Mąż chce mnie wyrzucić z domu

Bo jestesmy rodzina zastepcza .....ale maz juz sie znudził nimi i mna ........ warunek jest taki ze jedno musi pracowac i miec mieszkanie zeby zapewnic im godny byt a jesli ja zostane bez domu na dodatek nie mam pracy i pewnie tak szybko u nas nie znajde wiec bedzie mi trudno o te dzieci walczyc

czy ty jesteś normalna kobieto ? jesteś cie w małżeństwie, dwójke dzieci wychowujesz , nie macie intercyzy i on cię wywala z domu ? ot tak a ty sie boisz ? nieuregulowana sprawa domu czyli jak ? nie ma prawa tego zrobić, ceń sie kobieto bo jak tego nie będziesz robić to kto będzie to robił ? wezwij policję jak ci będzie groził, teraz prawo bardzo stoi za kobietą z dziećmi a ty co ? do lasu pójdziesz z dziecmi bo mąz sobie tego życzy ? litości :O ręce opadają postaw się i rządź trochę, zagroź chooojowi , tupnij nogą a jak będzie podskakiwać to policja i opowiadać im jak cię krzywdzi i grozi wyrzuceniem na bruk z dziećmi, nie bój się kobito

Gość wyżej bardzo pocieszająca przemowa do kogoś komu życie wali się na głowę, a nigdy nie musiał o nic walczyć i sam podejmować decyzji.

czasem trzeba kims wstrzasnac,zeby zaczal logicznie myslec,skoro rady nie trafiaja i z gory sie zaklada,ze tak bedzie,chociaz nic na to nie wskazuje:p

pasee zgadzam się z Tobą w stu procentach. Ale wydaje mi się, że autorka naszego wątku, po takim wstrząsie może wpaść w jeszcze większą depresję. :)

prZecież to durne prowo - jaki są przydzieliłby dzieci babie tak emocjonalnie niezrównoważnonej? Przecież samae tylko p rocedury adopcyjne wymagają znajomośc***prawa w podstawowym zakresie a tu bidulka nie umie 2 do 2 dodać Do szkoły gimbusie albo wysil siem trochę

gosc powyzej,tam na koncu zdania powinna byc inna emotikonka:p,wiadomo,ze nie jest latwo zyc z taka swiadomoscia,ale po co na sile dorabiac ideologie?Skoro facet okazal sie draniem,to trzeba zaczac dzialac,walczyc o swoje,o dzieci,o byt.Ja,tak bym do tego podeszla.

Jak siem troche wysili to Ty nauczysz się pisać w języku polskim, Gimbusie wyżej.

durne prowo , fascynuje mnie że ludzie w to wierza , hahahaha, rodzina zastępcza która wzieła dziec***od opiekę, dostają forsę od państwa i ojciec ich wyrzuca hahahaha :D

pasee Ja będąc w takiej sytuacji z pewnością nie czekałabym na ruch męża. Skoro zakładał ze mną rodzinę, to był świadom na czym polegają konsekwencje założenia familli. Myślę, że autorka nigdy nie spotkała się z żadnymi przeciwnościami losu, więc nie wie jak się zachować i o wszystko się boi. Może nie musiała być twardą kobietą, radzącą sobie w różnych sytuacjach. :P

choruje na depresje i sąd jej dzieci przydzielił jako rodzinie adopcyjnej ?:D Wy chyba nie bardzo wiecie jak ostrym kryteriom muszą podlegać potencjalni adopcyjni rodzice . Ale pewnie autorka zaraz napisze ,zę zachorowała po adopcji . Zgadzam sie ,ze to prowokacja i to jeszcze szyta grubymi nićmi bez znajomości tematu a zainspirowana pewnie programem typu " dlaczego ja ? " :D

porada prawna nie tak duzo kosztuje.ja w swoim miescie placilam jakies 40zł.

No cóż, na depresję można zachorować w każdym czasie i w każdym wieku. Niekoniecznie trzeba chorować od kilku lat. Jeśli nie miała problemów, to dlaczego miałaby mieć depresję? Wiem przez jakie procesy trzeba przejść, żeby zostać rodzicem adopcyjnym. Uwierz mi, że nie jeden na spotkaniach jest świetnym aktorem, a panie psycholog oczarowane, bo potrząsnął portfelem.

gosc-moze masz racje,ze nigdy nie musiala podejmowac decyzji drastycznych,walczyc o swoje,ale wiesz,zakladajac temat,ja najpierw poszukalabym porady u prawnika,zeby miec podstawy jak dzialac,potem ewentualnie poprosilabym o rade innych.Kobieta z gory zaklada,pisze bzdury,ze jej dzieci zabiora,ze ja z maz z domu wyrzuci,chociaz nic na to nie wskazuje,bo nie ma prawnych uregulowan.Nie jestem obojetna na krzywde,ale czasem mnie taka nijakosc podejmowania decyzji,po prostu denerwuje:p

skoro maż autorki jest człowiekiem bogatym skąd obawy autorki o swój los po rozwodzie ? dostanie połowę majatku i jeśli zachowa dziec***przy sobie alimenty na nie a kto wie czynie na siebie ? o co to cale larum ? Autorka - bajkopisarka nie wiąże logicznie szczegółów jak już chce zmyślać tematy .

jaka porada u prawnika głabie ? rodzina zastępcza ma wsparcie instytucji i nawet prawnika za darmo, na jedno dziecko dostaje się ok 2400 zł a ty mówisz do niej jakby byli samodzielną zwykła rodziną hahahahahahahah :D ojciec ich z domu wyrzuca hahahaha :D pewnie kasiore będzie brał dla siebie a dzieci będa w lesie :D

a po za tym nie daja dzieci rodzinom które mają dom o nieuregulowanej sytuacji prawnej, sama mówiła że dom był rodziców którzy zmarli więc państwo nie da dzieci ludziom którzy mają dom należacy do kogoś innego bo dostaja pieniądze na przystosowanie tego domu dla dzieci myślcie kobiety trochę i nie emocjonujcie się prowem gimbusiary :D

Jak to jest z Toba autorko?Ja nie znam prawa odnosnie rodzin zastepczych,ale faktycznie sie tu plączesz,i jesli faktycznie zmyslasz,to zapewne zdrowa/y nie jestes:p

Autorka chyba dała drapaka. :D

nie dałam drapka tylko net mi uciekł i nie miałam juz mozliwosc****sania

nie moze ,a jak zaczelas sie leczyc psychicznei za jego czasow to alimenty cis ie naleza, frajer ten twopj maz straszyc to on se moze,pwoiedz mu ze alimenty ma ci dac

Nie dziwię się,że chce ją wyrzucić ja bym nie chciała wariatki w domu.

Wiele rzeczy przykrych tutaj przeczytałam ale trudno takie jest wasze prawo ,kazdy moze napisac co mysli ........sprostuje tu pare rzeczy choc nie wiem czy to cos zmieni ........ po pierwsze człowiek z depresja to nie człowiek umysłowo chory ,funkcjonuje normalnie , ukonczyłam kurs dla rodzin zastepczych,dzieci sa bardzoze mna zwiazane kocham je jak własne i mam z nimi dobry kontakt , tyle tylko ze mezowi sie to znudziło z kad miałam wiedziec ze tak postapi co do kasy to chce wyprowadzic z bledu ze na dziecko przysługuje 2400 hmmm ciekawe gdzie ? bo moje dzieci maja po 1000zł a to ze dom nie jest meza wlasnoscia tez nie ma nic do rzeczy ,mieszka w nim od urodzenia jestesmy zameldowani i dzieci tez sa zameldowane i kazde ma swój pokoik .No ale łatwo komus mnie osadzac nie wiedzac wszystkiego no bo jak by nie było nie da sie wszystkiego opisac tutaj na forum .Ja nie mowie ze sie poddam albo ze leze w kacie załamana ...chciałam zebyscie tylko podzielili sie waszymi doswiadczeniami albo wiedza a nie wrecz robic ze mnie ciemna tepa babe do tego kłamczucha ...to naprawde przykre bo ja nigdy w zyciu nikogo nie skrzywdziłam nawet słowem zawsze gotowa niesc pomoc innym Myslcie o mnie co chcecie ale ja napewno bede walczyc o te dzieci ,jescze nie wiem jak to bedzie ale napewno ich nie oddam chociazby z tego powodu ze jestem ich prawdziwa ciocia nie tylko rodz. zastepcza ........... ale mimo to Dziekuje Wszystkim i nie omieszkam napisac kiedys tutaj na forum jak wszystko sie potoczyło ....pozdrawiam

Nic nie piszesz, a minęło parę lat

Napisz koniecznie. Jestem ciekawa czy wszystko się jakoś ułożyło.