Szkoda dzieciątka matka przyznała się

ona nie prosiła publicznie o pomoc niepublicznie zakatowała dziecko a to że ktoś mi w necie napisze że jestem k***ą hmmmm no już się przejmę osoby która nawet nie wie kim jestem i ja też mam ją gdzieś dystans do kafeee to się nazywa

jakby każdy miał takie durnowato alruistyczne podejście dzieciobójczynie chodziłyby na wolności jako biedne i pokrzywdzone przez los, niejako "zmuszone" przez społeczeństwo do morderstwa swojego dziecka Sama skończyłam pedagogike i resocjalizację, mam w sobie dużą dawkę empatii ale to niewyobrażalne co zrobiła matka tej małej Madzi- jeśli akurat o tym piszemy. Działała świadomie, wcześniej miała uknuty plan jak pozbyć się dziecka, nie był to czyn podyktowany emocjami, to było zwyczajne morderstwo o tyle straszniejsze, że małego bezbronnnego dziecka. a że dokonane przez matkę- czyni z niej psychopatkę załugującą na karę śmierci. jak trafi za kratki mam nadzieje inne więźniarki odpowiednio się nią zajmą

tak, od ponad 10 lat, przeznaczam 200 - 300 zł miesięcznie na pomoc innym, kupuję ubranka, zabawki, jedzenie itd.. Również staram się wspierać psychicznie jeśli się dowiem, że ktoś tego potrzebuje. Pomagam samotnym matkom, chorym dzieciom, bezdomnym, zwierzętom.

jak ty skończyłaś te studia? one nie są zmuszane, po prostu brak dojrzałośc***sychicznej do bycia matką, nieodporność na życie, brak poczucia bezpieczeństwa i jest. podejrzewam, że nawet gdyby waśniewska tutaj napisała to odzew byłby jeden: dałaś d... to masz. tak samo było niedawno w sąsiednim mieście, dziewczyna z dwójką dzieci,bez pracy, prawie już bez mieszkania, szukała pomocy po sąsiadach, bez odzewu, powiesiła się, a w końcu jej sąsiadka nie musiała rodzić dzieci... i itd po niej. jeden sobie poradzi a drugi nie. proste.

to jest delikatny temat. powinno być prawo do aborcji, a jeśli na siłę zmuszamy do rodzenia to każdy z nas powinien wspierać przyszłe czy obecne matki. i wtedy nie będzie problemu. gadanie, ze nie trzeba było zachodzić w ciążę nic nie pomoze.

To czy miała depresje, inne problemy itp mnie osobiście g***o obchodzi, Faktem jest to że zabiła małe bezbronne dzieciątko, nie żyje przez nią jej własne dziecko. Dziecku nie zwróci życia leczenie takiej bestii, na karę śmierci jej nie skążą, ja też ukamieniować jej nie mogę, choć umiałabym uwierzcie więc potwór powinien siedzieć do końca zycia. Takie jednostki powinny być izolowane bo nie wiadomo na co je będzie stać nawet po "leczeniu". Swoja drogą leczyć, wyleczyć i co dalej? Może wypuszczać na wolność i jeszcze dać mieszkanie i rentę inwalidzką?????

odrazu taka na dozywocie! niech inne widza czym to grozi a nie mysla ze jak zabija wymysla historyjke a poetm gwiazdami beda

No właśnie wszystkich g... obchodzi, nie pisz o dzieciątku bo właśnie jego życie cie g.. obchodzi. gdyby cię obchodziło to rozejrzałbyś dookoła czy nie trzeba pomóc.

taaa, Wasniewska taka zaszczuta i w depresji, zwlaszcza jak planowala pomysl o porwaniu, plakala pod publiczke i sobie rozbierana sesje na koniu dla Faktu robila... Ja tez mialam ciezkie dziecinstwo, ktore sie na mnie odbija, ale predzej samej sobie bym cos zrobila niz dziecku