inwestować czy składać 18 lat co robić z pieniędzmi

Witam , chciałam się was poradzić ... mam 18 lat , obecnie chodze do 3 technikum , ale na weekendach pracuje na stacji paliw jako kasjerka wiec dorabiam sobie okolo 600-900 zl miesiecznie . w tej chwili mam odlozone jakies 1500-2000 zł. i zastanawiam się czy składać pieniądze czy je wydawać?? zastanawiam sie nad zainwestowaniem w swoj pokoj , m.in telewizor + dekoder , (narazie zainwestowalam juz w wlasny komputer, telefon , abonament na tel sobie oplacam) po prostu lubie byc niezalezna , aczkolwiek wiem ze na studia dostane pieniadze od rodzicow, auto tez dostalam , ogolem materialnie dobrze stoimy ale lubie miec "własne rzeczy" co radzicie , odkładac pieniadze czy wydawać < oczywiscie na rzeczy które mi się w zyciu moga przydać nie mówie o pierdołach

Autorko - to o czym piszesz (telewizor, dekoder) to nie są inwestycje tylko konsumpcja. :) No, chyba, że zamierzasz na tym sprzęcie zarobić tj. używać go do pracy przynoszącej zysk lub z zyskiem sprzedać. Powinnaś wyszukać sobie najlepszą lokatę i tam trzymać pieniądze - a po upływie jej terminu (parę miesięcy zwykle) nie przedłużać automatycznie, tylko znów przejrzeć rankingi i umieścić w tym banku na tej lokacie, gdzie jest aktualnie najkorzystniej. Pieniądze wydaj, kiedy faktycznie będziesz potrzebowała np. na kurs który przyda Ci się do pracy czy coś w tym stylu. Oczywiście bez przesady - konsumpcja też jest trochę potrzebna.

900zł za weekendy na stacji paliw? To chyba tam loda robisz.

tzn pisząc inwestowac miałam na mysli po prostu to że zamiast przykładowo liczyć na to aby rodzice kupili mi ten przykładowo telewizor , wole go sama kupic , i miec jako swoja własnoścbo wiadome ze przykladowo w przyszlosci, rozpoczynając własne zycie telewizor jest rzeczą chyba oczywystą .

no np w tym miesiac mialam 11 dni wolnych od szkoly , czyli teoretycznie moglam pracowac 11 razy < po 12 godzin, roznie nocki dniowki , >

Jeśli potrzebujesz tego telewizora i stać Cię to sobie kup - nie chodzi o to żeby popadać w jakieś patologiczne skąpstwo, w końcu po to pracujesz, żeby żyć i korzystać, a nie zyjesz by pracować i ciułać. Nie radzę jednak wydawać wszystkiego bo oszczędności są ważne - np. gdy komputer się zepsuje/ktoś ukradnie, a musisz szybko kupić nowy. Nie mówiąc już o tym, że może się zdarzyć, że parę miesięcy będziesz bez pracy i bez dochodów i wtedy albo prosisz rodziców o "łaskę" albo wspierasz się własnymi oszczędnościami.

Zgadzam się z przedmówcą, ale jeśli dziewczyna chce inwestować, ma "żyłkę" do interesów, to czemu nie?! ;) Sama inwestowałam pieniążki wcześnie :) Poradzę Ci coś: teraz opłaca się inwestować w niektóre (powtarzam - niektóre!) programy partnerskie. Polecam np. http://partner.disign.pl/. Rozbudowują sieć ekranów LED, na których wyświetla się reklamy - można w to zainwestować nawet niewielkie kwoty :-) Powodzonka!

Inwestuj - tylko inwestuj mądrze! Składać możesz, ale nic na tym nie zarobisz. Mądre inwestycje pozwolą Ci zdobyć dodatkową gotówkę praktycznie bez wysiłku. Na swoim blogu pisałam o tym jak bezpiecznie wejść w inwestycje http://lokaty-kasi.pl/7-krokow-do-bezpiecznych-inwestycji/ Może coś Ci się przyda:)

Według mnie część pieniędzy warto zainwestować:)