skora-skora :)

a nie myslales o surogatce raczej niz prostytutce? jest wtedy bardziej profesjonalnie i faktycznie mozesz sie czegos nauczyc, rowniez obycia w towarzystwie kobiety (obycia pod wzgledem jak sie zachowac, zeby obie osoby mialy korzysc z sytuacji erotycznej, no i zeby jej nie przegapily ;)

E, różnie to jest. Auta nie trzeba mieć.