Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ateistkaaa

związek ateistki z katolikiem

Polecane posty

Gość annoyer
Powiedz mu cos takiego: to ja od dzis przestaje wierzyc w grawitacje, pieprze ja, chce latac. Natura nie zrobi wyjatku dla jednego zwierzecia, bo tym, de facto, jestesmy wyewoluowanymi zwierzetami. Najlepsze, ze nawet zakladajac, ze ten caly Yahweh istnieje nie byloby powodu, zeby sie do niego modlic ani go czcic. Zdaje sie, ze mamy mu sluzyc, bo moze nas zabic w kazdej chwili, taa. Zgodnie z ta logika powinnismy czcic Ameryke, bo jeszcze nie zrzucili na nas atomowek. Niech mamie bedzie wdzieczny, jej bol przy rodzeniu byl zupelnie realny, a nie wyimaginowanym konceptom. www.youtube.com/watch?v=Ac33dOAgqus ten filmik mi troche pomogl oswoic sie z konceptem nieistnienia, ktory przyznaje brzmi hmmm... nieswojo. W kazdym razie, ja bym sprobowal dorzucic swoja cegielke do swieckiego swiata, bo uwazam, ze religia w tych czasach bardziej szkodzi niz pomaga. Jedynym jej celem jest dawanie komfortu psychicznego, ale falszywa nadzieja nie rozni sie od klamastwa. Powiedzenie osobie chorej na raka, ze jest zdrowa moze brzmiec ok, ale jednak wiecej ludzi wolaloby poznac prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
Wow, formatowanie na tym forum totalnie ssie...Same sciany tekstu, mimo ze specjalnie zaznaczam przejscia do kolejnych linii. Eh, whatever.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porównywanie wiary do kłamstwa , może i wygłoszonego ze współczucia jest po protu głupie . a zarzucanie wierzącym , ze śa naiwni bo wierzą w życie wieczne mimo , że nie istnieje na nie żaden materialny dowód a jednocześnie utwierdzanie siebie w przekonaniu ,ze życie wieczne nie istnieje - a też nie ma na to dowodu mat - czym jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistkaa
Ja czuję, że go w żaden sposób nie przekonam. On jest uwięziony w tej ślepej wierze i dopiero jak sam zacznie szukać i dowiadywać się na te tematy, nic go raczej nie przekona. Zbyt kurczowo się tego trzyma. Jego mama zmarła na raka. On wierzy, że jest teraz "w lepszym miejscu". Ja nic takiego nie mówię, bo w to nie wierzę. Osobiście czuję się świetnie z myślą, że po śmierc**** prostu przestanę istnieć. Przed urodzeniem nie istniałam i jakoś się wtedy źle nie czułam;) więc tak samo będzie po śmierci. Dla mnie brzmi to lepiej niż wizja bycia gdzieś w zaświatach przez wieczność. Swoją cegiełkę, chcę dorzucić poprzez wychowanie dzieci. Dlatego właśnie nie chcę, żeby uczono ich, że czyjeś wymysły są prawdą. Poza tym dużo na te tematy rozmawiam z mamą i zasiałam w niej ziarenko zwątpienia. Będę starała się ją przekonać do przeczytania Biblii z otwartym umysłem. Zobaczymy co z tego wyniknie. @allium: Podstawową postawą, którą należy przybrać jak ktoś chce ci wciskać bajki jest niewiara w nie, dopóki ta osoba nie udowodni swoich racji. Jako, że nikt nigdy nie udowodnił życia po śmierci, dla mnie wierzenie w coś takiego jest bez sensu. Więc przyjmuję najbardziej logiczną kolej rzeczy - że po śmierci mnie po prostu nie ma. Nie mówię, że tak jest na 100%, bo tego nikt nie może wiedzieć, ale na pewno jest to dużo bardziej prawdopodobne, niż wymysły typu niebo/piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" bardziej prawdopodobne " jako określenie dowodowe jest tak samo ważne jak " prawie " prawda . Niby szczegół a zmienia postać rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i skąd przekonanie ,że twoje " bardziej prawdopodobne " jest prawdziwsze niz np . moja waira w życie wieczne ? I jedno i drugie opiera sie na wierze . Jakim więć masz dowody , ze po śmierci nic nie ma ? Żadne . Bo tak jak nie potrafię udowodnić życia po śmierci tak ty nie potrafisz udowodnić , że po śmeirci nic nie ma . I to jet wiarą i to jest wiarą . A jednak ty uważasz , ze twoja wiara jet bardizej prawdopodobna - dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - szczerze mówiąc też poczułabym się zaatakowana gdyby ktoś nazwał moje przekonania głupotą. Rozumiem, że katolik który nigdy nie czytał biblii może drażnić hipokryzją, ale atakowanie to kiepskie podejście. On ma takie samo prawo sądzić, że to TY jesteś w błędzie i chcesz dzieciom wpajać głupoty, więc może umówcie się na jakiś neutralny sposób przekazywania swoich przekonań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
Za pomoca nauki ustalilismy, ze zrodlem swiadomosci jest mozg. Mozemy podjac kalkulowane ryzyko i sprobowac zgadnac co sie dzieje, jezeli ten organ przestanie dzialac na zawsze. Pomysl na "zycie wieczne" jest tylko w ksiazce z epoki brazu, ktora zostala totalnie obalona dawno temu, wystarczy pogooglowac. Ty sie ciesz, ze on TAK NAPRAWDE nie wierzy w te brednie. W przeciwnym razie zabilby swoje dzieci, zeby zagwarantowac im miejsce w niebie, bo ponoc do jakiegos wieku wchodzisz tam "z automatu". Czy to nie byloby ostateczne poswiecenie - wziac na siebie wieczne potepienie, zeby twoje dzieci mogly byc w raju? Wiekszosc ludzi tak naprawde w to nie wierzy, tylko ma nadzieje. Gdyby faktycznie wierzyl czy balby sie smierci? Ja nazywam ten strach przed smiercia ostatnim glosem rozsadku, ktory mowi ci, ze to jest jedyne zycie, jakie dostaniesz i zebys go nie marnowal na jakiegos kompletne niepotwierdzone p*****ly spisane w starej ksiedze z basniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tym pogoglowaniem udowadniasz , że dusza - nie świadomość - umiera wraz z mózgiem i to jest dla ciebie " dowód " ,że życia wiecznego nie ma :) zaiste - google jako materiał dowodowy ..........................:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium ty jesteś głupim katolickim gównem, nie trzeba być jakimś gównem wierzącym w zmyślone przez żydów czy arabów baśnie aby być nieśmiertelnym więc s********j stąd na forum katolickie nawiedzony psi szczochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
"18 Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, 19 ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, 20 i powiedzą starszym miasta: «Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu». 21 Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się." (Pwt 21, 18-21) Spytaj go czy jak wasze dziecko bedzie nieposluszne to pojdziecie je ukamieniowac. Prawdopodobnie skontruje, ze nie sluchaja juz Starego Testamentu. Ale w Nowym jest napisane: "Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności" (Jk 1, 17) Innymi slowy, Bog chrzescijan aka Yahweh, Jehowa, YHWH, jakkolwiek go nazwac, nie zmienia zdania. Oczywiscie sa wersy, w ktorych zmienia zdanie, bo ta p**********a ksiazka jest w zasadzie jedna wielka sprzecznoscia, juz na 2 (slownie: drugiej) stronie jest sprzecznosc - kolejnosc powstawania zwierzat i ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to ty jesteś pewnie owym mitycznym " dobrym człowiekiem " , któremu wiara w Boga do niczego nie jet potrzebna bo sam wie co jest dobre :D jeśli tak ma wyglądać ta dobroć ..................:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiara w Boga jak i niewiara jest oparta na osobistym przekonaniu. Na jedno i drugie nie ma dowodów, bo wówczas to byłaby wiedza a nie wiara. Zarówno wiara w to, że człowiek powstał z woli Boga jak i przekonanie, że z nicości jest równie prawdopodobne, a to jaki punkt widzenia się przyjmie określa czyjąś wiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma dobroć do nieśmiertelnośc***si szczochu? nic allium ty jesteś głupim katolickim gównem, nie trzeba być jakimś gównem wierzącym w zmyślone przez żydów czy arabów baśnie aby być nieśmiertelnym więc s********j stąd na forum katolickie nawiedzony psi szczochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 19:32, tak się zastanawiam, czytając twoj sfrustrowany post i tak się zastanawiam kim/czym ty jesteś ... i nie znajduje slów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma dobroć do grzeczności ?:) szczególnie twojej ? pewnie nic - jak widać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz na 2 (slownie: drugiej) stronie jest sprzecznosc - kolejnosc powstawania zwierzat i ludzi. xxxxxxxxxxxxx a konkretnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś ateistką to po co przyczepiłaś się do katolika?Znajdż sobie może podobnego sobie..A ..i nie myśl tak bardzo przyszłościowo o religii dzieci bo może Bóg nie da Ci żadnego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma twój bóg czy inny bóg do nieśmiertelności? allium ty jesteś głupim katolickim gównem, nie trzeba być jakimś gównem wierzącym w zmyślone przez żydów czy arabów baśnie aby być nieśmiertelnym więc s********j stąd na forum katolickie nawiedzony psi szczochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawie każdy na kafe wie, ale zacietrzewionym hejterom to nie przeszkadza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zaciekawiła mnie pani pisząca o sprzecznoscach juz na 2 stronie Biblii więc chętnie poczekam na owe sprzeczności :) Moze dowiem sie czego nowego ? może ona czegoś sie dowie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
autorko, nie przekonasz go. widac nie jestescie na podobnym poziomie intelektualnym, pojmowania swiata, swiatopogladu, wiec zastanow sie, czy taki zwiazek ma sens. moze teraz jestescie w sobie zauroczeni, przywiazani, ale jesli na podstawowej plaszczyznie swiatopogladawej roznicie sie diametralnie, a do tego jeszcze planujecie miec dzieci, ktorym kazde z was bedzie sie staralo przeforsowac swoj swiatopoglad, to naprawde cienko to widze. zastanow sie, czy nie lepiej byc w zwiazku z kims o podobnym swiatopogladzie, bo to sie naprawde preklada na wszystkie dziedziny zycia. teraz jestescie tylko zakochana para, nie prowadzicie wspolnego doroslego zycia pelnego najrozniejszych zawilosci, wiec wydaje wam sie moze, ze jesli tylko nie bedziecie poruszac tych niewygodnych tematow, sprawe da sie przyslowiowo "zamiesc pod dywan". ale w praktycznym zyciu to bedzie sie dawalo we znaki i bedziecie zyc w ciaglej przepychance, czyja racja na ma byc na wierzchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie :) skłamałbym gdybym napisała , ze przeczytałam Ją całą i to jeszcze ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnij wiecznie jako tępaczka bo ja będę żyć jako geniusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
Powiedz mi, dlaczego nie jestes muzulmaninem tylko chrzescijaninem? Zupelnie nie masz problemow powiedziec, ze Allah nie istnieje. Tez maja swoja ksiege, ponad miliard wyznawcow. Ich religia mowi co innego niz wasza, oczywistym jest ze obie nie moga byc prawdziwe naraz. Za to wszystkie moga byc falszywe i to jest po prostu najbardziej logiczna opcja jaka wybralem. Ja do ciebie zupelnie nic nie mam, ale jak ludzie uzywaja tych swoich "prawd objawionych", zeby wrzeszczec na gejow i inne religie to troche mnie to denerwuje. Rodzi nietolerancje, religia jest zupelnie zbedna rzecza, ktora dzieli ludzkosc. I nie wykpisz sie, ze "wybrales/as" chrzescijanstwo, bo najprawdopodobniej nie znasz nawet wierzen innych religii. Nie ma tutaj mowy o zadnym wyborze, powtarzasz tylko to co powiedziano ci jak bylas/es malym dzieckiem. Dzieci wtedy lykaja wszystko co powiedza im starsi. Gdyby zaczelu kwestionowac zasady typu "nie baw sie nozem czy zapalkami" nie przetrwalibysmy jako gatunek zbyt dlugo. Pozniej inni wierzacy tylko utwierdzaja cie w przekonaniu, ze masz racje, bo "skoro inni tak mysla to musi byc prawda".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jak ktorys z ew kandydatow na męza byl praktykujacym katolikiem, skreslalam go w tym wgledzie ( oczywiscie nie towarzysko).bo wiedzialam, ze beda problemy. Bardzo wazne, zeby malzenstwo miala podobne poglady, to wielki komfort psychiczny i dobrze rokuje na przyszłosć - co sprawdziłam na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
Ostatnia sprawa: ja nie twierdze, ze Boga absolutnie nie ma. Po prostu dowody sugeruja, ze nie ma i zostane przy tej wersji, az pojawia sie lepsze. Gdyby Jezus objawil sie na posiedzeniu rzadu i zamienil, bo ja wiem, Tuska w wino (swoja droga w koncu by sie cep na cos przydal:)) to powiedzialbym: "No patrz, mylilem sie, jednak istnieje, wow":) Pokaz dowody spelniajace standard dowodow i jak najbardziej, uwierze w tego waszego niewidzialnego czlowieka, magiczne krainy, gadajace weze i osly, swiatowy potop na 9 kilometrow(ktory nie zostawil zadnych dowodow i ktory jest w 4 innych legendach sprzed czasow powstawania biblii) i tego typu bardzo wiarygodne rzeczy....... Grafika ze wszystkimi sprzecznosciami w biblii: sciencebasedlife.files.wordpress.com/2011/02/biblecontradictions-reasonproject.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
Wiesz, kiedys faktycznie ploneli...Zywcem, na stosie, za myslenie inne niz reszta...Tak nas wlasnie religia jednoczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×