Perfumy pierre fabien

Witam Pana Piotra oraz Fabiana ( panów dzięki którym zapaszki dostały swoja nazwę), cichego wspólnika Rafała i ,, managera '' z Tomaszowa Maz. przez małe ,,p'' i ,,m''. Witam również wszystkich, którzy zakupili tytułowe ,, zapaszki'' bo perfumami lub wodami perfumowanymi, nie są- jak już wiadomo. Jestem jednym z byłych pracowników i chcę sprostować kilka rzeczy, które zostały tu napisane. Po pierwsze, pracownicy to zwykli studenci, którzy po prostu nie mają kasy, albo ludzie którzy nie potrafią znaleźć zwykłej, uczciwej pracy, na czele z Panem zdaje się Grzegorzem o ile dobrze pamiętam. Taka praca to zwykła akwizycja, właściwie to niezwykła, bo po prostu kłamstwo i oszustwo w żywe oczy. Żadna ankieta, po prostu sprzedaż bezpośrednia i przestępstwo handlowe w jednym. Jeśli wam szkoda studentów, którzy w mrozie lub upale, czatują na klienta- to kupcie, ale nie dla siebie lub broń Boże na prezent :-) Nie oszukujmy się nikt prezentów nie robi, a w szczególności nie ,,panowie z opakowania'' . Praca jest bardzo ciężka, więc bądźcie wyrozumiali dla ,,akwizytorów'', a wiedzcie, że w opakowaniach nie znajdują się obiecane francuskie marki i co ważne, że to nie wina pracowników lecz panów P i F oraz R, wspomnianych już wcześniej.

Chce tylko sprostować nie Grzegorz a Krzysztof *

Exclusive Fabien kupilam na ulicy 2 lata temu. Z zalem stwierdzam, ze juz mi sie koncza i chcialabym kupic jeszcze raz.

Zapach jest swiezy i trwaly. Nalozylam go na moje filcowe kwiatki w wazonie i za kazdym razem kiedy przechodze obok dochodzi do mnie przyjemny zapach. Minal tydzien, a caly przedpokoj wiaz pachnie.

Chce jeszcze dodac, ze kazde perfumy bez wzgledu na cene i marke sa odbierane indywidualnie. Smutne jest to, ze nie doceniamy pomyslowosci domorodnych biznesmenow i obrzydzamy ich wysilki jak tylko mozna. Napewno Dior bardziej podobalby sie naszym paniusiom, ale ciut za kosztowny. Jedno moge powiedziec z wlasnego doswiadczenia: nie warty $150 za pol godzinna trwalosc.

Francuskie perfumy tez byly produkowane przez polskiego chemika i przemycane do kraju, bo komuchy zwalczaly domorosla prywatna inicjatywe. Dzieki temu nie ma w kraju ani porzadnych perfum ani, co gorsza proszkow do prania. 

Na zale o ciezkiej pracy mam jedno wytlumaczenie: nie wiecie jeszcze co to jest ciezka praca. Zapraszam do odwiedzenia innych krajow, zwlaszcza tych znanych z pieknych widoczkow na reklamach magazynow turystycznych, ale nie w ramach wycieczki tylko w poszukiwaniu pracy. Jak poprubujecie tam to moze docenicie wlasne smieci i wlasnych "cudotworcow' biznesu.

Pozdrawiam