Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośc 357483902

CZY KTOS MI WYTLUMACZY ZACHOWANIE BYLEGO

Polecane posty

Gość prema
na pewno nie uda ci się dojść do ładu dopóki będziesz w takiej chorej sytuacji. a to że wypiera sie ze cos powiedzial to cholera wie, to tylko facet. moze mowil cos wczesniej zeby milo spedzic z toba czas a potem sie bal ze naobiecujesz sobie czegos i dlatego mowil ze nie pamieta. moim zdaniem nie kocha i nie zalezy mu. przepraszam ze tak prosto z mostu ale ja wolałabym tak usłyszeć :) dasz rade, pogon dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
no ale ja do tej pory czasem widze, patrzy na mnie jak kiedyś..on sam chyba nie wie co sie z nim dzieje, mam nadzieje, ze sie otrząsnie :( ale ileż mozna czekac, najgorsze jest to, ze jak spotykam sie z kims innym to mam takie wyrzuty sumienia, jakbym go zdradzała :( On też odradza mi kazdego itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze, nie szanujesz się ani trochę. Kopnął Cię w d**ę, a Ty się kleisz. Powinnaś go ochłodzić- albo wszystko, albo nic. A on dalej Ciebie ma, tylko nie musi być Tobie wierny i nie musi męczyć się z Tobą w związku. Jedyny sposób by go odzyskać to właśnie postawić sprawę jasno, albo próbujemy jeszcze raz, albo spadaj ode mnie i zostańmy kolegami, więcej mnie nie dotkniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
no wiem właśnie, dltego z tym konczę, ale cholera boje sie, ze jak sie odetne moge go juz nie zobaczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście chyba bardzo młodzi. Nawyczyniacie głupot, a potem tłumaczycie alkoholem i jeszcze nie pamięta bo pijany...haha..dobre sobie. Dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,ty masz problemy ze sobą,wiele sobie obiecujesz ,tylko w imię czego?lubisz byc poniewierana przez faceta,ty tez jestes zaburzona a on to jakaś patologia ,DDA,nieodpowiedzialny,niedojrzały kiedys tez poznałam takiego typa i dyndałam na emocjonalnej hustawce na szczęście nie długo,zbyt siebie kocham i szanuję i zablokowałam go na wszystkich płaszczyznach,zero kontaktu okazało się,ze chłop zaczął się bardzo starać,chodził na terapię i aż wierzyć się nie chciało,ze tak potrafi zmienić się na korzyść upłynęło trochę czasu i znów zaniedbanie w wychowaniu,kłamstwa,jakies nieuzasdnione pretensje powróciły byłam zmęczona i dziada pogoniłam,pomimo,ze snuł jakąś zagmatwana przyszłość, to była moja najwspanialsza decyzja,dawno zapomniałam o nim,dzisiaj nie mogę uwierzyć,ze dawałam sobą manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się, jak mu na Tobie zależy to szybciutko przyleci za Tobą i nie da Ci odejść. Właśnie chodzi o tę jego wiedzę- że Cię NIE straci. On ma pewność. Pokaż mu, że się odcinasz, a jak się przestraszy to zaraz się zmobilizuje. Jeśli nigdy go nie zobaczysz-no cóż, wyciągniesz wnioski czy naprawdę mu na Tobie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
no ja jestem młoda, pisałam ja 23 On 32.tak przyznaje mam moze jakies zaburzenia, cięzko było mi go pokochać bo jestem dosc nieufna, ale wiecie, w koncu sie zakochałam przełamałam, On tez..było super i nagle takie coś.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
Jak bylismy w zwiazku to nie pil jakos duzo, potrafil sie pohamować teraz czyli od 4 miesiecy jak ze mna zerwał, non stop kiedy go nie widzę jest pijany. Kilka razy zdarzyło sie nawet, ze sie zataczał. on ma problem ze sobą wiem to - nie wiem tylko jaki. DDA, mozliwe, ze jest, ja też jestem. Ale udało mi sie z tego wyjść, nie mam juz tych typowych objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
wiem, ze jest pewny, ze mnie ma.. ale tak cięzko mi sie odciąć, zwłaszcza rowniez od znajomych ktorych mamy wspólnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie winiła Ciebie, nie wmawiaj sobie winy. Ale na Boga naucz się dziewczyno takiej ostrożności. Jak widzisz, że coś Ci nie służy i nie wychodzi na dobre to przestań. On się Tobą bawi, jakby wcale nie chciał być z Tobą, angażować się, trudzić związkiem. Wystarczają mu tylko te przyjemne korzyśc**płynące ze związku, że Cię przytuli, pocałuje. On ma być przy Tobie cały czas, na dobre i na złe, a nie tylko jak mu czułości braknie. I dobrze wie, że głupio robi, stąd zasłania się alkoholem, że niby nic nie pamięta...Całe życie przed Tobą jeszcze z 15 lepszych możesz mieć, nie można kochać i starać się za dwóch. Zbierz się w sobie. Poważnie choćby na kilka spotkań z nim, i jak będzie się kleił to go odtrącaj, bo nie jesteście parą. Zobaczysz, szybko wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jest z DDA i chla,nic z tego dobrego nie wyjdzie nie chciałabym snuć planow z ochlaptusem,to sa manipulancikłamcy,oszuści,złodzieje-niszcza najbliższych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
No właśnie, wiem, ze jemu na reke tak. Najgorzej byłoby jakby to tak trwało a on nagle znajdzie sobie inną - i sie zakocha, choć wiem, ze latwo mu to nie przychodzi :( To co mam utrzymywac z nim kontakt? Czy sie odciąć ? bo jedni psizą tak inni inaczej, juz nie wiem co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
Nie broń Boże, nie chcę go tutaj bronić, bo wiem, ze ta sytuacja co jest teraz nie jest dobra. Ale on nigdy nie dał mi odczuć czegoś takiego, zawsze jest spokojny, miły, był opiekunczy, nigdy na mnie nie podniósł tonu, co dopiero ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odetnij się. Nie myśl, żeby jemu było dobrze, tylko Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
Ale mam go unikać ? Nie chce zebyscie źle odebrali bo nie pytam co zrobic zeby wrocil itd.. tylko co byłoby najsensowniejsze, zeby on zaczał nie wiem, moze doceniac co stracił ? Moze sie otrząśnie :O Nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
A najgorsze jest to, że od 4miesiecy co bym nie zrobiła i tak myślę o nim, bo bez NIEGO nijak nie jest mi dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to właśnie. Nabierz dystansu i traktuj czysto koleżeńsko. Jak kolegę, zero dotykania, zero jakiś dwuznacznych rozmów. Stwórz między Wami taki mur. Albo wszystko (związek) albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
No ok, bardzo dziękuję za rady, mam nadzieje, ze dam radę, bo zaawsze sobie tak mowie i mięknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najszybciej
uciekaj, moze wroc****owiem ci ze oni wrcaja, ale nie jak bedzie mial cie w garsci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
jedni wracają inni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najszybciej
no tak ale ten Twoj wroci, wydaje mi sie,ze z niego jakis osiol z zaburzeniami w garze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestwty autorko, dobrze tobie muwią poki nie odejdziesz, nie pokazesz ze moze cie stracic on ma cie na eyciagniecie reki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowi oczywiscie, ale siara :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my swoje a ta potłuczona swoje dajcie spokój z debilną babą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
tak przyznaje, jestem potłuczona, ale nie sądze, ze Ty masz prawo tak sie do mnie zwracać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wies tanczy i spiewa
oj tam od razu potluczona, zakochana dziewczyna i tyle..walczyc to juz nie masz za bardzo po co autroko jedynie jak mowia inni wycofac sie odpuscic. nic wiecej nie zrobisz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuautorka1991
widze, ze mamy calkiem podobne sytuacje, no nic - widac jacy oni są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 357483902
tak wiem czytałam Twoj wątek, prawie tak samo, moze to ten sam, tylko u mnie niedlugo stuknie 4.5 miesiaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena9283
na twoim miejscu zerwala bym z nim kontakty , nie chodz tam gdzie on jest, nie dzwon, nie pisz, o ile to w ogole robisz nie umawiaj sie z nim -chociaz na jakis czas jesli on do dwoch gora trzech tygodni zrozumie ze moze juz kogos masz , ze juz definitywnie cie stracil to wtedy podejmie jakies kroki i albo cie oleje albo stwierdzi ze jednak dobrze mu z toba bylo i zacznie o ciebie walczyc. nie ma innej mozliwosci a wiem z wlasnego doswiadczenia. ja mialam chlopaka ktory po roku zaczal mnie olewac ( podczas klotni powiedzial ze ze mna zrywa bo juz mnie nie kocha) wiec wlasnie tak zrobilam a nawet w tym czasie poznalam innego , zaczelam sie z nim umawiac wtedy tamten nagle sobie przypomnial jak bardzo mnie kocha i chce ze mna byc. nie spodziewalam ze akurat to na niego zadziala najbardziej ,bo nie robilam tego na zlosc robilam to bo nie chcialam juz wiecej plakac ... sprobowac mozesz bo lepiej to juz raczej nie bedzie akie typy sie nie zmieniaja albo zrozumie albo trzeba sobie dac spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×