Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż jest zbyt wymagający wobec dziecka jak zlagodzic jego wymogi

Polecane posty

Gość gość

Problem jest dosyc spory. Corka jest bardzo ambitna, uczescza na trenigi od malego, mąż non stop zawyza jej poprzeczke, widze że zbyt ma wygorowane oczekiwania, nawet doswiadczony trener nie naciska do tak absurdalnmego stopnia jak mąż. Córka związku z tym,ze nie znosi porazek daje z siebie 200% ,ale i tak nie wsposb zadowilic meza bo on oczekuje niemozliwego nie mal , zawsze co by nie zrobila mogla by lepie jego zdaniem, dziecko przyklada sie bardzo do zawodow ,ale zawsze mąż ma jakies do niej ale,ona stara go sie zadowolic jak tylko moze i tak nie jest tak jak ojciec sobie myslał Wczepil jej chore ambicje , perfekcja musi byc, inaczej chodzi wsciekla na samą siebie Co robic? nie podoba mi sie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mąż jest taki fantastyczny i też robi wszystko na 200%? szkoda mi Twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz tutaj zamiast z mezem porozmawiac, nikt nie doradzi ci lepiej jak ty sama, nie znamy twojego meza. widze ze w ogole nie probujesz sie w to zaangazowac tylko stoisz z boku i patrzysz jak corka cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co trenuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij stawiać mężowi poprzeczki, ale takie, które nie łatwo mu będzie przeskoczyć. Niech się przekona, jak to dobrze być gotowym pod czyjeś dyktando. Sam w życiu nie osiągnął czego chciał i swoje ambicje przekłada na córkę, nie mając świadomości, że wyrządza jej krzywdę. Każdy powinien spełniać swoje ambicje .... a nie czyjeś, zwłaszcza rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
jest bardzo dobrym ojcem, łągodny w met.wychowawczych, ale zas okrutnie wymagający wobec dziecka zajec poza szkolnych-czyli treningów .Stawia wysoko poprzeczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój Tata taki jest. Jak było 5 w szkole to "czemu nie 6". Wiecznie niezadowolony, wiecznie "to robisz źle, to robisz źle". Efekt? Mam 23 lata, zerowe poczucie własnej wartości, od wielu lat walczę z depresją, panicznie boję się że nie spełnię czyichś oczekiwań, uważam, że do niczego się nie nadaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostro opierniczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
No wlasnie przeciwnie co piszecie, mąż dzieki wlasnej pracy osiagnąl wszystko to co chcial. Jest zawodowym wojskowym na wysokiej i cenionej pozycji, to zawsze bylo jego marzenie i sie spelnilo. Dla niego sport to podstawa, dziecko tez jest typem sportowca ,kocha to co robi , uwielbia treningi i razem z ojcem cwiczyc w wolnym czasie- to sprawia jej wielką przyjemnosc, ale nie podoba mi sie to ,ze zawsze dla męza to za malo co z siebie daje , a ona ma wbijany perfekcjonizm , bo widze jak zle znosi porazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
jak puszke potrafi rozgryzc na pol wlasnymi zebami to i zyletka mu nie straszna ;}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
mąż wobec ocen i zachowania w szkole nie jest wymagający , jedynie ten sport ,jego wymogi są wygorowane , ciągle mu malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, można się było domyślić, że trep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sól i pieprz i lód
Moi rodzice rozeszli się jak miałam 2 latka, ojciec mój miał zawsze dużo bab i z innym miał syna - na nic nie wolno mu było - po szkole dom i lekcje z nimi tylko musiał przebywać , bardzo dobry uczeń -olimpijczyk i co przed matura powiesił się bo miał ojca tyrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kłóć się z nim, tylko rozmawiaj, bo ja myślę, ze on chce dobrze niestety to pułapka wiele osób w ten sposób szczepi dzieciom chore ambicje, wieczny niedosyt może Twój mąż ma niezaspokojone marzenia, ambicje? wtedy ludzie chcą, by ich dzieci je osiągn,eły niech wyluzuje pewnie boi się, bo tyle się gada o bezrobociu i chciałby, by córka miała start, chyba nie spojrzał na to z drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od męża wymagać czegoś, czego nie może mieć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
mąż nie jest surowym tatą, łagodny , ale jedyne, tylko wlasnie jedynie jest niebywale pazerny na dzieckao siągniecia sportowe. Corka ma swietne wyniki na zawodach ,lecz i tak ojciec zawsze jej wpaja ,ze da sie lepiej,. bylo dobrze ,.ale ljeszcze epiej da rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
w tym sęk ,że córka ma wielki potencjal, najlepsa z calej grupy, trener ją wychwala, ma talent i stąd napewno męza zawyzona poprzeczka, bo widzi ze zdolna cora, jest jego oczkiem w glowie i dumą ,dlatego tak ją cisnie do nieskazitelnosci i perfekcji Dziecko uwielbia to co robi,lecz widze jak sie stara spelnic taty oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal nie powiedziałaś co trenuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obejrzyjcie sobie film familijny "księżniczka na lodzie" jest o takiej właśnie wymagającej matce sportsmence

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
akrobatykę i lekkoatletykę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wojskowi i policjanci mają coś z głową - wiem co piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
mąż nie jest agresorem i przemocowcem, w domu jest bardzo spokojny, bo w pracy się powyzywa na podwładnych (żartuje) ,po pracy łagodny i cichy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dość że cóka od małego
trenuje dyscypline upośledzającą stawy, to jeszcze do tego Twój mąż dodatkowo zmusza ją do wysiłku ponad miarę. Prosta droga do zrobienia z dziecka kaleki. Kto wpadł na pomysł, żeby dziewczynka w okresie wzrostu kości i rozwoju stawów trenowała akurat akrobatykę? wiesz, co ta dyscyplina robi ze stawami, szczególnie nóg? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaa37777
dziecko jest pod opieką i n nadzorem trenera, trener wiele lat ma doświadczenie w pracy z dziećmi, to mąż wymaga zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dość że cóka od małego
Nie ma znaczenia, ile lat doświadczenia w pracy z dziecmi ma trener, skoro dyscyplina jest jedna z najbardziej masakrujących stawy. Kiedys Wam córa za to podziękuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×