13 lat róznicy

pomiedzy kobietą, a mężczyzną, czy to dużo? co o tym sądzicie??

między mną a moim mężem jest 12. To zależy od tego jacy są ludzie ich poglądów, charakterów, spojrzenia na życie

miedzy mna a bratem jest 13 lat roznicy = zero kontaktu

bardzo dużo. Próbowałam, byłam w takim związku ponad rok. Dla mnie nie do przeskoczenia. Teraz ja nie mam jeszcze 30stki, on już ma 40stkę i widzę jaki jest stary.

bardzo dużo, i może być kolejna wesoła wdówka, albo co gorsze radiomaryśka

Moja koleżanka jest w związku małżeńskim z mężczyzną 17 lat starszym od siebie, a ewidentnie widać jak miłość z nich paruje :)

zdecydowanie za duzo !!!!!!!!!!!!!!! kiedy sobie to wiekszosc ludzi uswiadomi ? szukajcie sobie kogos do znajomosci w zblizonych latach bo po takim zwiazku przewaznie pozostaje niesmak i morale to sie nigdy nie konczy dobrze

jestem od swojej starej starszy o 7 lat, jeszcze do jej menopauzy jakoś było pięknie, ale teraz to tylko znaleźć sposób na bezbolesne samobójstwo

13 lat to nie jest az tak duzo. Czy taki zwiazek ma szanse? A dlaczego nie?

każdy ma szanse tylko na jak długo, 13 lat trochę inne już etapy życia, blisko, ale już daleko

Wg mnie wazne jest jak oboje zapatruja sie np na zycie jakie maja cele itd. Wazne jest rowniez w jakim wieku jest partnerka.

uważam że ma szanse,taka różnica wieku wskazana facet naprawdę wygląda młodo przy takiej młodej kobiecie,

Chrzań opinię innych na temat różnicy wieku. Moja dziewczyna jest ode mnie młodsza o 15 lat. I co ma niby z tego wynikać?

Jesli jest miedzy wami uczucie to sprobuj bo 13 lat to nie jest az taka wielka roznica. Powodzenia.

13 lat nie jest az tak duzo.

ja sie spotykalam 1.5 roku i dalam spokoj, za duzo

JA JESTEM Z 13 LAT STARSZYM razem od 6 lat i est coraz lepiej :-) zalezy od charakteru!

to BARDZO duza roznica. Za duza!!! Dopóki jesteście oboje w miare młodzi, tej roznicy nie widać. Ty jesteś dla niego atrakcyjna , bo mlodsza, on da Ciebie jest ostoja spokoju i stabilizacji.. Ale zycie szybko ucieka, a przecież planujecie się razem zestarzeć... I Ty będziesz miała 50-kilka lat, będziesz nadal mloda i ządna zycia, a obok siebie będziesz miała starego już człowieka. przemysl to.....

Rożnica wieku to pryszcz. Różnica osobowości to problem.

Osobowosc wynika miedzy innymi z pochodzenia, doswiadczen, ze srodowiska , z którego się człowiek wywodzi. Dlatego im większa roznica lat, tym gorzej. Pewnych spraw się nie przeskoczy. W charakterach ludzkich nie tylko chodzi o to, ze ktoś jest spokojny- g***towny, dowc*pny-smutny....Chodzi o caloksztalt, o takie samo, czy tez podobne spojrzenia na wiele spraw. Roznica wieku przez jakiś czas jest atrakcja, ale potem przekleństwem:-)

Jak ludzie są młodzi to nie jest aż tak dużo, ale gdy to młodsze ma ponad 60 lat to już jest dość sporo.

Roznica wieku jest kwestia gustu. Dla niektorych 13 lat jest wiele , inne pary z taka roznica wieku funkcjonuja bardzo dobrze.

A co ma do tego gust? Mnie tez mogą się podobac podfruwajki w wieku mojej corki, ale wiem, ze taki związek jest skazany na porazke. Roznica 13 lat jest niby do przeskoczenia, ale będzie ona wlasnie widoczna nie na początku związku, tylko później, jak się oboje będziecie starzec.

a jesli nie dozyjemy starosci? a jesli to ta mlodsza zachoruje ciezko w wieku lat 40,50? Nie ma regul. Moj dziadzio do 85 roku zycia byl w pelni sprawny, nie chorowal, codziennie biegal, a znam wielu schorowanych 50latkow. Duzo gorsza od roznicy wieku jest roznica charakteru- ta bywa nie do przeskoczenia. A regul w zyciu nie ma, nikt z nas nie ma pewnosci, ze dozyje starosci, emerytury, wiec martwienie sie w wieku lat 30,40- nie bede z nim,bo za 40 lat bede ze staruszkiem, swiadczy tylko o tym, ze to zadne uczucie... Jak sie kocha to sie tak nie kalkuluje, proste. Ludzie sie decyduja na zwiazki z osobami niepelnosprawnymi, niewidomymi, bo jest uczucie. Tam gdzie milosc, nie ma miejsca na wyrachowana kalkulacje, co bedzie za x lat.

Ja nie o tym...milosc miloscia, ale wlasnie trzeba sobie zdawać sprawe z PRZYSZLOSCI, bo ewentualnie przyjdzie nam w niej zyc. I trzeba być wlasnie realista. Jeżeli mam 20 lat i godze się na zycie z 50-latkiem, to prawdopodobnie albo jestem bezdennie glupia, albo wyrachowana...i tyle. Wyszlam za maz z milosci, maz jest starszy TYLKO 8 lat i widze teraz szalona roznice w postrzeganiu swiata, potrzeb i preferencji. Co z tego, ze jesteśmy razem? on zasypia przy telewizorze a ja mam ochote na seks:-D...i co? Zyje platoniczna miloscia, hahaha

Ja mam kobietkę o 20 lat młodszą i nie wnikam dlaczego Ona ze mna jest. Wazne że w tej chwili jest super. Mamy swietny seks, dobrze bezpiecznie się ze mna czuje. Buźka usmiechnieta i ja też bardzo dobrze sie z tym czuję. jesli bedzie chciała odejść to proszę, zdaje sobie z tego sprawę, że może dojść do wniosku, że woli młodszego daję jej całkowita wolnosć. A ja 40-ke to zawsze sobie znajdę, takich chetnych jest pełno. Tylko, że to po przejsciach juz takie wyrafinowane zołzy. Nie potrafia sie cieszyc w taki sposób jak lubię. Sam czuje sie bardzo młodo i takie coś bardzo mi odpowiada. Dlaczego młoda kobieta ma nie miec takiej przygody ze starszym ? Małe szanse na stały zwiazek, ale narazie nie zapowiada sie na jakis koniec i z tego sie cieszę. Ją to kręci i chyba to jest warte tego.

Ale nie mowimy o roznicy 30 letniej tylko o 13letnie, ktora niekoniecznie musi byc odczuwalna jako duza. Moj maz jest o 14 lat starszy, zbliza sie do 50, ale jest nieprawdopodobnie wysportowany, na stoku pierwszy, na zaglach pierwszy, swietnie plywa. Ani sladu brzuszka, moi rowiesnicy przy nim wymiekaja kondycyjnie. Wspolczuje, jesli Twoj malzonek nie ma potrzeb, moze mu zdrowie szwankuje? W dzisiejszych czasach ciezko zakladac, ze dopiero na starosc dopadna nas oslabienie, choroby czy depresja, mnostwo mlodych ludzi choruje, cierpi itd. My tam cieszymy sie zyciem dzisiaj, tu i teraz razem, a co przyszlosc przyniesie, komu pierwszemu bedzie z brzegu, to sie okaze. W kazdym razie mam nadzieje, ze bez wzgledu na to, ktore z nas pierwsze zachoruje i bedzie wymagalo opieki, to drugie bedzie przy nim, bo chyba na tym polega milosc... A takie myslenie o tym co bedzie za 30,40 lat, to niezly sposob na rozbawienie Pana Boga. Mlodzi ludzie w samolocie do Smolenska planowali rodzinna niedziele... Reasumujac- autorko, jesli zalezy Ci na partnerze, czujesz, ze to ktos wyjatkowy dla Ciebie, to dlaczego nie? Ilu ludzi, tyle historii, sa swietne zwiazki z nastoletnia roznica wieku i sa beznadziejne miedzy rowiesnikami. Nikt Ci tu nie poda przepisu na zwiazek idealny, na idealna roznice wieku, bo takie cos nie istnieje. Albo jest miedzy wami "to cos" albo nie. I tylko od tego i od Was zalezy, czy akurat Wam sie uda.

zgadza się :)

Wlasnie 13lat to nie 20 czy 30 lat. Roznica w starzeniu sie mozna czuc przy 20 czy 30 latach ale az tak przy 10 czy 13. Jesli chodzi o ewentulane choroby to sie zgodze, ze to jest nie jest zalezne od wieku. Tesc zmarl 2 lata temu a bym mlodszy niz tesciowa wiec nie ma na to zasady.

jestem w związku z prawie 14 letnią różnica wieku już prawie 14 lat i jest super! ale to dlatego, że jesteśmy dobrze dopasowani osobowościowo, światopoglądowo, intelektualnie. bo to w tych sprawach różnice, a nie w wieku psują związki. no i jeszcze wścibskie otoczenie z małomiasteczkową mentalnością potrafi ;)