Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sano

Kto tak naprawdę rozbija małżeństwo

Polecane posty

Gość gość
k.. a dlaczego nie zdradzony mąż i dzieci !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy zdradzony mąż obwinia za zdradę kochanka? Czy nazywa go - tak jak kobiety nazywają kochanki swoich mężów - męską zdzi.rą i je** ką, puszczalskim fi** em która zabiera mamusię jego dzieciom? Kogo wini za zdradę żony? Co właściwie gość nade mną chce powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nazywa go tak .Niejednokrotnie taki kochas zostaje pobity ,a nawet zabity :Np przypadek Andrzeja Zauchy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nastepny przyklad xoxoxo Ból i upokorzenie po zdradzie niejednego mężczyznę doprowadziły do szału. Grzegorz M. (33 l.) z Łobżenicy (woj. wielkopolskie) nie potrafił pogodzić się z myślą, że jego żona Judyta (23 l.) zdradzała go z Krzysztofem K. (†29 l.). W szale zazdrości rzucił się z nożem na młodszego rywala i zamordował go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak- niemoralny jest facet jak i jego kochanka. Potrafię na to spojrzeć obiektywnie, chociaż sama byłam przez 7 lat kochanką. Teraz czasami z tego powodu brzydzę się sama siebie. Każda szanująca się kobieta nie będzie brała ochłapów i tyle. Ja się nie szanowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za rozpad związku odpowiadają 2 osoby - mąż i żona. Zdrada to efekt końcowy, niejako produkt uboczny. Małżeństwo nie rozpada się z powodu zdrady, zdrada to następstwo rozpadu małżeństwa. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, kochanka to tylko doopa, która się nawinie w kryzysie, której można się wypłakac jaka to zona zla i życie z nią podłe. Czasem nawet na początku nie wie, ze facet jest żonaty więc nie można nawet powiedzieć, że z załozenia chce coś rozbijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo wiesz za zdrade oczywiscie odpowiedzialny jest zdradzajacy .Kochanka jest tylko wspolwinna zdrady .I nie zawsze rozpad malzensta jest przyczyna zdrady .To jednak bardziej zlozony proces .Jest wiele powodow zdrady i nie mozna upraszczac ,ze jak nie kochaja to zdradzaja .To tylko stereotypy .Tak samo jak to ,ze jak zdradzil/a raz to zrobi to drugi raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację nieraz wiadomość o zdradzie spada jak grom z jasnego nieba na z pozoru cudowne, zgodne pod każdym względem małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Jasne, kochanka to tylko doopa, która się nawinie w kryzysie, której można się wypłakac jaka to zona zla i życie z nią podłe. Czasem nawet na początku nie wie, ze facet jest żonaty więc nie można nawet powiedzieć, że z załozenia chce coś rozbijac. ------- A ile ich nie wie ? 2 procent ?A jak juz wie to nastepny stereotyp .Ze serca nie sluga .I co zony jakos zyja po rozwodzie ,kochanki jak sie dowiedza ,ze facet zonaty tez moga odejsc od klamcy i" serce im nie peknie :)".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogą ale właściwie dlaczego mają to robić? Przecież słyszą, że on już nie kocha żony, że nic go z nią nie łączy, że jest nieszcześliwy, ze rozwód w trakcie. Słyszą, że one są teraz kochane więc w imię czego maja odchodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w imie tego ,ze oklamal je ? Jaka wartosc maja jego slowa ? Nie przychodzi do glowy ,ze facet mowi to co kochanki chca uslyszec .wystarczy poczytac fora porzuconych kochanek .Tekst mowiwiony jest jakby mowil to jeden facet .Ze nie kocha zony ,ze nie sypia z nia ,ze lacza ich tylko dzieci,kredyty etcetera,etcetera,I rozumiem ,ze mlode dziewczyny moga lykac takie brednie ,ale dorosle ,czasem dojrzale kobiety? Owszem zdarzaja sie prawdziwe zauroczenia ,nawet i milosc .Ale wtedy raz dwa mezczyzna konczy zie malzenstwo.Najczesciejjednak to zona dowiaduje sie o romansie i wyrzuca meza ,.I wtedy misiaczek nie majac sie gdzie podziac wiaze sie z kochanka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest taki przypadek .ze mam dowody na to .że wina jest kochanki.bo go uwiodła w sanatorium ,szlajała się po chłopach,szukała młodszych od siebie .i kolega z pokoju był młodszy od męża o 5 lat więc poszła do niego .ale on jej nie chciał .był rozwodnik oglądał się za młodszymi .a ona miała 65 lat ,wiec zapoznał ją z mężem { pojechał pierwszy raz} .ona zamówiła stolik i go zaprosiła {chociaż wczesniej uzgodnił ze mną ze na zabawy nie będzie chodził} uległ i stało się on się zauroczył . ona go nie chciała .ale szukała chłopa bo jest uzależniona od romansowania . {rozeszła się z mężem} , osoby histeryczne mają wyjątkową zdolność wynajdywania mężczyzn ,ktorzy nie lubią sexu. tylko miłosc romantyczną i tak się stało romansowali przez rok.bo na to pozwoliłam,adres jej miałam już w 4 m-cu,i jak zadzwoniłam to nie chciała ze mną rozmawiać .dopiero jak podałam .że mam adres ustąpiła.bo robiła to cynicznie.jego nie chciała tylko romans.prezenty .on cham,egoista,nie uprawia sexu.dlatego nie pojechał ,zauroczył się dużymi cyckami.i sex uprawiał przez telefon.JEGO wizja miłosci romantycznej to kobieta nieznajoma, cycata, i na odległość, musiała być podobna do niego .starsza 6lat od męża ,ode mnie 8 lat jest z Otmuchowa J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie całkiem jasno piszesz ale coś mi się wydaje, ze to nielubienie seksu przez twojego męża to nie do końca prawda. Może od dluższego czasu nie sypiacie ze sobą i dlatego wciska ci taki kit. Chcesz wierzyć, ze to tylko zauroczenie z jego strony, ze kontakty z tą babą z sanatorium są tylko platoniczne to twoja sprawa. Ja w to nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam dowody na to .że wina jest kochanki.bo go uwiodła w sanatorium". No tak a małżonek niewinny bo tylko dal sie uwieść., co mial zrobic biedny misiu, był w rozpaczliwej sytuacji, po prostu bez wyjścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się. Kochanka jest zakochana, nie ma zobowiązań, dziecko i jego żona to dla niej OBCE osoby. To facet ma powiedzieć stop, bo jest odpowiedzialny za żonę i dziecko, kochanka nie jest odpowiedzialna za nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Winna jest zawsze teściowa - no co wy nie wiecie ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, moja to całkiem spoko kobitka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
historyjka z sanatorium zabawna, ale zero dowodów, żonkoś nie został upity i zgwałcony a sam chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Nie zgadzam się. Kochanka jest zakochana, nie ma zobowiązań, dziecko i jego żona to dla niej OBCE osoby. To facet ma powiedzieć stop, bo jest odpowiedzialny za żonę i dziecko, kochanka nie jest odpowiedzialna za nich. ........................................................................ Co ty sugerujesz? Że wobec obcych osób WOLNO? Kogoś obcego wolno ......, krzywdzić , zabić ,zaszczuć,okraść czy utopić? Zabić go bo OBCY? Czemu mieszasz pojęcie odpowiedzialności? Przecież nie o odpowiedzialność tu chodzi. A zdrada jest czymś gorszym niż morderstwo, bo przy morderstwie cierpi się krótko a po zdradzie można cierpieć latami. Więc uważasz że kochanka mająca współudział w takiej krzywdzie i cierpieniu ..może.... bo jest OBCA ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha żadne zakochanie się kochanki nie usprawiedliwia jej współudziału w takiej zbrodni jak zdrada dająca tyle bólu i krzywdy. Zakochanie się kochanki jest bez znaczenia i uprawnień, można je wsadzić gdzieś...i tylko tyle jest warte. Zanim kobieta stanie się kochanką i zakocha się ...powinna powiedzieć sobie STOP, i nie wchodzić w taką znajomość, nikt nie zakocha się w jedną chwilę , na to trzeba czasu , wystarczy czasu na to aby zrezygnować i odsunąć się od pokusy. Jeśli kobieta brnie w znajomość z żonatym ii dąży do zakochania się to jest winna tej zbrodni jaką jest zdrada, to współudział w zbrodni. Świadomy współudział. Więc nie unniewiniajcie kochanek, one są winne nie mniej niż zdrajca ,choć w inny sposób winne. Ale zbrodnia to zbrodnia, udział w zbrodni tworzy zbrodniarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że wina gdzieś zawsze leży po środku. Choć czasami zdarzają się takie sytuacje, że winę ponosi jedna ze stron. Nie zauważamy od początku u partnera zachowania, które ewidentnie wskazuje na no, że nie będzie on np. wierny. Ja na przykład cały czas wierzę w uczciwość i...niestety ciągle dostaję za to po d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwięcej udzielają sie tu kochanice które chcą zagłuszyć wyrzuty sumienia, owszem mąz jest winny że zdradza, ale dla mnie kobieta która odbija męża innej a dzieciom ojca odbiera to nie człowiek to zwykła szmat a, dziw ka, i su ka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwięcej udzielają sie tu kochanice które chcą zagłuszyć wyrzuty sumienia, owszem mąz jest winny że zdradza, ale dla mnie kobieta która odbija męża innej a dzieciom ojca odbiera to nie człowiek to zwykła szmat a, dziw ka, i su ka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym nie poczuł że przez inną kobietę [w przeciwieństwie do mojej żony] jestem szanowany i kochany i jestem dla niej ważny to nie ma takiej siły, żadna kobieta nie byłaby w stanie mnie "odbić" kochającej żonie. Mężczyzna to nie zakładnik żeby go odbijać i sam podejmuje życiowe decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Twoja zona czuła się przez Ciebie kochana i szanowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nurtuje coś innego jak facet zdradza to napewno żona jest winna bo coś było nie tak,ale jak kobieta zdradza to już nikt nie mówi że coś było nie tak tylko że baba k***a zostawia rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze tu juz wszystko zostalo powiedziane. Duzo i madrze.Za ropad malzenstwa winni sa malzonkowie i tylko oni.Osoba trzecia(kobieta/mezczyzna) sa tylko przypieczetowaniem-udowodnieniem ze zwiazek jest zly,nie ma w nim wartosci,milosci i szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Winni sa małżonkowie bo pozwalają by zło wdarła sie miedzy nich. Zło czyli kochanka/ kochanek. To ze kochanka jest czymś negatywnym jest dla mnie oczywiste. A dlaczego ? A dlatego ze żeruje na chorej tkance małżeństwa . Jak larwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia.. gdyby nie te kochanki to mężowie by nigdy nie zdradzali. Ale one im dają i oni przecież MUSZĄ brać, wyjścia nie mają. Większej bzdury nie da się wymyślić. Wybić kochanki i rozwodów nie będzie ha ha ha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×