co mam zrobić nie potrafię pozbyć się

głupich i złych myśli, ciągle się boję, że jak zrobie albo powiem coś co nie spodoba się mojemu facetowi to, że mnie zostawi albo poleci do innej. raz widziałam jak pisał z koleżanką i się na mnie żalił i od tego momentu cały czas żyję w strachu, że mnie zostawi...:( nie radze sobie psychicznie, on do tego pracuje za granicą i widujemy się bardzo rzadko...nie wiem co zrobić

masz niska samoocene i nie lubisz siebie. a facet zalil sie na cos prawdziwego, czy wymyslonego?

po prostu pisał jej, że daleko mi do dobrej żony, a jak spytała czy by chciał mieć dziecko to dał do zrozumienia, że z kimś innym...no i,że ja bym chciała żeby ciągle do mnie dzwonił itp. a ona mu powiedziała,że ma sobie znalezc lepszą i on jej na to odp Ty juz jestes zajęta...od tego momentu ciągle żyję w lęku. i teraz ja się ciagle boję, że on to robi...

Gnojek z niego. U mnie juz bylby skreslony.

ale co mam zrobić, powiedzieć mu o tych moich obawach? nawet boję się poruszać ten temat, bo on wtedy mi powiedział, ze musi z kims o takich rzeczach rozmawiać...

No wiesz, jesli facet dal innej do zrozumienia, ze ma na nia ochote ale niestetyuz zajeta, to ja bym juz widzac o tym, nie odezwala sie do niego. Powiedz mu, zeby sobie szukal lepszej bo Ty tez juz jestes zajeta przez innego.

beznadziejne jest to życie, jak ktoś się zakocha to potem musi jeszcze cierpieć z tego powodu :(

a pamiętam jak kiedys mi ją obgadywał i mówił, że ona mu się żali na faceta, chyba są siebie warci. jestem ciekawa skąd on moze wiedziec,ze ona by była np lepszą matką lub zoną niz ja...ale nie znoszę jej.

No to teraz jeszcze powinnas nie znosic swojego faceta za to, ze tak do niej pisze. Oj, nie ladnie. U mnie juz bylby przegrany.